Dział poświęcony licznej grupie pochodnych katynonu, oraz jemu samemu. Podstawą ich budowy jest 2-amino-1-arylopropan-1-on.
Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1637 • Strona 82 z 164
  • 1676 / 106 / 0
Czyli to lenistwo.
jak ludzie sobie umieja wszystko tłumaczyć to niemozliwe.
Nie pojde bo nie pomoze.
Może jak to mówia połóżsię w trumnie i czekaj na smierc.
W sumie dobrze, że i tacy sa. Zycie czekać nie będzie tylko zacznie Ci uciekac.
Nikt na Ciebie czekać nie będzie, tylko obudisz się mając 3 na karku.
i co wtedy ?
Pretensje do świata, że taki słaby i be ?
Czy do siebie, że nie umiesz nic zmienic.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzca.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3237 / 551 / 0
co Ty kurwa ćpasz mesjaszu :nuts:

btw. kodeina mi dużo pomagała ostatnim czasem, trochę nastawiła pozytywniej i bardziej pokorniej, ale sprawa wymyka się spod kontroli, więc muszę porzucić, bo jak hyce majki to skończą się moje problemy i wtedy zaczne się sam kochać z heleną... :old:
Co do zmian, grunt żeby mój intelekt dobrze działał i wróciła motywacja do zdobywania, reszta jakoś się zreperuje po cichu.

Pozdro.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 129 / 34 / 0
lolek555 pisze:
Organizm nie nadążył przerobić toksyn, wystąpiły zmiany skórne, kompletna depersonalizacja..
Jakie zmiany skórne ? Bo mnie też klef przeżarł na wylot, dosłownie.
  • 3237 / 551 / 0
Jestem już czysty od wszystkiego, tylko w sumie dalej odczuwam wrażenie, że zaszły jakieś zmiany w odczuwaniu przyjemności, ale jakoś nie dywaguje już nad tym. Teraz duża zmiana w moim życiu będzie, pewnie przez jakąś chwilę będę się zastanawiał nad sensem życia, ale potem się zacznie nowy okres i odżyje, jakoś mam wrażenie, że przez ten czas wszystko wróci do normy, a ostatnio miałem po prostu za dużo szczęscia i stąd to wszystko ;> Do ketonów raczej nie wrócę, koda mi troche pomogła nabrać pokory, ale myślę, że wystarczy tego sztucznego szczęścia, wykorzystam sytuację, że zamykam pewien rozdział w życiu i przy okazji zamknę też to.

Trzymajcie się, znikam stąd, jednak długo to zajęło, chyba od 4 miesięcy się zbierałem wielokrotnie wracając do tego i owego, ale teraz fajnie być trzeźwym =)
Nawet jak się grzeje krótko co rusz inne używki.

Ketony to gówno. Myślę, że opiaty są odpowiedzą na wszystkie pytania, dlatego albo braun albo walczyć solo %-D Inaczej to tylko ukracanie sobie.

Peace.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1676 / 106 / 0
pomasujplecki pisze:
co Ty kurwa ćpasz mesjaszu :nuts:

btw. Kodeina mi dużo pomagała ostatnim czasem, trochę nastawiła pozytywniej i bardziej pokorniej, ale sprawa wymyka się spod kontroli, więc muszę porzucić, bo jak hyce majki to skończą się moje problemy i wtedy zaczne się sam kochać z heleną... :old:
Co do zmian, grunt żeby mój intelekt dobrze działał i wróciła motywacja do zdobywania, reszta jakoś się zreperuje po cichu.

Pozdro.
Mylisz kolejnosc.
Najpierw naprostuj wszystko a łeb wróci.
Co ja cpam ? Ostatnio tylko cmc a i to rzadziej i mniej.
poprostu jak czytam takie bzdury to mnie skreca.
Chcesz pomocy na zasadzie - nic nie zrobie, samo sie wyprostuje.

Co do zmian skórnych.
mam wrazenie ze to po sorcie od 1 vendora mamy problem.
Wywala mi pokrzywke.
Cos jakby uczulenie - nie boli, piecze, swedzi. poprostu jest.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3237 / 551 / 0
Dlaczego nie napiszesz normalnie całego zdania.. to to też jest nie odwracalne, może czas trochę odswieżyć pod kopułą? :nuts:

...
Nic nie zrobię, żyję sobie normalnie, ciekawiło mnie tylko czy te zmiany są odwracalne czy mi się coś wkręca, czy coś innego. W sumie, wszystko powinno wrócić do normy bo ty by było dziwne. Z drugiej jednak strony mniej pragnień, mniej frustracji. Ale poranny podmuch wiatru już nie pachnie tak samo, jednak może tak też było już wcześniej, w końcu nie zacząłem ćpać w cieniu doskonałości. Ale po za tym, wszystko jest normalnie, depresji nie mam, braku spełnienia też, wręcz odwrotnie, tylko coś mi się tu ukrócone wydaję :huh:
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 5142 / 894 / 0
pmp, ja jak zaczynalem podrywac laski,to bylo to mga fasycynjace i dawalo kopa. Teaz to zrobilo sie nudne. dostajesz pare zasrzykow ze wyrwales, wyruchales i juxz mozesz sie ywpalić, Zmierza do trego, zebys zaczal rzeczy ktore lubisz, albo ktore sa poza twoja strefa komfotu
Ty siedzisz, narzekasz a w dodatku jeszcze czekac na zbawienie ze samo wsztstko wroci do normy. Zmieniles sie i tyle.
Zacznij sie czyms pasjonowac, robic cos na czaa to masz sro zrobvienia, poczzujesz dume do siebiw. A jak nie masz isl to f-amfetaminami sie zainteesuj - fzjn aja kopa do dzialanie, tylko kontoluj dawki.
koda o najgrosza zecz jaka mogles wyubrax, tez dział a na dope po tym stakesz sie warzywkiem.
Wez rower, ppjedz w ladne miesjce. Poszukaj miejsc gdzie ludzuio sie podoba, zatanwos ie dlaczego tak jest.\\

OSOBY ne korzystajace zz zycia w soposp aktyny sa szczesliwne, poznaj ludz zarazjacyh eberfuiek zacznij biegać i podstwa- poz mysenie kontakt z pozytywntmi ludzmi.
Ja to nawet jak sie nazre jakis porchow, to moze ze 2 razy nie psozedlem do pracy jak ju ryj wskazywal tragedie.
Masz jakies zainteresowania bo troche prujesz duupe.

U mne dopamina od dziexka miala niski poziom ( nie mam badań . Czesto kontskty, aktywnosc, zarcie dobe posor poprawily.

Jak masz ogazm t tez neuroprzekazniki swiruja. Ttylko ze te osoby nie mama aletnatyw, prezez co sa w ziwiazkach lub szuakaja fantazi. ide spab bo mnie wkurwiles ;-)
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 3237 / 551 / 0
Tak. Ogólnie, martwi mnie fakt, że czytam Wasz styl wypowiedzi i te osoby mi będą doradzać jak się poskładać, noł offense panowie, ale no kurwa... xD
Ja się wziąłem już właśnie za swoje życie, właściwie od początku roku próbowałem, dopiero ostatnim czasem podjąłem decyzje, żeby zdjąć tą smycz, dlatego przestałem dywagować. Fakt zmieniłem się dużo, wszystko się zmieniło ostatnim czasem, ćpanie to tylko część procesu, jednak może po prostu czasami tęsknie za tym kompulsywnym okresem kiedy się miało ciśnienie na wszystko, a teraz taki luuz. To takie trochę bez sensu :nuts: Teraz mnie zastanawia czy można być jednocześnie zaspokojonym i cały czas pragnąć głębokich wrażeń, czy to drugie wiąże się z frustracją.

Nie kody już nie ćpam, chwilę tylko spędziłem z tą prostytutką jak już odstawiłem całkiem wszystko inne włącznie z papierochami i trawą, i mnie ukoiła, choć faktycznie zbyt silny drag, takie szczęście podane w bezpośredni sposób... ale to dopiero przy dawce 750mg załapałem o co chodzi. Było minęło.

Co do dopaminy, mam wrażenie, że jest w chuj wypłukana, ale na pewno jest lepiej. Bo to co się działo w mojej bani np. w styczniu to niech bóg ma w opiece podobne przypadki. A niby tylko pare razy.
Bardziej bym stawiał na serotonine, to ona dodaje barwy w życiu, jej mi chyba trochę brakuję, ale właściwie to wcale nie jestem jakiś mniej szczęśliwy, po prostu mam wrażenie, że mógłbym bardziej kipić szczęściem... ale może to tylko złudne wrażenie. Stąd zacząłem tu pytać bo już zacząłem zatracać rzeczywistość.
To już na szczęscie za mną, podziękować mogę innym ludziom, że byli ze mną, ale teraz tak jak pisałem duże zmiany w życiu, mam ochotę jeszcze bardziej wziąć wszystko w swoje ręce i jakość iść do przodu.
Chociaż wiem, że z tego półświatka nie ucieknę, to jednak fajnie, że dragi już nie są moim priorytetem :cheesy: Fajnie by było być kimś, ale rozszczepienie emocji i myśli trochę męczy, a jak do tego dojdą opiaty to już całkiem brakuję problemów. I tak było zajebiscie, ciekawe kim bym był gdyby nie te przygody z każdym mózgojebem :gun:
Cofając się w czasie, myślę, że zakończyłbym na tym pierwszym worku i tyle nie jarał =)

Nawet nie wiem czy to uszło bez konsekwencji czy nie. Inaczej bym się nie pytał... aa czy to ważne? Jebać.

pozdro elo.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 143 / 5 / 0
Ja ratuję się sportem i nootropilem (polecam). Mam wrażenie, że przez sporą ilość nieprzespanych nocy mój mózg nie pracuje jak powinien. A to stało się bardzo szybko, łatwo się zapomnieć. Boję się, że to są nieodwracalne zmiany, podobno już jedna doba bez snu może nam "zryć beret" tak, że będzie to odczuwalne już zawsze. Mam nadzieję, że ze mną nie jest jeszcze tak źle. Ale jak widzę co się porobiło z niektórymi moimi kumplami to chyba jeszcze nie mam tak źle. Nie pamiętać o rozmowie z przed 10 minut, albo totalnie gubić wątek po kilku minutach rozmowy. Do tego nerwy i totalne rozkojarzenie. Nie chcę tego!
"Prob­le­mem nie jest to że zażywasz nar­ko­tyki, up­ra­wiasz ha­zard, oglądasz te­lewizję, czy grasz na kom­pu­terze. Prob­lem jest kiedy już mu­sisz to robić." :old:
  • 3237 / 551 / 0
mikeali pisze:
Ja ratuję się sportem i nootropilem (polecam). Mam wrażenie, że przez sporą ilość nieprzespanych nocy mój mózg nie pracuje jak powinien. A to stało się bardzo szybko, łatwo się zapomnieć. Boję się, że to są nieodwracalne zmiany, podobno już jedna doba bez snu może nam "zryć beret" tak, że będzie to odczuwalne już zawsze. Mam nadzieję, że ze mną nie jest jeszcze tak źle. Ale jak widzę co się porobiło z niektórymi moimi kumplami to chyba jeszcze nie mam tak źle. Nie pamiętać o rozmowie z przed 10 minut, albo totalnie gubić wątek po kilku minutach rozmowy. Do tego nerwy i totalne rozkojarzenie. Nie chcę tego!
Wg. mnie nic przyjemnego przeciągać więcej niż jedna nocka, już jedna zarwana psuła w jakiś sposób zabawę.
po 3 dobach bez snu potencjalnie zachodzą nieodwracalne zmiany w mózgu, w innym wypadku nie ma spiny. Na stimsach 3 dni to już chyba zagrożenie życia, ale prawda jest taka, że znajdzie się tu masa pojebów co jadą i tydzień bez snu i pewnie się uśmiechają szeroko bardziej niż ktokolwiek inny. Był chyba gdzieś wątek :)

Dodam coś jeszcze, jednak to już tak z dystansem. Mam wrażenie, że te ketony mi troche zmajstrowały wspomnienia, tzn. co do tego nic nie mam oczywiście bo żyję chwilą i przyszłością, nadal mogę powspominać kilka okresów życia, wystarczy dobra muzyka, ale okres odkurzania - ni chuja, totalnie bezwartościowy przepalony czas, a o dziwo wiele rzeczy się działo, które mógłbym wspominać, cóż... jakoś mnie to nie martwi :listen:
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
ODPOWIEDZ
Posty: 1637 • Strona 82 z 164
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.

[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.