Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 528 • Strona 9 z 53
  • 377 / 42 / 0
Ze mna na chirurgi byl koles ktory mial miec operacje kolana a pigula przez 2 dni mu podawala leki na rozrzedzenie krwi. Jak sie zoorientowali co se odjebalo przesuneli operacje o 1,5 tygodnia nie wypisujac goscia bo by kolejke stracil. Gosc spijal browarki, palil fajki na tarasie i czytal ksiazki bez przerwy prawie. Powiedzial ze to byl jeden z jego bardziej udanych urlopow [emoji16]
  • 127 / 13 / 0
Nic mnie nie klepało, więc mieszali mi wszystko i wszystko plus deemar. Skończyłem na 9 dniach bez snu na trzeźwo. Z ostrym poryciem czachy i gdy błagałem mame o benzo to dołek i .. dojebali mi artykuły i w ogólnie nie zgodziłem się i zrobiłem opór z siebie chorego. Warzywing w psychiatryku okropny.
  • 2199 / 366 / 0
Ja raz sobie zrobiłem badania pod morderczym obozie treningowym,
to mi wkręcali, że mam stan przedzawałowy i jazda do szpitala...

rozkminiłem im o co prawdopodobnie chodzi, i szybciutko wypisali

Podwyższony poziom kreatyniny to nie zawsze jest stan przedzawałowy kuhwa
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 3 / / 0
Miałem kilka hospitalizacji. Pierwszy pobyt około 2010, najfajniejszy. Odzział mieszany oraz odkrywanie dotkąd niepoznanych fundamentów :D. Trafiłem wiosną/latem, więc pogoda dopisywała oraz pacjenci, w miarę ogarnięci. Po, tamtym wypisie, trafiałem jeszcze kilkakrtornie, można powiedzieć że w pięciu pobytach się mieszczę. Z każdym się zmierzyłem, chociaż często mnie karmili gówniany lekami, to jakoś wytrwałem. Często, też trafiałem tam zupełnym przypadkiem, z powodu silnych oderwań od rzeczywistości, kilku można było uniknąć. Ośrodki w których bywałem to ceglaste budynki w Pruszkowie ze 2, i ze 3detoksacyjne. Szczegółowo streszczam, inaczej musiałbym bym opowiedzieć swoich 6-8miesięcy poza kratami :D
Uwaga! Użytkownik rzygowina jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 916 / 171 / 0
23 maja 2018DexPL pisze:










Nauczka - Zawsze sprawdzam co mi podają i pytam w jakim celu. Nie podoba im się to, ale dzięki temu mam świadomość i pewność, że mnie nie zabiją, chcąc mnie uratować.
-przepraszam co mi pani podaje? (Ja)

- leży spokojnie ! To dla niego dobre! (Personel)

-mialem dostac wypis, nie kroplówkę ...(ja)

-zleci to wyjdzie. Druga ręka zrobię nakłucie bo mu wyjęli niepotrzebnie przed wypisem!(personel)
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 8103 / 908 / 0
Ja jak mialem paranoje, bylem agresywny .Uderzałem w ścianę pięścią, krzyczałem na caly oddział, totalny rozpierdol w glowie.
Pielęgniarki pytają sie mnie ''chce pan w pasy ?'' ja na to ''po proszę''.

A dlaczego poszedlem w pasy na wlasne zadanie ? Po prostu juz nie wytrzymywałem ze soba.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Ja 1985
  • / / 0
Re: Wasze hospitalizacje.
Nieprzeczytany post autor: Ja 1985 »
A ile zjadłeś tego tranxene w dawcę i ilości i ile kody? kody tzn? Thiocodin tabletki czy jakieś inne?
  • 5792 / 1188 / 43
"Szczypta" zabójczego u477 donosowo. Może z 50 mg (?), zerowa tolerancja na opio.
Kilka piw, lufka fake haszu. Kumpel ze mną siedział jak złapały mnie nody. Poszedł na autobus i jakoś odprowadziłem go do furtki. Na schodach domu zapaliłem lufkę, i ocknąłem się ze śmierci klinicznej 3 dni później w święta narodzin Pana. Gdybym zasnął, to bym się nie obudził. Mama znalazła mnie pod drzwiami domu.
4 czaszki >?
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 5792 / 1188 / 43
25 sierpnia 2017robbon pisze:
I jak to sie dzieje ze po takim wydarzeniu ćpasz dalej? Jak to jest kurwa możliwe i co trzeba mieć w głowie xd
To jest nałóg stary.
Raz ocknąłem się na sorze. Z cewnikiem itp. Pierwszą myślą było zapalenie maczanki którą miałem w skarpetce. Wyciągnąłem ją, lufkę. Noż kurwa, zapalniczkę zgubiłem.
Serio wtedy chciałem przyjarać i zrobiłbym to. Ciekawiło mnie czy jest czujnik dymu.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 5792 / 1188 / 43
"Dostałam taki sort, że po podaniu powiedziałam do ziomkow dokładnie "bardzo dobre. Aż za dobre" po czym nie było już nic. Zobaczyłam nad sobą ratowników, jeden powiedział "już oddycha". Miałam dwa wenflony w tym do jednego kroplówkę a do drugiego dorzucali mi nalokson. Ponieważ podobno po strzale zrobiłam się fioletowa i nie oddychalam, to było obok Amsterdam Centraal w parku, karetka była za 8minut, to zbyt długo. Przyjechali razem ze strażą pożarną bo cpalam W krzakach i musieli rozwalac płot. Do ich przyjazdu reanimował mnie patrol policji który akurat był w pobliżu. Policja mi życie uratowała. Nawet gdy przejęli mnie ratownicy byli tak mili by pozbierać mój sprzęt. Dostałam go za darmo w punkcie wymiany ale po co tam znowu iść. W szptalu każdy był dla mnie cukierkowy, sprowadzili do mnie pracownika socjalnego, chcieli tłumacza ale nie potrzebowałam, normalnie skakali dookoła mnie. A na końcu gdy wychodziłam przyszedł lekarz i oddał mi heroine ze słowami "przepraszam, że wziąłem, Ale nie chciałem żeby się zgubiła" %-D

Zero konsekwencji prawnych za postawienie na nogi wszystkic służb w samym centrum Amsterdamu, za ćpanie tam, za posiadanie... zatrzymali jedynie do czasu rozmowy ze mną moich znajomych by ustalić czy mnie nie zmusili do niczego albo nie podali na nieswiadomce. Jak zaprzeczylam wypuścili ich od ręki. "
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 528 • Strona 9 z 53
Newsy
[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.

[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.