Stymulanty, w strukturze których występuje trzeciorzędowy atom azotu (w pierścieniu pirolidynowym).
Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 554 • Strona 9 z 56
  • 2428 / 90 / 0
To ja nie wiem co i kto za syf wcisnol jako a-PiHP... bo ani moj sort ani Uriel1 niczym takim nie jebał... i jakiego chuja Ci chodzi z tym bólem przy sniffie to ja nie wiem... przecie to wcale mocno nie boli... to nawet te 2 pizdy ode mnie z wioski mówiły ,że to nie boli... co innego kwestia przyduszenia bo mi głupie kurwy podczas wciagnaia zdmuchly fchuj porchu LOL co za jebana frajernia kurwa nie umie wciongnonc kreski i jeesdzcze kurwa kaszle przy tym czy chuj wie co... a ic pan fchuj... i przez takie 2 głupie kurwy od chuja prochu bylem stratny i znowu musze kolejnego wora zamówić... nosz ja pierdole...
Uwaga! Użytkownik Modyfikowany Bigos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1121 / 153 / 0
Dokładnie Bigos. Jak po raz pierwszy nie dawno zajebałem pv-8 to dopiero w kinola jebało i miałem troszku stracha przed pierwszą kreską a-PiHP ale na szczęście okazało się że nie jest źle.
"Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
  • 1628 / 196 / 0
Dostępny teraz batch na pewno nie wali jajami. Jaja = siarka, a nawet przy syntezie nigdzie się nie używa żadnego związku siarki. Dostałeś jakieś MPA czy coś.
  • 275 / 4 / 0
żeby się upewnić Bigos, posiadasz sort od bezpiecznego vendora? po zapodaniu 25 mg nie poczułem nic, poza tym zapachem i mega opornością przy wciąganiu tego(prawie puściłem pawia, obyło sie z zerowym spływem), poszedłem spać, po 20 minutach. Teraz chciałem spróbować dawek jakie wy mniej więcej polecacie, i posypałem 100mg, po wciągnięciu 1/3 kreski PIERWSZY raz w życiu się zrzygałem, a wciągałem już wszystko, łacznie z cmc, fa/fma nic nigdy mi tak w życiu nie jebło po nosie(nie chodzi o ból czy coś poprostu jakbyś momentalnie czuł już w nosie smak tego, i zapach). Do vendora już napisałem, by zapytać się co to jest, czy to na pewno to. Resztę spłukam w kiblu.

P.S. resztę prochu z blatu sciągałem palcem na podłogę, po 3 krotnym umyciu rąk, ten palec dalej jebie tym jajem. Poddaje się.....
Uwaga! Użytkownik Deiff nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 483 / 67 / 0
Weź go do buzi,
weź ;)
możecie mnie z(a)b(i)ć
Przez przypadki?
Szpondzicie?
Szpońcicie
Szpondździcie
Szpondzijcię
szeszele
Szpoń ć i dziel(l) :heart:
demiurgia
posuń się Iwan
J/O(n)?
MiCHoł
m.i.on
energia, praca, materia, czas
tylko dobre rzeczy, misia, Odyseuszu, o mi?
  • 129 / 34 / 0
Bigos podkurwiłeś tym postem że tyle się zmarnowało i jednocześnie uszczęśliwiłeś że coś z tego da się wycisnąć :-D. To co powinno iść na raz szło w 1-1,5h przy wapo ... Znajomi też mówili że jebie rozpucholem, powiedziałem ocet i została od razu przyznana mi racja, mam samarę i tak samo kwaśno zalatuje jak nachylenie się pod butelką, sole wiadomo też będą mniej intesywne nawet od tego 10% roztworu. W nosie po czasie to kurwa nie wymyślam tylko to co ja miałem jebało jakbyś nachylił się nad pływającym dzydzlem w basenie z tymi chlorowymi tabletkami, na drugi dzień ocet. Sniff z tego sortu co ja mam też był bolesny, 200mg pudrowego 3cmc mniej boli niż 20mg tego, oczywiście piszę o pierwszym szczurze. Nadal jestem ciekaw czy wszyscy posiadamy to samo ;)
  • 585 / 52 / 0
Nie wiem o jakim smrodzie mówicie, to jebie tylko takim octowym rozpuszczalnikiem którego już w cholerę razy czułem w rożnych betaketonach, w krysztale alfy pierwszym też ale tylko przypaleniu generalnie, tu jebie z pakietu ostro. Ale usunięcie tego to żaden problem, ja swoje wyjebałem na kartkę położyłem na grzejnik, po nocy zero zapachu, przy wciąganiu nadal takie ostre przywalenie ale tylko pierwsze sekundy i idalej idzie bez problemu, najpierw podkurwiał pozostajacy w nosie pare minut ten zapach, ale jak to wysuszyłem/wywietrzyłem, zapach tylko gdzieś daleko ledwo wyczuwalny został, w końcu też mogłem zobaczyć jaki to ma zapach przy wapo w rzeczywistosci i powiem że najbardziej zbliżony do alfy ze wszystkiego co próbowałem, nie zeby nie dało się stwierdzicze to zdecydownie cos innego, ale w przeciwieństwie do wszelkich PV, odmian alfy i całego szitu co wyszedł przy wapo daje podobny zapach, słabszy i nie tak wyczuwalny/ Tylko nie dla zapachu człowiek to bierze. Moje wrażenia z działania a-PiHP, zaczne może najpierw od moich osobistych uwarunkowań bo pewnie mają spory wpływ na ocenę, dawki i pare jeszcze innych rzeczy, Dwa tyg temu zakończyłem prawie czteroletni ciąg na alfie, gdzie dziennie szło mi średnio 1-2g (ale bywały okresy że i po 3,5g). W ciągu tego czasu tylko kilka dni było bez alfy, dwa lata tylko kiedy szedłem spać to była przerwa. W sumie jak licze to prawie 2 kg puściłem z dymem :nuts:
Przed alfą miałem jeszcze 3 takie ciągi w podobnym wykonaniu na MDPV, mefie i jeden mieszany 4mec/bufedron/pentedron/metkat które , łacznie prawie 9lat okąd stymulanty weszły mi do codziennego jadłospisu obok nich GBL 24/7, od kilku lat na szczęście ten ostatni już tylko rekreacyjnie.

Tolerancja ogólna do najniższych nie należy, chociaż na ogół staram się trzymać ją w ryzach, a przynajmniej na poziomie na który mnie stać finansowo %-D Tylko alfa pod względem tego co robi podczas ciągu i trochę po nim z działaniem innych stymulantów, cieżko nazwać tolerancją, bo sama działa a inne czynni praktycznie nieaktywne, ustaje to na szczęscie tak po kilku tygodniach od zaprzestania, wpływ też ma ile jej pochłaniamy, terz kończąc ostatni miesiac brałem nie wiecej niż jakieś 0,5g tym razem na szczęście nie było tak ekstremalnie jak poprzednim razem, wtedy grama mety spalić w wieczór można było, wkurwić że co to ma byc i isć spać
Teraz po pierwszym tygodniu przerwy już jako tako inne rzeczy działały, więc kolejny tydzień na 4fMPH i hexie zleciał no i zabrałem sie za a-PiHP. Pierwsze 5g poszło mi w półtorej dnia, drugie podejście z 2g starczyło na dzień. A i tak starałem się aby na jak najdłużej starczyło. Dawki od 40mg do jakis 200mg. 90% wapo reszta wciągnięta. Pierwsza sprawa potrzebuję tego znacznie więcej niż alfy do osiągnięcia odpowiedniego stanu zadowolenia, ale to może być jeszcze spowodowane za krótką jeszcze przerwą od apvp. Druga sprawa przy paleniu takim jak alfy z żarówki, kończyło się tylko tym że 2-3h paliłem bez przerwy czujac jakieś niedojebanie i uczucie że już prawie jest ok , tylko jeszcze jedną żarówkę spale i powinno być ok i tak można cały dzień. Przy alfie na początku zdarzały mi się takie akcje że jak zaczynałem palić to się orientowałem że coś nie tak jak się gram kończył, tylko tam był stan ostrego przedobrzenia i niemal transu robienia jednej rzeczy, równie dobrze można robić każdą inną czyność w takim zapętleniu na alfie, tu wynika u mnie przynajmniej z ciagłego uczucia niedojebania. Próby zajecia się czymkolwiek innym nie zmieniały niczego i nie chciało mi się ich wykonywać, nie wspominajać o jakimś wkręceniu się w nie. Druga sprawa jak bym nie kombinował tego waporyzować (z zarówki, tego waporyzera na wzór żarówki, z kolb 50ml i 25ml, takiej typowej fajki do meth, z lufki) i nad różnymi źródłami ognia i kombinując najróżniej , ale odnoszę wrażenie ze raz jakoś mało pary jest i strasznie szybko znika jak się rozpuści juz substancja, nie było by to problemem ale nie przekłada się to na efektywnosć jaka by wynikała z tak szybkiego odparowania tej ilosci i wciągniecie tej samej ilości dawało na ogół lepszy i znacznie mocniejszy efekt, tego 70mg spalić można na trzy-cztery dymy i to nawet nie jakieś super wielkie, gdzie alfy to trzeba trochę czasu żeby taką ilosc odparowac. Jako ze wciagnie nie chwodzi w grę tak czy owak, dalej kombinowałem. I póki co najlepsze efekty dała gruba folia alu taka na grilla, złożona na trzy razy i palone nad palnikiem denaturatowym (ma taki pls nad zapalcziczką że ta folia gruba jest i zapalnczka niewygodnie, no i mając obie ręce wolne można w jednej używać czegoś dłuższego do wciągania typu wąż od sziszy z szklaną końcówką, a w drugiej ręce folia w ten sposób strat y minimalne i super kontrola nad waporyzowaniem, no i palnik nie kopci i nie upierdala w sadzy wszystkiego, może się palić i całą noc bez ciągłego pstrykania zapalniczkami, co jak nie mieszkałem jeszcze sam, irytowało w nocy innych współlokatorów)
Tu ta sama ilość również wyraźnie szybciej się kończy i takie 70mg to nawet nie poganiasz za dużo bo zaraz go nie ma. Tylko plus taki że ilość dymu i szybkość jest w chuj większa i po zawaleniu takich szybkich 4-5 mega dymów z foli w końcu poczułem że to jest to, poprawiłem jeszcze ze trzema i efekt uzyskany mógłbym określić jako bardzo bliski alfie, z tą różnicą że pozbawiony niemal cłkowicie wjazdu na ciało, co ma plusy w większosci przypadków. Zeby miało to lepszą wydajność jeszcze to była by to zacna substancja, a na moje oko to jakieś 1/3, apvp którego 1g dziennie to bez szaleństw da się funkcjonować i nie żałować sobie za bardzo, tu jakieś 3g potrzebuje i w chuj czasu na palenie . Spróbuje jeszcze 5g kolejne wziaść i zobaczyć jak tym razem to wyjdzie, najchętniej to został bym przy alfie tak jak to do niedawna praktykowałem, przynajmniej póki jest w sprzedaży jeszcze i cenie porównywalnej do tej jaką za to płacić musze, niestety w tym kraju nie zdecyduje się na pewno na to. Szczęśli Ci których paranoje alfowe kończyły się tylko wstydem, przypałem wśród bliskich czy szpitalem psych, Dużo gorsze jest jak na koniec wychodzi że paranoja okazuje się nią nie być, a działa się i dzieje realnie w rzeczywistości, plus taki że człowiek przygotowany i zaskoczenia nie ma takiego. %-D
  • 1817 / 107 / 0
hahaha Diabeuu666. Pytam poważnie, nie może ktoś napisać ile trzyma peak i jak często trzeba poprawiać? wiem że to kwestia osobnicza, no ale tak mniej więcej ile? godzina, dwie, trzy czy może więcej?
  • 585 / 52 / 0
Peak przy wapo, to coś jak na alfie czyli dość krótko, po godzinie już trzeba poprawić, przy snifie nie powiem bo tylko ze dwa razy próbowałem a i tak w połączeniu z paleniem. Po 2h ogólne działanie już jest bardzo słabe i trzeba dorzucać kolejne porcje. Ja po tym spać mogę w dowolnym momencie ale i po alfie mam podobnie.
  • 1854 / 215 / 37
Jak z libido po tym specyfiku?
Contra vim mortis non est medicamen in hortis
ODPOWIEDZ
Posty: 554 • Strona 9 z 56
Newsy
[img]
Finał głośnego procesu w sprawie dziecka, które trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą

Dziecko, które latem 2023 roku trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą, miało wtedy dwanaście tygodni. Chłopczyk był w ciężkim stanie. Zarzuty narażenia dziecka na śmierć usłyszeli jego rodzice. Sąd skazał ojca na karę półtora roku pozbawienia wolności, matka usłyszała wyrok 10 miesięcy więzienia.

[img]
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana

Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.

[img]
Jak służby rozbiły kokainowy szlak z Kostaryki do Europy?

Międzynarodowa operacja o kryptonimie „Purga-Calipso Guanacaste”, koordynowana w Europie przez Europol i prowadzona równolegle przez kostarykańską Policía de Control de Drogas, hiszpańską Guardia Civil oraz portugalską Polícia Judiciária, zlikwidowała szlak przerzutowy, którym od 2019 roku trafiały do Europy setki kilogramów kokainy ukrytej w mrożonym proszku juki i kontenerach z owocami.