Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 105 • Strona 9 z 11
  • 8 / 1 / 0
0202122 pisze:
Ale to co odpierdalają i jaki mają pogląd na zycie co niektóre kobiety nie stroniące od fety, to woła o pomstę do nieba.
ja też się ucieszyłam z użycia słowa "niektóre" i podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisała bittersweet.

Lifelover - nie, nie lubię łysych chłopaków w dresach i nie wiem nawet jak wygląda taka "dyskoteka", jaką masz na myśli. a techno owszem słucham, obok wielu innych rodzajów muzyki. wyobraź sobie też, że studiuję na dobrej uczelni, bywam w teatrze i nie używam słowa na k jako przecinka w zdaniu. poza tym, jeszcze ani razu nie udało mi się spotkać dziewczyny, która wciąga fetę i pasuje do Twojego opisu "dziuni z solarium". ale może po prostu mam szczęście.
sniff and fly
  • 3309 / 21 / 0
To chyba powinno być "moje wyobrażenie/stereotyp kobiety a amfetamina"?

Coś jak
okej, już samo to, że laska wciąga może być zniechęcające.
------- [kreska, żeby to niżej nie było jako kolejny przykład. Tylko mi jej nie wciągać!]
poza tym, jeszcze ani razu nie udało mi się spotkać dziewczyny, która wciąga fetę i pasuje do Twojego opisu "dziuni z solarium". ale może po prostu mam szczęście.
No, to. Kwestia tego w jakim towarzystwie się człowiek obraca. Dlatego jednostkowa opinia jest w kant dupy roztrzaść, bo zbyt dużo czynników sprawia, że te opinie dotyczą nie kobiet, a kobiet w Waszej grupie. A druga sprawa to wymyślacie sobie z dupy co powinna kobieta robić, a czego nie może i po tym krytykujecie. Nie podobają się Wam dziunie z solarium to chodźcie się bawić w ambitniejsze miejsca.
sqrt(666)
  • 54 / 1 / 0
Nie zgodzę się z wcześniejszymi wypowiedziami sam znam kobiety ułożone, nie latajace po mieście kumpla "dresa" w staniku, a lubiące sobie wciągnąc od czasu do czasu.
  • 414 / 4 / 0
Widzę, że zwrot "dziunia z solariun" robi karierę:)

Nie ma co uogólniać, narkomania ma wiele twarzy. Wiele kobiet (w tym ja) ćpa bardzo dyskretnie. Krecha do porannej kawy, drobne poprawki w ciągu dnia, jak z makijażem. Zero przypału, pełne ogarnianie.
Zazwyczaj.
And I forget just why I taste, oh yeah, I guess it makes me smile
http://www.youtube.com/watch?v=hTWKbfoikeg
  • 141 / 2 / 0
erytropoetyna pisze:
Lifelover - nie, nie lubię łysych chłopaków w dresach i nie wiem nawet jak wygląda taka "dyskoteka", jaką masz na myśli. a techno owszem słucham, obok wielu innych rodzajów muzyki. wyobraź sobie też, że studiuję na dobrej uczelni, bywam w teatrze i nie używam słowa na k jako przecinka w zdaniu. poza tym, jeszcze ani razu nie udało mi się spotkać dziewczyny, która wciąga fetę i pasuje do Twojego opisu "dziuni z solarium". ale może po prostu mam szczęście.
Tak więc jesteś w tych pozostałych 5 %, o których wspominałem.
  • 414 / 4 / 0
He... A ze mnie jest ćpun- filozof.
A łysi kolesie w dresach mają kilka praktycznych zastosowań;)
And I forget just why I taste, oh yeah, I guess it makes me smile
http://www.youtube.com/watch?v=hTWKbfoikeg
  • 2 / / 0
Ogólnie rzecz biorąc , nie potępiam tego typu zachowania ze strony dziewczyn. Chcą to niech biorą :) sam jestem z dziewczyną dwa lata i dwa razy wzięliśmy razem [oczywiście ja miałem wiele przygód z panią F(liczone w dziesiątkach , może setkach), a dla mojej dziewczyny to były pierwsze dwa razy]. Moim zdaniem wzięcie z dziewczyną fugi to jest cudowne przeżycie. Klejąca się rozmowa przez 36 h , plus cudowny seks. Wiadomo .że własna dziewczyna , którą się zna w 100% to nie to samo co nafukana dziewczyna spod klubu która fuka non stop. No ale każdy jest kreatorem własnego losu :)
  • 141 / 2 / 0
To smutne, że potrzebujesz amfy, żeby szczerze i długo rozmawiać ze swoja dziewczyną i mieć z nią cudowny seks...
  • 1519 / 20 / 0
Nie powiedział wcale że tego potrzebuje, tylko że tak miał, gdy brał fete ze swoją dziewczyną. DWA RAZY W CIĄGU DWÓCH LAT
Ostatnio zmieniony 14 grudnia 2012 przez EdwardZnienacka, łącznie zmieniany 1 raz.
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 54 / 1 / 0
Ta tylko że taka rozmowa to przeważnie nie szczere słowa tylko plecenie co slina na język przyniesie. Tym bardziej na zwale jak już brakuje słów w głowie.
ODPOWIEDZ
Posty: 105 • Strona 9 z 11
Newsy
[img]
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet

Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.

[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.