Dział poświęcony najprostszym pochodnym amfetaminy, oraz niej samej. To grupa stymulantów - oddziałują na układ katecholaminowy.
Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 151 • Strona 9 z 16
  • 347 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: unrealism »
Dlatego starałem się nie przekraczać 120 mg. Ten ostatni raz zakończył się tak, że zasnąłem dopiero po ponad 24 godzinach, ale nie wspominam źle. O 4-FMA pytałem jeszcze przed załatwieniem 4-FA. Na razie nic konkretnego nie znalazłem.
  • 124 / 2 / 0
Chcę się trochę pouczyć w nocy. Próbowałem to robić przy mefie, ale jak mnie ta euforia kopnie to zapominam o tym, że miałem sporo pracy. Zaznaczam że chciałbym się też dobrze czuć pod względem ogarniania sytuacji i ogólnie mieć podbite samopoczucie. Nada się to to ?

Edit: Na zagranicznych forach ludzie piszą że to można palić. Jeśli to prawda to czy ktoś ma pomysł jak ? Na sreberku da radę ? Czy ze względu na żrące właściwości substancji jest to dobra droga administracji ? I faktycznie taka padaka przy wciąganiu ?
Ostatnio zmieniony 17 marca 2010 przez SirAltar, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 166 / / 0
murtibing pisze:
Wszystko zmierza ku temu, że będzie karany tak jak za posiadanie niewielkich ilości amfetaminy
Jak to? Przecież ty nie kupowałeś amf, a coś innego. Jakbym zrobił internetowy sklep z cukrem i dosypywałbym tam amfetaminy bez wiedzy klientów to by wszyscy poszli siedzieć? :nuts:



Mógłby ktoś porównać to do mefa? Warto płacić 10zl od grama więcej? Szukam ogólnie czegoś w miarę podobnego do mefa, tylko działającego dłużej z mniejszą ochotą na dorzucanie.
Ostatnio zmieniony 17 marca 2010 przez blackdevil, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 124 / 2 / 0
Ok, jestem po pierwszym doświadczeniu z tym środkiem. Około 400 mg w ciągu całego dnia.

Delikatna stymulacja, zadowolenie i empatia. Nie czuję prawie wcale obwodowego działania substancji, ciśnienie normalne, lekko obniżone rozkurczowe, HR w normie, CO też (uderzenia są delikatne, stąd taki wniosek).

Bardzo spodobała mi się ta substancja. Całoć ładowałem w nos. Uważam że doniesienia o strasznym bólu są przesadzone, chociaż faktycznie nie jest to najprzyjemniejsza rzecz w swiecie.

Blackdevil - Mef dużo silniej działa od tego, ale dla mnie aż za mocno. Nie da się po nim nic robić, tylko się za przeproszeniem ujebać wygodnie i gadać. Tutj można pozałatwiać sprawy, dodatkowo doceniając swój dobry humor. Jak dla mnie warto dopłacić 10 zł. Nie chce się aż tak bardzo dociągać. Nie wiem jak ze snem, ale myślę że nie będzie problemu ze względu na nikłe pobudzenie obwodowe.

Pseudo grypowych stanów nie uświadczyłem.

Na pewno nie ostatni raz.

Podczas zabawy z tym polecam suplementować magnez i potas (ogólnie ze stymulantami). Był moment że serce szybciej biło, ale mała dawka potasu zniwelowała ten efekt. Polecam Asparaginian Extra.

Edit: W związku ze zwałem jaki mnie dopadł (fizyczny(psychoicznego brak)) stwierdzam, że 400 to zdecydowanie za dużo.
Ostatnio zmieniony 20 marca 2010 przez SirAltar, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 26 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Lo$ »
jakie sa szacunkowo koszta syntezy owego zwiazku wliczajac jedynie odczynniki i okolo jakiej ilosci produktu mozna sie spodziewac? nie oczekuje dokladnosci do miligrama, jedynie wstepne kalkulacje
  • 124 / 2 / 0
Doświadczenie numer 2

Droga podania: oral

Dawka: ~100mg.

Działanie: Dużo większa euforia niż po podaniu donosowym, po którym prawie wcale jej nie czułem. Dużo mniejsze naspidowanie, wydaje się być lżejsza dla organizmu. Nie widzę potrzeby dorzucania. Ładowało się około 40 minut, działa wciąż intensywnie po około godzinie od załadowania. Dodatkowo chce mi się rozmawiać, ale nie zachowuję się jak homoseksualista na głodzie, co często ma miejsce przy mefie (człowiek jest za miły.). Nie czuć mocnego wejścia, nagle po prostu zaczyna być miło.

Komentarze: Snorting tego nie dość że nieprzyjemny (dla mnie nie jest taki tragiczny, ale jestem w stanie zrozumieć obiekcje co do tej drogi administracji), to jeszcze jest czystym zmarnowaniem materiału. Czuć naspidowanie gdy się przegnie, z kolei zamiast euforii jest lekkie podbicie samopoczucia. Pod względem fizycznym zejście też niczego sobie.

Porównania:

Forma: 4-fmp w stosunku do

Mef - słabsza stymulacja, mniejsza euforia i gadatliwość, mniejsza chęć dorzucania. Jeżeli chcesz łagodniejszego środka, ale również z euforią gwarantuję że nie będziesz zawiedziony.
Metylon - podobna euforia, mniejszy speed
Butylon - j.w. tyle że przy butylonie jestem nieco bardziej naspidowany niż po metylenie

Recenzja: Polecam, na posiadówkę w sam raz, nie wiem czy imprezę też bym na tym pociągnął, ale myślę że ma to potencjał rekreacyjny.

Mam nadzieję że się to komuś przyda
  • 353 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: esioka »
SirAltar pisze:
Mam nadzieję że się to komuś przyda
to juz masz pewnosc, bo rozwialo to pare pytan, ktore ostatnimi czasami czesto zaprzataly mi glowe hehe
thx zwlaszcza za charakterystyke porownawcza, o!:)
http://www.youtube.com/user/sajkoza
  • 50 / / 0
Wie ktoś jak wygląda szkodliwość 4-fluoroamfetaminy? [nie mylić z 4-fluorometamfetaminą]
Uwaga! Użytkownik Lovercraft nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 124 / 2 / 0
Warto także poszukać na Erowidzie (4-fmp). "Wciągający" są zawiedzeni.
  • 153 / / 0
Nieprzeczytany post autor: MeneVes »
Pewien osobnik wytestował 4-FA na kilka sposobów.

Wciągana:

- powoduje ból w nosie, ale nie ma tak źle, porównywalnie do mefedronu kryształ, przy czym nie rozwala tak nosa, nie piecze, po prostu chwilę boli, cieniutkie kreski, nie za dużo na 1 raz i jest si
- wchodzi 5-10 min, działa praktycznie tak samo jak zwykła amfetamina + lekka empatia, przez jakieś 2-3h
- naprawdę niewielkie dawki już czuć, już jakieś 50mg ("na oko", być może było tego 75) naprawdę ładnie podziałało, a po kolejnej takiej dawce stymulacja nawet zbyt duża
- obiekt nie lubi amfetaminy (a konketniej takiego stanu spętania, "ćpuńskiego rozpierdolu myśli", który wystąpił i tutaj) więc ocena nie specjalnie wysoka, aczkolwiek zdecydowanie lepiej takiej czystej spróbować niż białego z osiedla przemieszanego z paracetamolem i tynkiem ze ściany.


Podana w formie roztworu wodnego per rectum:

- zupełne zaskoczenie, wchodzi momentalnie, peak po niecałej minucie
- pojawia się nawet efekt "wjazdu" przypominającego trochę pierwsze razy z mefedronem, aczkolwiek nie aż tak intensywnie i bosko
- euforia! ciarki na głowie i plecach, chłód, wyluzowanie
- nie pojawił się "rozpierdol", stymulacja na znośnym poziomie mimo dawki
- większe dawkowanie, ilość donosową gdzieś x2
- krótsze działanie, mniej więcej /2


Mixology center:

- GBL! tak, idealnie nadaje się do pracy z 4-FA; podnosi euforie, empatie; wrzucić trzeba ciut mniej, niż solo, bo przekombinowanie zdaje się wyglądać tak samo jak w miksie z mefedronem (pojawia się jakiś nieogar; zamiast podbić czysty stan uniesienia wprowadza jakieś krzywe kąty)
- mefedron, nie! sprawa na pewno subiektywna, ale każda z tych substancji działa na serce, obiekt bał się wrzucić większą dawkę, gdyż już przy mniejszej ilości wyraźnie poczuł zbyt dużą stymulację; prawdopodobieństwo wystąpienia mdłości i innych dziwnych efektów ubocznych zwielokrotnione; pomimo zbadanej ilości, która standardowo wystarczy by wygenerować jakieś średnie efekty - nie odegrała tutaj wpływu


Informacje środowiskowe, obserwacje:

- pierwszy test (donosowy) przeprowadzony "na czysto", tzn. po przerwie co najmniej 2 tygodnie od innych zabawek, do testu użyto jakiś 150-250mg
- drugi test (p.r.) przeprowadzony zaraz po pierwszym ;-) użyta ilość ok. 600-700mg; prawdopodobnie mogło pojawić się zjawisko tolerancji + jednak zmęczenie organizmu, co mogło wpłynąć na dawkę/czas; test miksu z mefedronem w części donosowej teoretycznie mógł zafałszować dalszą wiarygodność obserwacji, tudzież efekty euforyczne były ZNACZĄCO zadowalające nawet kilka dobrych h. od wrzutu mefa, sam mef nic nie dał więc raczej to nie przez niego
- po pierwszej "wlewce" zostało stwierdzone, że czegoś tu brak, dziura została zapchana 1,5ml gbl i to było to
- brak zauważalnego kaca, czy ogólnego wkurwienia i poczucia, że "wszystko jest spierdolone" porównując do amf.; na to zdanie należy jednak patrzeć przez fioletowe okulary obiektu, który potrafił zrobić 7dniowy maraton mefedronowy z niewielką ilością snu każdego dnia (2-3 godzinki?, czasem brak), chodząc codziennie do roboty, po którym doświadcza "ogólnego spadku kondycji" na góra 1, 2 dni.
- na jednorazową sesję badań nad 4-FA obiekt zaleca stosować nie więcej jak 300mg. Przekraczając tą granicę obiekt zauważył pojawienie się efektów w stylu hppd, lub delikatnych przywidzeń / falowania obrazu w ciemności.
- 4-FA, jeśli stosowany w umiarze wydaje się produktem bezpieczniejszym od mefedronu, zanotowano zdecydowanie mniejszy wpływ na przyspieszenie pracy serca, nie tak alarmujący jak na mefie


Enjoy
Ostatnio zmieniony 22 marca 2010 przez MeneVes, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 151 • Strona 9 z 16
Newsy
[img]
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet

Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.

[img]
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy

Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.