Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 927 • Strona 9 z 93
  • 424 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adam Selene »
Chodzi mi coś po głowie, że We Are Scientists...ale może sie mylę? Nie wiem.
Uwaga! Użytkownik Adam Selene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Usagi »
newbe pisze:
warto było ?
Pierwsze pięć razy na pewno... Chociaż następne po Woodstocku były dopiero w marcu b.r.. Potem zaczął się horror. Detoks (taki detoks, że brałam na nim codziennie, zresztą- nie tylko ja ;/ ), metadon... cztery miesiące przerwy (od kwietnia do sierpnia), i dzisiaj idę wieczorem po hel. Drugi raz po "leczeniu".
Uwaga! Użytkownik Usagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Usagi »
KomaSCHORE pisze:
niezły trip miałaś... zapamiętaj go sobie dobrze! Ja gdzieś słyszałem, że podobno ten pierwszy raz, to jest właśnie ten trip wszystkich tripów - ten dziewiczy.... ten naj, naj, naj... zajebistniejszy, ten najważniejszy --> a wszystko co po nim następuje, całe to następne branie - to jest tylko poszukiwanie - właśnie tej pierwszej jazdy ... tego pierwszego razu.. tego odlotu...
To jest właśnie ten najbardziej przerażający element, bo dobrze to ująłeś.
Uwaga! Użytkownik Usagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 622 / 26 / 0
Usagi pisze:
newbe pisze:
warto było ?
Pierwsze pięć razy na pewno...
Tylko przez pierwsze pięć? No nie gadaj... Ja już jestem trochę w ciągu i mnie towar nadal dobrze składa. Dobry shit, bez kitu, chuj z tym, że trzeba zwiększać dawki, i tak dobrze kopie...

A tak na serio:
Nie warto było ruszać IMO: amfetaminy i heroiny. Dwa najgorsze gówna, każdy z nich degraduje ćpuna na swój sposób.
Uwaga! Użytkownik opiate warrior nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 294 / 3 / 0
heroina napewno jest drugiem, który ma moc ale to samo IMO tyczy się kokainy!
Na tym też jest zajebiście lecieć na ostro ;-)
Przy paleniu helu to jest jazda cały czas, zwiększasz tylko ilość stuffu i jedziesz. Jak pukasz to niestety odczuwasz różnicę jak już jakiś czas płyniesz, bo nawet samo wejście mówi Ci, że to już nie jest to co na początku...
Uwaga! Użytkownik Makowa_Panienka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: KomaSCHORE »
Ah Panowie i Panie... co tam hera, co tam amfa, co tam koks... najbardziej "zjechanym" dragiem jaki znam - na szczęście nie z mojego własnego doświadczenia (to bym tu już z wami nie siedział i nie pisał!) - ale z tego co dzień w dzień widuję na "scenie" - to jest - CRACK!!! Dżiiisssus - się w to wjebać - no mówię wam - to jest dopiero massakra... U nas w "hierarchii" dżankerskiej - "kamieniarze" (crackersi) - to są całkiem na dole... Po prostu znędzenie tych ludzi jest takie szybkie - że aż strach... Herę czy inne - można brać latami - i jakoś człowiek się jeszcze trzyma - a ludzie którzy uderzyli w "crack" - to znałem paru - po 2-3 miesiącach - wraki totalne, chata - samochód - no wszystko z czego można było cash zrobić - wysprzedane... rodzina, dzieci - na Amen zapomniane -no tragedia! U nas to jest to tak nisko "poważany" drag - że ludzie się wstydzą - że to brali - to tak jak - wśród alkoholików - chlanie denaturatu... I w ogóle - to jest największy problem z nimi - bo na crack - nie ma żadnych terapii, nie ma żadnych tam "środków zastępczych" jak metadon czy subutex... No po prostu - nie ma jak do tych ludzi "dotrzeć"!......
Naprawdę - mówię wam - jak macie problemy z dragami - bierzcie wszystko -oprócz cracku - bo 100% się to źle skończy... ....

PS
he-he :D oj widzę po Usagi, że te nasze pogaduszki tutaj - to tylko smaki ludziom robią...
Ostatnio zmieniony 14 września 2007 przez KomaSCHORE, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 294 / 3 / 0
Masz racje! Znam ziomka co najpierw był ostro wjebany w hel, potem poszedł na metadon i jakoś w miarę się ogarnął ale później zaczął jechać na cracku na ostro po 8-10 toreb dziennie :-/ Skończyło się po pół roku w puszce, bo zaczął robić fury i kwadraty no i wpadł..
To naprawdę wyniszczający drug i ryje psychikę jak nic innego! Może jeszcze meth. jest trochę do tego podobna.
Uwaga! Użytkownik Makowa_Panienka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: KomaSCHORE »
no .... to jest właśnie problem z metadonem - ludzie z braku "kicka" - wjebują się w tzw. ćpanie zastępcze - jak właśnie - (bardzo często jest tak u mnie!) - właśnie w cracka, albo robią się alkami! Ja to miałem szczęście -ja zostałem na internecie "siedzieć" ;) ....
A z tym meth - u nas ten crystal - jest w ogóle co mało znany - tzn. może w techno scenie - ale w klassycznym ćpaniu - tym naszym "dworcowym" - w ogóle! Meth to w Stanach robi furorę - tzw. drag maluczkich ludzi - white trashów z prowincji....
Ostatnio zmieniony 14 września 2007 przez KomaSCHORE, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 463 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: supravires »
newbe pisze:
Jest tu ktoś kto raz spróbował H i na tym poprzestał ? bez kolejnych prób ?
ja
fizyka narkotyki i muzyka
wujek supra
  • 107 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: konserwa »
whitewidow pisze:
Dla mnie ten pierwszy raz nie był zbyt przyjemny. Kop tak położył mnie na łopatki ale potem oprócz przymulenia i oddzielenia od świata niewidzialną szybą- byłam ja a świat gdzieś obok mnie za lekką mgiełką....były silne wymioty nigdy tak nie rzygałam jak wtedy nawet na najgorszym kacu.
Dopiero po kilku razach poczułam prawdziwą moc heleny może nie heleny bo jej samej nigdy nie brałam brałam odpał.
to u mnie zupełnie odwrotnie - ten pierwszy raz był tak neisamowicie wspaniały, zero nudności, zmęczenia. pamiętam tylko, że po strzale od rauz usiadłam na szafce, bo poczułam, że nie dam rady ustać. potem przesiadłam się na kanapę. po jakimś kwadransie poszłam na autobus (strzelałam u kolegi, który powtarzał, że zwariowałam, ale pokoju użyczył). nie poszłam do domu, tlyko cały wieczór (gdzieś do pierwszej) spacerowałam - na dworze mrozik, a mi tak mięciutko i cieplutko, błogo..


_____________

co do teorii, że szukamy znów teog pierwszego razu - nie do końca się zgodzę. bo to oznaczałoby, że kiedy go znajdziemy - przestajemy. a to działa raczej w drugą stronę - kiedy go już znajdziemy, chcemy powtarzać wciąż, więc zaczynamy szukać na nowo i tka do końca..
Uwaga! Użytkownik konserwa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 927 • Strona 9 z 93
Newsy
[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.

[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.