TALK - Rozmowy [H]

[zburzony]

Ja brałem jakiś czas tianeptynę w normalnej dawce 3x12,5 mg ale jako dodatek do innych leków i było nawet spoko, czuć było delikatną różnicę, lekko lepszy nastrój i pewne rozluźnienie. Kiedyś wrócę.

[Chester23]

@zburzony Mi się dobrze ją łączy z wenlą, która też ma lekki wpływ na receptory opioidowe. Tianeptyna sama depresji nie pociągnie, ale spoks jako uzupełnienie mocniejszego leku.

[GABAhater]

@Chester23 czy to działanie to nie aby efekt placebo? Bo gdyby Tiana tak działała, to byłaby 100 razy częściej wypisywana, no i oczywiście używana itd więcej postów w tym wątku. Na mnie zadziałało dziwnie... nie mówie że źle, na depresję łagodną lek idealny który ci nie spali receptorów jak SSRI i inne badziewia, ale że działa jak benzo to albo placebo, albo osobiste odczucie, albo brałeś coś przed tiana, co działa na układ opioidowy, i może się skumulowało (albo sam lek się skumulował). Pytam bo wiadomo, każdy normalny szuka alternatywy dla benzo, a ja Coaxil mam pod ręką, ale nie wiem czy warto się w nią pchać, bo muszę zdać zaawansowany narkotest ;p

[Chester23]

@GABAhater No właśnie nie. Jem leki 15 lat z przerwami, więc efekt placebo u mnie nie wystąpi, choć chciałbym Na 100 procent tianeptyna działa na mnie doraźnie. Podobnie amisulpiryd, ale on powoduje uboki.

[Duce]

Mi nawet obniżał moc objawów odstawiennych przy opio, ratowałem się dużymi ilościami tianeptyny, gdy akurat nie miałem kolejnej dawki. W ogóle ujarzmiał odrobinę negatywne skutki uzależnienia od opioidów. Z dnia na dzień też przestałem ją przyjmować po 9 miesiącach regularnego brania po 2-3 tabletki dwa-trzy razy dziennie bez żadnych skutków ubocznych.
By the way 1 tabletka 2-3 razy/dzień trochę było dawką nieodczuwalną, ale z konsultacją lekarza zacząłem brać po 2 tabletki tak samo regularnie i efekty się zrobiły zauważalne

[Chester23]

@Duce Brałeś samą tianeptynę?

[Duce]

Nie, w zestawie. Poza morfiną żeby się nie dorobić skręta, stała moja obstawa to był Coaxil 300--600mg/2*dzień , pregabalina 225+150+225 w sumie te dwa + majka zwykle. Ale jak przestawałem brać Tianeptyne to odczuwałem spadek nastroju i lekkie przybicie, a gdy brałem na odwrót, czułem że z nią jest lepiej, ale to było bardzo delikatne działanie w tle, ale na pewno nie placebo

[mucha__]

Miał ktokolwiek zalecone więcej niż 3x1? Np. 3x1.5 tabletki? Czy wszystko powyżej 3x1 to już ćpanie?

Przez 2 tygodnie zobaczyłem demo wersje lepszego życia, a powrót do stanu poprzedniego z 10% pozytywnych efektów to jawne oszustwo i rozczarowanie. Wizyta dopiero za 2 miesiące, więc zarzucam tu owe pytanie.
Najgorsze, że zniknęło to piękne prokognitywne działanie - totalnie zniknęło, wróciła depresyjno lękowa mgła.

[GABAhater]

@mucha__ Afaik Coaxil wydają w "wersji" 12,5 mg per tabletka, i zalecają branie 3 razy dziennie jednej tabletki, co daje 37.5 mg. Powyżej 100 mg działa typowo jak opioid, więc niby fajnie, ale to już wtedy "ćpanie". Jedna tabletka więcej nie będzie ćpaniem, bo co najwyżej "smyrnie" receptory opioidowe. Co do "dema" lepszego życia - prawie przy każdym leku, jak i antydepresancie (choć ten jest dość atypowy i specyficzny) występuje efek tolerancji, czyli że musisz wziąć większą dawkę, aby osiągnąć ten sam efekt. A przy antydepresantach mówi się z reguły o "wypaleniu", czyli że dany antydep na nas "nie działa". Ja bym spróbował przez 2 tygodnie brać o tabletkę więcej, i dotrwać do wizyty u doktora. Będziesz wiedział po lekkim zwiększeniu dawki, czy chodzi tu o tolerancję, czy "wypalenie" efektu przeciwdepresyjnego. Na mnie działało spoko ale przeciwdepresyjnie, bo przeciwlękowo - tak sobie, bardziej prospołecznie ale nie przeciwlękowo per se. Niestety, z powodów osobistych musiałem przerwać leczenie antydepresantami. Z plusów - nie miałem "skutków odstawiennych" ww. antydepresantu, jak to często bywa z innymi, nawet popularnymi antydepresantami, np. paroksetyna, wenla czy sertralina.

[jogurt]

Ja uważam, że jeśli ktoś bierze już dość długo i nie jest zadowolony z efektów. To może zdublować dawkę na własną rękę. Czyli 3 x 2 tabletki. Ćpaniem bym tego nie nazwał, bo 100mg tiany to jest lajt na raz, a ona ma krótki okres półtrwania. A więc biorą 25mg 3 razy dziennie nie wywołasz odurzenia. Jest to 75mg/dobę, ale w trzech dawkach. Ale to jest granica absolutna i jeśli ktoś chce dać szansę tianeptynie jeśli myśli o rezygnacji z niej to ja bym tego spróbował. Jak nie pomoże wracamy na poprzednią standardową dawkę, a potem schodzimy.

Jeśli nawet poczulibyście efekt odurzenia to jest to sygnał do zmniejszenia dawki i tyle.

Tylko nie traktujcie tego, że "50mg 3 x dziennie i nie czuję, to zwiększam dalej" nie wiem czy da się "gimnastykować" receptory opio tak by dojść do 300mg na dzień i nie czuć, nie sądzę, ale ja mówię ta podwójna dawka to dla mnie ostateczna granica w miare rozsądnego podejścia, potem to już po prostu ćpanie.