TALK - Rozmowy [H]

[Klamm]

Trochę brzmisz jakbyś chciał mieć wiele, wiele nie robiąc. Fakty są takie, że bez ciężkiej pracy wiele nie ma.

Odpisałem na pw

[aktimeltheMelanz]

Dobrze jest raz poznać ten świat i się nie wjebać. Potrafi wybić z bycia NPC i stworzyć odchyloną drogę. Jednak łatwo mówić, bo np. po kwasie można stwierdzić, że kluczem istnienia jest hedonizm czy życie pod mostem. Mnie stimy nakierowały na rozwój, ale też potrafiły nieźle dowalić w degeneracje.
Warto też poznać pułapki, które oferuje uzależnienie zamiast poddawać się im to jak się to rozpatrzy mechanicznie to można dużo wniosków i nauk wyciągnąć.

[Mefistofeles1945]

Bez pracy nie ma kołaczy. Mówię Wam dobrze się zarobi rozwożąc chleby do piekarni leki do aptek dobra praca można nawet na pół etatu. Rozwożenie busem rzeczy dobrze płatna praca. Nie mówimy tu o pieniądzach w 3k na miesiąc tylko od czterech wzwyż. Taka alternatywa od tyrania w firmie co sie jebie jak wół za trzy klocki.

[Klamm]

Mówię Wam dobrze się zarobi rozwożąc chleby do piekarni

Spoiler:

a drzewo do lasu

Bez pracy nie ma kołaczy.

True!

[Mefistofeles1945]

Odnośnie pracy raz do roku są w każdej pracy przeprowadzane badania okresowe. Nie polecam chwalić się lekarzowi, że się bierze jakiekolwiek leki, bo można sobie zrobić kuku i ich nie przejść. Ja tak miałem niepotrzebnie powiedziałem lekarzowi, że biorę perazynę 25mg bezsens.

To było tak długa szybka rozmowa ni z owąd ni z gruszki ni z pietruszki:

-bierze pan jakieś leki?
-y tak perazyne 25mg

I tyle wystarczyło. Dziękuję kuku nie podpisała pizda badań :/

Uważajcie se na to.

[caroo]

Zależy od branży i w sumie od kontroli,która i tak w końcu walnie. Znałam człowieka,który na fentanylu dość długo funkcjonował i zajmował wysokie stanowisko w dużej firmie,mając na co dzień styczność z masą ludzi. Tak to ciągnął kilka dobrych lat. Czar w końcu prysnął i cała otoczka,którą tak misternie budował i zachowywał pozory, w ciągu jednego dnia przekreśliła kilka lat.

[Nawiedzony Szaman]

A to co się takiego wydarzyło tego „jednego dnia”? Ja byłem tzw. wysoko funkcjonującym heroinista i mi się wydawało że nikt tego nie zauważa, jak się po czasie okazało to wszyscy widzieli że jest coś ze mną nie tak xD

[caroo]

"Ten dzień" był jego końcem,Ciąg zdarzeń, który doprowadził go do grobu.

[aktimeltheMelanz]

Mnie ciekawi jak to jest z małymi dawkami benzo i stimów w nauce. O stimach mówiąc chodzi mi o MPH czy w przyszłości jakąś medyczną amfetamine. Bierzemy np. co drugi dzień 15mg zolpidemu, na dzień czasem 30mg MPH, raz na jakiś czas się najebie, na jakieś mocno stresowe sytuacje z pół tabletki rolek itd. W tle zapewniamy dużo nauki i sportu.
Ciekawi mnie czy taki tryb przyśpieszy grób o 5 lat albo osłabi mózg o 5% wydajności czy może o niezauważalną część, bo np. ciało samo się zregeneruje po takim czymś skoro ludzie potrafią dekadami działać w chujowych trybach.

[CieplaPoduszka]

Im bardziej zaglebiam sie w ekonomie i zagadnienia rynkowe tym mniej mam ochote na tym polu wojowac . Tort jest niestety podzielony 1% ludzi posiada wiecej niz biedniejsze 50% RAZEM WZIETE ...
System jest tak skonstruowany , ze bogaci akumuluja kapital i sa coraz bogatsi a reszta biednieje wlaczajac w to klase srednia . Piszecie o ciezkiej pracy , bycmoze i cos tam uciulacie ale najprawdopodobniej dorobicie sie conajwyzej garba
Poza tym $ to jedna z tych dziedzin zycia , w ktorej niemal wszyscy zaciekle konkuruja a gdzie tlum widzi wartosc tam ciezko sie gdziekolwiek dopchac . Wyobrazcie sobie np. co by bylo gdyby kazdy uwazal muzea za najwyzsze dobro , czekalibyscie w kolejce tygodniami a jesli juz dostaniesz sie jakos do srodka to malo co zobaczysz w scisku , o najlepszych eksponatach mozesz niemal zapomniec .
Tak mniej wiecej wyglada rynek pracy .

Postanowilem zyc na lajcie niech inni sie zabijaja o ochlapy z panskiego stolu ja zarabiam tylko tyle ile koniecznie potrzebuje .