Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
Kamilstraszak pisze:Witam, po jakim czasie można dorzucić tramalu bez ryzyka o padaczke jeżeli ostatnią dawkę brałem o 11.30 (400mg) ? Nie mam benzo pod ręką aczkolwiek popijam piwo, z tym piwem to nie jest tak że podnosi próg padaczkowy ale po wyzerowaniu albo ustaniu działania jest on obniżony ?
A 'brak ryzyka o padaczkę' nie istnieje.
Ertlbn pisze:....
Jest fajnie, chociaż liczyłem na coś przyjemniejszego
Niestety nie mam benzo więc nie będę dalej podbijał dawki. Jestem niewyspany, więc nie ryzykuje. Zabezpieczam się lekko wódeczką.
Jutro sobie za to odbije. W moje ręce wpadnie alpra i Oxycontin a dzień planuję zacząć śniadaniem w postaci 300 mg kody :diabolic:
Urlop od pracy to piękna sprawa
4p pisze: Alkohol do trampka zamiast benzo? No kurwa, skąd wy tę wiedzę czerpiecie? Jeszcze ktoś sobie zrobi krzywdę..
Często zdarza mi się zarzucać tramal bez zabezpieczenia w postaci benzo. Do dawek poniżej jednego grama zawsze mam spokój, zero krzywych doznań: typu niepokój, drżenie kończyn, czy pojedyncze zarzucania całym ciałem.
Oczywiście zawsze kiedy podjeżdżam do T bez benzo, warunkiem jest bycie wypoczętym, konkretnie najedzonym itp.
Problem u mnie zaczyna się po dawkach przekraczających 1000mg. Przy kroplach bardzo łatwo jest przeholować (przynajmniej mi).
W takich wypadkach mocne alko ZAWSZE pomagało/ratowało mi życie.
Raz miałem przypadek kiedy to grałem na konsoli mocno wygrzany ok 1300 mg tramadolu spożytego w parę godzin.
W pewnym momencie zamyśliłem się i porządnie mną "zatrzepało". Nie było to pojedyncze zarzucenie całym ciałem. Tylko bite 2 sekundy ostrych drgawek.
Nie wyjebałem się przy tym na szczęście. Wypuściłem pada z ręki. Byłem przerażony bo dotarło do mnie, że doświadczyłem preludium do porządnego ataku który może nadejść lada moment. Z duszą na ramieniu doczłapałem się do sklepu po 2 setki wódki.(wiem wiem, nie było to dość rozsądne bo wjebać się na beton ryjem to pewnie nic fajnego, ale nie miałem w pobliżu nikogo to mógłby mi to przynieść) Jedna wypiłem zaraz po sklepem, usiadłem zapaliłem fajkę i przeszło. Oczywiście nie polecam tego innym, niech nikt nie bierze za pewnik magicznych właściwości alkoholu dzięki którym nie dostaniecie ataku padaki.
BENZOSY NIEPODWAŻALNIE SĄ NAJLEPSZYM ZABEZPIECZENIEM DO TRAMCA.
Po prostu mi alko pomaga, ot co !
4p pisze:Co do wszelkich miksów tego typu, plus jeszcze jak ktoś napisał z nieszczęsnymi klonami... Tramadol, alkohol i benzodiazepiny są depresantami, które siadają na oddech, każdy osobno. Takimi miksami, jak można teraz wywnioskować, o depresję układu oddechowego łatwo. Kurwa mać. Sam trampek mocno siada na oddech.
Zdarza mi się hardo noodować po takim połączeniu. Jedyne niebezpieczeństwo jakie zauważyłem to często wypadający mi z ust palący się papieros. O dziwno nie spaliłem jeszcze nic prócz spodni, bluzy i innych elementów garderoby. Nie chcę żebyś mnie źle zrozumiał: nie jestem gnojem który chce przyszpanować, na forum dla ćpunów "ile to ja potrafię wyćpać i jeszcze nigdy nie umarłem".
Po prostu mimo stwierdzonej od wczesnych lat młodości astmy, rzadko zdarza mi się "zapominać o oddychaniu" Ba ! uświadczałem tego tylko na początku mojej przygody z opioidami. Tolerancji zazwyczaj też zbyt kosmicznej nie mam. Nigdy nie zdarzył mi się opio ciąg trwający dłużej niż 3 tygodnie. Ten post nie ma na celu udowodnienia wszstkim : " EJ NIE SŁUCHAJCIE GO ! TYP PIERDOLI FARMAZONY, BIERZCIE I MIESZAJCIE OPIO,BENZO I ALKO WSZYSCY, BĘDZIE DOBRZE!". :old: Nic z tych rzeczy.
Po prostu, osobiście większego zagrożenia dla życia upatrywałbym się w mieszaniu opioidów ze stymulantami , ale to tylko moja opinia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.