TALK - Rozmowy [H]

[london5]

Ostatnio po miesiącu jarania zielska non stop, miałem taki kaszel że ledwo co płuc nie wyplułem.

[sirdon0]

Zawsze jak opalam fife to mam wyrzuty sumienia ze zapierdalam wlasnie swoje płuca smołą od której nawet fifka jest taka czarna ze nie idzie domyć tego.
Raczej staram sie tego nie robić no ale jak koniec tematu i cisnienie... :P

[MrSmartSuitcase]

Niestety trzeba się liczyć ze jest to szkodliwe, tym bardziej że ilość substancji smolistych przy rurkach bogatych w ilość soków a te soki już też są w coś bogate przy kilkukrotnym spalaniu na pewno pełno syfu się wydziela. Przy paleniu na pewno wzbogacone o jakieś dodatki. Ale w sytuacjach kryzysowych można, nie często a czasem. Opalając lufę każdy się musi liczyć że dostaje zastrzyk jakiś carów, biorą pod uwagę że nie robi się tego zbyt często.

[mr_b]

Coś na temat samego palenia z lufy. Chyba przerzucę bardziej na bongo.

https://www.youtube.com/watch?v=MJN3uHq ... e=youtu.be

[obop]

Ostatnio na ciśnieniu opierdalałem lufę tak długo, aż zacząłem zaciągać się topionym szkłem. Przynajmniej sie ujarałem.

[jarekjurek]

Ja dwa dni temu z braku laku, zapalniczką żarową katowałem lufkę po trzech paleniach. Niby nic tam nie było, ale tak długo się nad nią znęcałem, aż w końcu się zlitowała mi dała jakiegoś skromnego bucha na poprawienie nastoju. Tak właśnie w ostatnim czasie, jak trochę kiepsko było z paleniem, doszedłem do wniosku, że rura do opalenia to błogosławieństwo wygłodniałego marichłanisty.

Lufy należy hodować, aby potem móc opalać :old: Jest takie stare przysłowie.

[ogar]

opała to marne raczej pocieszenie ale zawsze coś, fajniejszą, nietypową opcja jest wiaderko z opały :D wyjdą nawet dwa bo potem trzeba owdrócic do góry dupą :D ale i tak to marna opcja bo opała niby mocno ale nie tak samo klepie wiecej zamułki mniej haju

[t0p3k]

Czasami faktycznie zbawienne mieć co opalić. Śmieszne, zawsze słyszałem że co najmniej kilka sztuk musi przejść żeby się nadawała do opalenia lufeczka. Tymczasem jak się ma coś dobrego, to po 3 szkiełkach można się porobić konkretnie, na prawdę mocno. Mocniej niż nabitą lufką nawet. Soczki pływają po szkiełku z góry na dół i można z nich z 2-3 chmury grube wyłapać. A jak przeszło więcej np 1-2 g, to dużo więcej buchów - można uwalić ze 2-3 osoby (i to niekoniecznie z pierwszej łapanki osoby)

Dla zdrowie padaka, więc tylko od czasu. ale najgorzej jak ludzie mieszają do lufki temat z tytoniem. Fuj :-D I potem to jeszcze opalają!

[bele]

smak topionego szkla po opalaniu ;/ fuuuuuuuj znam to. Od 26 stycznia nie kurze

[obop]

Mnie wczoraj koleżanka poczęstowała lufą do opalenia. Myśle se to: kurwa na palenie zaprasza i rure do okopcenia przynosi kurwa :D . No ale sie okazało że koleżaneczka fifke hodowała 2 miechy już po pare razy w tygodniu palonko. Stan porównywałem jak po trzech wiadrach. Aż przeszczęśliwy byłem wręcz, że tak się udało mi ujebać
@ogar
Skąd pochodzi ten cytat z Twojego opisu? :D