Substancje z tej grupy, które w strukturze zawierają atom fluoru.
ODPOWIEDZ
Posty: 94 • Strona 7 z 10
  • 992 / 17 / 0
Jak przedawkowałem specjalnie FUBINACe, to odczuwałem ucisk w sercu, taki kontrektny, aż ciężko było ddychać. Kolega tak samo. Coś mi się zdaję, że ta animka odpada kanna od kanna i robi... coś. Szczególnie po 2 dniach palenia zaczynałem czuć coś złego na sercu. Myślałem że wkrętka... Ale to pierwsze kanna które wręcz bół w klatce dawało, co udzerzenie serce kłucie. Pojawia się to tylko po sporych dawkach, ale dobrze nie wrózy.
SHHHHHEEEEEEEEIIIITT
  • 38 / / 0
Zatem wnioskowałbym zaprzestać dalszych eksperymentów w tym kierunku. No chyba, że ktoś jest masochistą. A czy przynajmniej efekty audio-wizualne po karaniu się AB-FUBINACA są tego warte?
Masz dość bycia singlem? Zostań humbuckerem.
  • 610 / 133 / 0
wczoraj ładna sesyjka byla, na kilka osób 2g maczany z ab-fubanici, nie poszło cale bo nie daliśmy rady.Złapałem odcinke na pół godziny - spałem na dywanie, przyjebałem pente od razu lepiej ogarnięty, do tego przyjemniej sie zrobiło, na wieczór taki nie ogar, ale nie miałem problemów z sercem ani oddychaniem, jedyne co to nieogar w bani (ból ?), i dziwne halucynacje przed snem XD
  • 165 / 10 / 0
tak jak pisałem , na początku nie ma kardio-faz , przynajmniej ja nie miałem nawet przy sporych dawkach , popal trochę to zobaczysz... albo lepiej nie , odradzam .
"Wrogom się przebacza, ale wtedy gdy zawisnął"
  • 165 / 10 / 0
Serca nie rozkurwia , bylem u kardiologa wszystko ok , jesli chodzi o badania krwi to miałem za dużo leukocytów , rzężenie ustało po przyjęciu antybiotyku :P pewnie był to jakiś stan zapalny płuc , kłucie przeszło jeszcze wcześniej ale wruciło po za paleniu tego , po pewnym czasie znów ok więc to pewnie jakieś nerwo bóle więc nie jest tak źle ,nie rozkurwiło mi serca ani to ani mmc więc dobrze jest , wniosek taki że coś się tam dzieje , ale nie jest to aż taki syf żeby zrobił coś w miesiąc po za twoim samo-poczuciem , ale mam teorie że kumuluje się w mózgu , ponieważ odczuwam lekkie podkreślam lekkie bad tripy po MJ których wcześniej nie miałem nigdy , a rozstałem się z nią na dłuższy czas
"Wrogom się przebacza, ale wtedy gdy zawisnął"
  • 42 / 2 / 0
Jak dla mnie Fubinaca działa bardzo dobrze (może to za sprawom niedużego stężenia maczanki?), totalny lajt. Co prawda w ciągu tolerancja rośnie szybko, ale wtedy wystarczy odpocząć. Poza tym, wszystkie dragi będą miały kosmiczne skutki uboczne jeśli będzie się z nich korzystać non stop w dużych, a nawet kolosalnych ilościach. Dla mnie palenie, wciąganie, itd jest po to żeby się dobrze poczuć, a nie zeszmacić. Jeśli się tak do tego podejdzie, Fubinaca nadaje się do codziennego palenie tyle że z przerwami.

P.S.
Dobra przyznaję się: uwielbiam przeginać, ale życie nauczyło żeby nie za często.

P.S.S.
Nie palcie jak jesteście na pencie (przynajmniej do 3h od ostatniej dawki) ja miałem straszną awarię żołądka i w ogóle bad tripa, wypadłem z trampek. (wiem że to bardziej nadaje się do działu mixy, ale ostrzeżenia warto pisać wszędzie gdzie choć trochę się przydadzą, przynajmniej wg mnie :old: )
Weźmy tego garść, zobaczymy co się stanie
Punks
nienot
Dead
  • 165 / 10 / 0
@up , tak samo jak mmc tak jak wcześniej mówiłem miałem wrażenie że serce mi staje , a to bylo mmc+ ze szczura w kórym z tego co wiem był pente , więc również odradzam
"Wrogom się przebacza, ale wtedy gdy zawisnął"
  • 42 / 2 / 0
mmc+ to chyba mieszanka 3mmc z pentą, pewny nie jestem, ale przez czyste 3mmc fubinaca się nie przbija (koleżanka, kolega, dziewczyna palili lufka za lufką i nic) a pentę podbija, co wynika z twojego doświadczenia (i mojego na dużej dawce penty iv, czyli jakieś 200mg, po której też miałem podobne objawy do opisanych powyżej) i mojej dziewczyny palącej po pencie.
Weźmy tego garść, zobaczymy co się stanie
Punks
nienot
Dead
  • 1169 / 52 / 0
Fubanica milutko wjeżdża na ciało, da się przy niej prawie normalnie funkcjonować. IMO naprawdę trudno się tym przekarac, w przeciwieństwie do Pinaci co nie oznacza że pinaca gorsza. Jak dla mnie fu jest idealna do wykonywania jakichś czynności. Aha, i gastro mam po niej ogromne.
Uwaga! Użytkownik Marlboro_Red jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 165 / 10 / 0
Już mineło sporo czasu i sporo się zmieniło tak sobie przeglądałem moje posty i nie pamiętam wogóle żebym mówił coś o tej kumulacji w mózgu i mogę powiedzieć żę mogły to być dobre spotrzezenia bo to to lub to trefne mmc miało wpływ na mnie i do tej pory ma choć niektóre efekty już zanikły fazy znormalniały wczesniej wszystkie miały ten specyficzny ton ze jest za grubo ze cos nie tak nawet po przestawieniu sie spowrotem na ziolo , poczatkowo miałem wrażenie że jest za ciężko fizycznie, popalilem dluzej ziolo fazy sie naprawily nawet w stosunku do innych syntetyków ale tylko jesli chodzi o kanna , przynajmniej mam takie wrażenie że zioło zniosło te negatywne efekty oswoiłem się z fazą i zaczełem w miare regularne palenie , i mimo dlugiej przerwy efekty mojej abstynencji nie dały praktycznie efektu naprawiło się dopiero po katowaniu thc , czy ktoś może to wyjaśnić ? czy to zbieg okoliczności czy są to jakieś znane interakcje ? .
"Wrogom się przebacza, ale wtedy gdy zawisnął"
ODPOWIEDZ
Posty: 94 • Strona 7 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.