4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 158 • Strona 7 z 16
  • 3523 / 53 / 0
forest666 pisze:
Jak wygląda sprawa rzucania metkatynonu w porównaniu do kodeiny? Waszym zdaniem łatwiej czy trudniej?
.
Mi jest dużo trudniej odmówić sobie metkata, kiedyś kiedy jeszcze ostro kodziłem nie wyobrażałem sobie bez tego życia aż poznałem kota i mi ta miłosć przeszła. Nie wspomnę,że kodeina i metkat dają super mix i to jest dopiero uzależnienie psychiczne.
To co mnie denerwuje przy rzucaniu metkatynonu to, że psychika długo wraca do normy a dokładnie samopoczucie. Generalnie zaczynam się dobrze czuć 2 tygodnie po ostatniej dawce i nie mówię tu oczywiście o samym zejściu które jest okrutne i trwa kilka godzin po wypiciu tego specyfiku
  • 655 / 3 / 0
WildMonkey,

Widzę, że dzieci Odessy cię strasznie zeschizowały ;-).
No w sumie chÓj wie jak naprawdę wyglądała produkcja tej bałtoszki (zajebista nazwa :-) podoba mi się :-) ) i co to "za różne tabletki" o których mówiła Ania (tzn co w nich jest oprócz efki lub p-efki i czy się tego pozbywają).
Ja jakoś jak to niektórzy Amerykanie nazywają z "wanna be speed" nie robiłem ciągów - bo jest to mój ulubiony drag na randkowe życie (raz mi dziewczyna wprost powiedziała bym się po prostu zamknął :blush: ). Po prostu po tym jestem bardziej wyluzowany i rozgadany jak np. niegdyś po alko (nawet łatwiej robię rzeczy wychodzące poza standard skostniałych norm społecznych). Ale być takim codziennie... nieee nie praktyczne :-) ;-)
Ale tak czy inaczej. Kolega, który przeholował zabawę z Metcatem opowiadał, że to złe samopoczucie to jedno ale też ponoć też ciągłe zajebiste zmęczenie - opisywał mi to w taki sposób (bo on nigdy opio nie brał) jakbym słyszał kodeiniarza na skręcie trochę.
Dlatego spróbował redukcji dawek i przez tydzień jechał na kocie z połowy opakowania. A następnie z połowy opakowania na dwa razy dziennie.
Do tego przy rzucaniu oprócz redukcji dawek polecam Magnez, witaminę B6, B12, i najlepiej załatwić sobie Piracetam (Nootropil).
Ewentualnie jak ktoś może sobie załatwić to polecana jest L-DOPA
Oprócz psychicznych ciśnień, które ma każdy z nas (uzależnionych) nie powinno być strasznie :-)
Szukam żony wśród polskich farmaceutek lub ukraińskich prostytutek.
  • 1521 / 73 / 0
Redukcja dawek na metkatynonie %-D Pozdrów go ode mnie. Osobiście bym wolał się nie wyjebać, niż być za słabo wyjebanym. Dzięki w ten sposób uzyskanej frustracji zapierdalałbym do apteki raz dwa.
tekst powyżej =/= prawda
  • 477 / 18 / 0
Mi łatwo było odstawić, na dzisiaj jest 10 dni abstynencji. Kiedyś niemożliwym były 2, a 4 to już abstrakcja. Dzisiaj nie mam z tym problemu, ale mnie wystarczyło przerzucić się na inne używki. Faktem jednak jest, że IMO nie ma nic lepszego, tak łatwo dostępnego jak metkat, jeśli chodzi o wyjście do ludzi, na miasto, czy z kolegami na piwo po prostu.
"Ukryta twarz oznacza, że wiesz
Coś z czym nikt nie godzi się..."
  • 8103 / 909 / 0
Jak dla mnie najgorsze jest ciśnienie na drugi dzień po braniu metkata.No i oczywiście jak czekam kiedy kotek chłodzi się w lodówce.Ale jak na razie kontroluje wszystko,wale raz w tygodniu i jest dobrze.
kfap masz pm
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 21 / / 0
Pobożny
Tak się zastanawiam - skoro stać cię na tak drogą suplementację, to czemu zamiast metkatu nie przejdziesz na ketony ze sklepów RC? Ne wiem czy to zdrowsze, ale wydaje mi się że jednak nie ma problemów z manganem w tym przypadku. Może się mylę? Nawet finansowo to jest bardziej korzystne, jak się zastanowić. Kot często nie działał na mnie jak powinien, co powodowało frustrację i poczucie niedosytu, a rzeczy typu bufedron zawsze się sprawdzały i nie zamawiałem częściej niż 1g na miesiąc,a metkat raz na tydzień jak nie częściej zdarzało mi się w przeszłości pić.. i zawsze w pogoni za euforią, która nie była tak fajna jak kiedyś. Teraz już dłuższy czas bez metkatu, ale jeśli kiedyś przyjdzie mi chęć na podobne klimaty to zamawiam z RC i żadnego kota z manganem.
Zejście z metkatu poprzez zmniejszanie dawek? Nie wierzę w coś takiego, no po prostu nie wierzę. Ciśnienie jakie nastąpi po tych powiedzmy 6 tabsach wygoniłoby mnie od razu do apteki. Łatwiej przestać redukując dawki do zera
Uwaga! Użytkownik NOTHOMB nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 655 / 3 / 0
NOTHOMB pisze:
Pobożny
Tak się zastanawiam - skoro stać cię na tak drogą suplementację
Większość z forumowiczów z działu kodeina byłoby stać na nawet lepszą suplementację - bo wydawanie jakieś pół stówy dziennie na kodeinę z dodatkami, które zastępują wszystkie niezbędne pierwiastki i mikroelementy (tak mógłby się Thiocodin reklamować %-D ) wychodzi drożej. A skoro nie zażywam już kodeiny w ogóle to do min kota stać mnie na suplementację. Powiem więcej suplementacja daje mi jakieś (może placebo) lepsze działanie stymulantów i poprawia jakoś komfort ćpania ;-) (o ile nie jest to w ciągach!) a w okresach abstynencji jest jakoś łatwiej zwalczyć ciśnienie i ogólnie lepiej się poczuć :-)
Do Metcata mam po prostu sentyment - coś co jest dziełem twoich rąk %-D . Poza tym lubię jego zapach i działanie imprezowe.
Brany codziennie, przekonałem się (na sobie), że nie jest fajny. Ale znów tak jak zwykle bywa musiałem się przekonać na sobie :-/ .
Szukam żony wśród polskich farmaceutek lub ukraińskich prostytutek.
  • 262 / 2 / 0
Nie wiem czy tylko u mnie to wyglada w ten sposob, ale obojetnie jaka czynnosc wykonuje w czasie gdy metkat zaczyna wchodzic, robie to do konca fazy/do przyjebania kolejnej paczki. Wczoraj zlapalem dziwna zajawke na uzupelnienie wszystkich mozliwych witamin i zezarlem przesadzone dawki wszystkich suplementow diety typu zen szen, witaminy z grupy B itd, ktore znalazlem w domu. Objawilo sie to brakiem zjazdu i zajebistym samopoczuciem, ale za to caly wieczor spedzilem na rzyganiu "jak kot"(hahahah xD). Czulem sie tak zle, ze jedynym moim marzeniem bylo to, by obudzic sie juz rano i pojsc znowu do apteki tak jak codziennie od wielu wielu miesiecy. Na sen wjebalem 20mg melatoniny. Dzisiaj o dziwo zamiast cisnienia, rano poczulem wstret do metkata tak, jakbym zatrul sie alko i ktos podstawil mi pod nos szklanke wodki. To przez melatonine?
jesli czytasz moj post, wez pod uwage ze jestem cyborgiem pod wzgledem tolerancji
  • 655 / 3 / 0
thalchemist pisze:
To przez melatonine?
Hmm wątpię. Ja zażywam codziennie melatoninę od kiedy mam kontakt ze stymulantami. Fakt, fajny antyoksydant. Dobry regulator snu, ale tyle. Poza tym, nie wiem dlaczego zażywasz aż 20mg. Ja łykam 3mg podjęzykowo i czuję, że ma swoje działanie.

Generalnie, o ile się nie mylę to zatrucie kotem było poruszane tutaj na forum. Poza tym łykanie naraz wszystkich witamin w ilościach zaopatrzenia 3 miesięcznego apteki średniej wielkości nie jest najlepszym pomysłem. Przy witaminach i minerałach, w moim przekonaniu (tym bardziej podczas zabaw z stymulantami)najważniejsza jest regularność. Może taką (jak opisujesz - że zjadłeś wszystko co było w domu a było tabletkowe) się zatrułeś??
Szukam żony wśród polskich farmaceutek lub ukraińskich prostytutek.
  • 262 / 2 / 0
No bardzo mozliwe ze zatrulem sie witaminami, ale bardziej interesuje mnie to, ze mialem straszny wstret do kota.
jesli czytasz moj post, wez pod uwage ze jestem cyborgiem pod wzgledem tolerancji
ODPOWIEDZ
Posty: 158 • Strona 7 z 16
Newsy
[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Japończycy odkryli, dlaczego papieros pomaga przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego

Palenie tytoniu związane jest z olbrzymią liczbą różnorodnych zagrożeń dla zdrowia. Są jednak sytuacje, gdy papieros pomaga. Tak jest na przykład w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Nie od dzisiaj wiadomo, że papierosy przynoszą ulgę osobom cierpiącym na tę chroniczną chorobę. Naukowcy z japońskiego instytutu badawczego RIKEN odkryli mechanizm, który stoi za zbawiennym skutkiem dymka. Dzięki nim chorzy będą mogli poczuć ulgę, bez narażania się na choroby powodowane paleniem.

[img]
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych

Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.