Qrcze, no nie wkurzasz się, kiedy rodzice krzyczą na Ciebie, kiedy przyłapią Cię na ćpaniu?
Pozdro
The term narcotic (ναρκωτικός) strictly refers to any psychoactive compound with morphine-like effects.
A narkotyk to substancja , która wpływa na układ nerwowy, czyli herbata też ]
Oczywiście, że tak. Myślę, że nie chcę wychowywać dzieciaka w nałogu kofeinowym. Będziemy pić rooibosa. Ewentualnie, sobie z moją kobietą spijemy herbatę albo mate. :)
x = x
@edit. Chciałbym dodać jeszcze że ostatnio zainteresowałem się chęcią połączenia dwóch istotnych rzeczy: nauki i religii, gdyż od tysięcy lat nauka i religia nie idą w parze, więc szukam pewnego konsensu i uważam że psychodeliki bardzo dobrze służą przy tym.
A propo drugiej częsci to chyba Aleister Crowley miał takie podejście:
"Naszą metodą jest nauka
naszym celem religia."
Testował różne tradycje mistyczne z pietyzmem naukowca.
electricretard pisze: Hmmm gwoli ścisłości: McKenna to przećpany debil. Period. A propos - wolę tę laseczkę z NeuroSoup - też jest bardzo mądra, ale mogłaby pokazać cycki![]()
Zieleń pisze: pierdolisz farmazony. tak to jest, kiedy człowiek nie jest w stanie zrozumieć czegoś, co wykracza poza jego ciasny światopogląd
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.