08 maja 2022WRB pisze: Radzę uważać na te gówno, pamiętam jak byłem młodzieniaszkiem to kumple wjebali tego całą garść, nawet nie wiem ile tego było, ale dwóch wylądowało w szpitalu ze strasznymi halunami, a pozostali nieźle odpierdalali w domu przez wiele godzin, jeden zbierał jagody na ziemi w pokoju, drugi widział pająki na ścianach i rozmawiał sam z sobą myśląc że rozmawia z kolegą obok
A tak serio to trochę odkopałem Twój post. Ale zobaczyłem, że pojawiło się zainteresowanie bieluniem ze strony niektórych osób. Nic mi do tego co kto robi, szczególnie że największym problemem tej rośliny jest to, że naprawdę ciężko trafić w odpowiednią dawkę. Ale można się przejechać i to nieźle. Chociaż ciekawi mnie to jak działa, to bym nie spróbował. Bym napisał coś więcej, ale ciężko mi się myśli. Dodam jeszcze tylko że myślałem że temat o bieluniu umarł, bo historie jakie chociażby Ty opisałeś odstraszyły ludzi od tej rośliny.
A jeśli chodzi o te wszystkie historie o strasznym działaniu bielunia to prawda że często to były osoby nieodpowiedzialne (by nie powiedzieć że głupie) które żarły bielunia na pałę nie zachowując w ogóle ostrożności, albo wręcz w ogóle nie myśląc. Jak to się mówi że wszystko jest trucizną, to kwestia dawki. I tak też jest z bieluniem. Nie demonizuje tej rośliny, a tym bardziej nie mam na celu obrażenia osoby/osób które to zażywają jeśli zachowują ostrożność i myślą.
01 października 2018przodownik pisze: czytałem, że regularne branie bielunia, nawet w niskich dawkach potrafi dać o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie. i nawet, gdy cię to uderzy, to tego nie będziesz w stanie kontrolować, bo bieluń działa tak, że gdy już jest z tobą fatalnie, to czujesz się trzeźwy.
z tego co kiedyś wyczytałem, regularnie przyjmowane dawki bielunia się kumulują. bieluń w niskiej dawce potrafi utrzymywać się całkiem długo w organiźmie, a systematyczne zwiększanie stężenia skopolaminy i atropiny we krwi może mieć fatalny skutek. kiedyś na reddicie przeczytałem sobie historię o mikrodozowaniu tego ustrojstwa codzień i po pewnym okresie czasu skumulowana dawka była już na tyle duża, aby wywołać kilkudniowe oderwanie od rzeczywistości.
gdyby ktoś potrzebował bardzo szczegółowych informacji na ten temat, to mogę poszukać.
natomiast ja sam zrobiłem eksperyment i przyjąłem jednorazowo pięć nasion przed snem. nie wywołało to żadnych efektów pozytywnych, ani też negatywnych. zasnąć się dało normalnie, czułem, że bieluń nic wtedy nie pomógł. żadnych realistycznych, barwnych snów nie uświadczyłem. jak dla mnie to pic na wodę. mogę do CV sobie jedynie atropinę i skopolaminę dopisać, ale niczym z czego można być dumnym te substancje obie nie są.
na tym jednorazowym eksperymencie zakończe swoją przygodę z tropanowcami. sama datura jest przynajmniej ładną rośliną i chciałem przesadzić krzaki na działkę, ale czytałem, że jest niebezpieczny dla zwierząt, a dokarmiam tam koty.
podsumowując - rzecz niewarta uwagi.
Jasne, że wszystko można dokładnie dawkować, ale jeżeli masz na tyle sprawny umysł by to przemyśleć, odmierzyć, przetestować, dopasować dawkę. To raczej ten sprawny umysł jednocześnie podpowie ci żeby trzymać się od na tyle niebezpiecznej substancji z daleka.
No chyba że ktoś właśnie sobie zbiera listę osiągnięć, czego to on nie próbował w życiu.
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
