TALK - Rozmowy [H]

[chusajn]

Z takim podejściem nie bierz się za psychodeliki.

[agsfd]

Z łatwo dostępnych 2m2b - co prawda 'bańki nie ściągniesz', ale się uspokoisz albo i uśpisz - podobnie jak benzo.

[Czeslaw]

Z takim podejściem nie bierz się za psychodeliki.

Wiesz, ja raz w życiu użyłem alpry do zbicia fazy, ale to była bardzo duża dawka i specyficzne okoliczności. Po prostu spanikowałem; poza tym jednym przypadkiem nigdy nie przerywałem psychodeli, bo uważam to za bezsensowne, ale jednak staram się mieć jakieś zabezpieczenie typu kaptopryl albo benzo pod ręką na wypadek awarii. Nie mam pojęcia jak miałaby taka awaria wyglądać, ale psychodeliki to jednak stymulanty układu nerwowego i jest pewne ryzyko, że któryś moduł nie wytrzyma.

[chusajn]

No tak, ale branie psychodelika z myślą, że trzeba będzie "ściągać bańkę" ( :retarded: ) nie wróży nic dobrego.

[Sycho]

No tak, ale branie psychodelika z myślą, że trzeba będzie "ściągać bańkę" ( :retarded: ) nie wróży nic dobrego.

A gdzie ja tak napisałem? Napisałem że chce mieć zapezpieczenie, na wszelki wypadek, jak ty wolisz nie mieć to nie moja sprawa.

[chusajn]

Po prostu przerwaniem trudnego tripa możesz sobie zrobić krzywdę. Źle Ci nie radzę.

[surveilled]

Po prostu przerwaniem trudnego tripa możesz sobie zrobić krzywdę.

Nie rozumiem. Wydaje mi się, że mniejsza krzywda stanie się po przerwaniu takiego przeżycia, niż dalszej ekspozycji na ten psychiczny burdel.

[agsfd]

Możliwe, że jak przerwiesz tripa w trakcie konkretnego bad tripa, to ten stan może Ci się trochę zawiesić. Jak nie przerwiesz tripa, to jest duże prawdopodobieństwo, że w końcu sobie z badem poradzisz – jak działanie substancji będzie słabło to bad powinien minąć samoistnie. Dlatego nie jestem pewien czy przerywanie tripa jakimiś neuroleptykami jest ok. Jeśli już to jakieś benzo lub 2m2b na uspokojenie. Z braku laku można użyć tabletek ziołowych na uspokojenie – co prawda działają słabo, ale jednak działają – dodatkowo może zadziałać efekt placebo, co dodatkowo pomoże.

[chusajn]

Dokładnie tak, jak agsfd napisał. Niedomknięte sesje psychodeliczne negatywnie rzutują na "trzeźwe" życie.

[surveilled]

Rozumiem, jeszcze mnie za wiele trudnych podróży nie spotkało.