Po alko włączała mi się nie raz agresja. Hmmm może nie tyle co agresja ale lubiłem sobie podrzeć mordę co kończyło się wielokrotnymi mandatami, wielokrotnymi pobytami na dołku.
Spałem raz w rowie, kilka razy zdarzyło mi się na chodniku - chyba ze dwa.
Izba wytrzeźwień Warszawa Kolska kilkakrotnie. (Dość słaba kawa jak za pobyt w cenie ponad 300zł)
Pozdro!
Odizolowałem się od kumpli, rodziny i zacząłem maraton. Przez trzy dni chlałem +- 1l wyborowej później dojebałem do pieca bo ogarnęłam sobie 2g koki i jeszcze mocniej się rozpiłem... Rodzina i przyjaciele odchodzili od zmysłów bo choruję na ostrą depresję i myśleli że się wychuśtałem dobijali się do drzwi od domu i wydzwaniali na tel ale byłem w takim stanie że miałem to wszystko w piździe Mam nadzieję że więcej tego nie powtórzę bo dochodziłem do siebie przez tydzień po tym incydencie a bliskim dołożyłem zmartwień...
22 marca 2022DobryTemat pisze: Warszawa Kolska kilkakrotnie. (Dość słaba kawa jak za pobyt w cenie ponad 300zł)
Żeby nie robić offtopu to na urwanym filmie chowałem piwo w nogawkę, a za mną pani kasjerka xD znają mnie w tym sklepie bardzo dobrze, akurat rodzice wchodzili do sklepu i dzięki temu nie skończyło się policja. Nawet nie wiem czy to dobrze, bo jaki wstyd był, jak darłem pizde pod sklepem i szarpałem się że starym. Że 2/3 lata do sklepu nie wchodziłem. Po którejś wizycie, pani do mnie "ile piw Alfred". Jebaniutka mnie zapamiętała.
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
Ale, ale. Ogólnie miałem jeszcze sytuacje w której to ja byłem mega trzeźwy, bo mało piłem, ale moja była się upierdoliła jak szpak. Czaicie, że wstała w nocy i nie wiem, czy nie ogarniała gdzie jest kibel, ale wstała, ściągnęła gacie i nalała nam w pokoju koło krzaka. Nie wiem, czy nie była po jakiś dragach, bo z tego co pamiętam, to nie brała nic, raczej nastukana po alko była tak, że mało kontaktowała, co się dzieje. Dobrze, że wtedy do wyra nie narobiła. Hahahaha. Zapamiętam to do końca życia.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.