15 maja 2019nanawacin pisze:z badań. zresztą, jakoś tripujące na potęgę "pokolenie 60s" nie wylądowało w szpitalach, lecz przyczyniło się do zbudowanie potęgi ameryki. moim zdaniem stwierdzenie, że psychodeliki wywołują choroby psychiczne to urban legend. co najwyżej mogą namiesza ć w głowie komuś, kto już jest przećpany innym substancjami - i na podstawie takich przypadków ten mit pewnie powstał.15 maja 2019DelicSajko pisze: Śmieszne jest to, że ludzie mówią, że psychodeliki nie wywołują chorób psychicznych, a tylko mogą "uaktywnić uśpione". Ciekawe skąd kurwa taka wiedza xD
w ogóle na zachodzie LSD powoli wraca do łask i coraz więcej zespołów zajmuje się tą substancją pod kątem właściwości leczniczych. szczególnie obiecującej są wyniki odnośnie właściwości terapeutycznych. na tym polu kwas może się okazać lepszy niż wszystko, co do tej pory stosowano.
15 maja 2019Dukken pisze:
Ciekawa teoria ja raczej widzę że wszystkie te komuny hipisowskie zamieniły się w haremy jednego samca ;)
Poza tym odważne stwierdzenie z tym o tym że to urban legends ;) Sam znam kilka osób co po changa grzyby wylądowały w psychiatryku no kurwa urban legends jak jasny gwint![]()
.Od razu dodam nie brali innych rzeczy .
Poza tym samo zażywanie to jedna rzecz , przy okazji poznasz sporo odklejenców zaczniesz jeździć na ceremonie i festiwale neo hipisów a połowę dnia spędzisz na bredzeniu jak o wszystko jest miłością i tylko trzeba się dostroić;) człowiek łyka te bzdury o czakrach i inne nue ejgowe klimaty i tak życie przelatuje na rozmyślaniu o tym.
Dlatego też częściowo zgadzam się, ale i nie zgadzam z tym, że osoby chore psychicznie nie powinny brać psychodelików, dysocjantów. To nie dla tego, że im zaszkodzą, ale to jest indywidualna sprawa, czy umysł jest wystarczająco silny, by przeżyć tripa i wyciągnąć z niego coś pozytywnego dla swojego życia. Nawet nie dla wszystkich "zdrowych" są psychodeliki, a mimo to warto, przy zapewnieniu odpowiedniego S&S, spróbować chociaż raz, bo może to być krok, w którym umysł się otworzy, i w którym spojrzy się na świat z innego punktu widzenia, poza schematami, poza programem, który był wgrywane w nasze mózgi już od urodzenia.
W pewnym sensie wszyscy ludzie są chorzy. Zależy to od punktu widzenia.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
A skąd wiadomo, że ktoś ma schizofrenię i tak się uaktywnia po sajko, a nie, że po prostu od ćpania mu odjebało?
W sumie wychodzi na to, że każdy ma ukrytą chorobę psychiczną, bo prawie każdy którego znam i tripował solidnie ma coś pod czapą
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
19 maja 2019Miki12 pisze: w sumie jakby nie patrzeć to większość użytkowników tego forum , leczy się lub kiedyś się leczyło albo będzie się leczyć psychiatrycznie
19 maja 2019blackgoku pisze: Nie ma zdefiniowanej choroby "od ćpania mu odjebało", więc trzymajmy się PTSD i innych ICD
Więc trzymajmy się "od ćpania mu odjebalo".
19 maja 2019UJebany pisze: Mój lekarz mówi, każdy ma 1 % zachorowalności na schizofrenie, dragi zwiększają to do 7 % ( szczególnie marihuana ) i do tego jakiś procent czynników zewnętrznych typu : zjebane dzieciństwo, rodzina dysfunkcyjna ( to już wynika z autopsji )
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
