2. Jak jestes na tym forum to podejrzewamy że bierzesz/brałeś jakieś narkotyki/RC/dopalacze, wiec sie przyznaj ułatwi to nam znacznie zadanie. ( Jesli nigdy życiu nie miałeś z tym do czynienia to co ty tu robisz na tym forum?? Uciekaj i ratuj się)
3.Zamiast sugerować sie choroba mamy lepiej idz z tym do lekarza zrobisz badanie krwi i bedzie wiadomo czy to anemia na 100%
4. Masz jakieś fizyczne objawy? Jakieś bóle, goraczka, cokolwiek poza ta demotywacja??
4. Bardzo możliwe że dostałeś jak znaczna część nastolatków depresji i jedyna rada to idz ponownie do lekarza.
@AquaSky - 2) nic z tych rzeczy nie brałem i nie biorę. Jedyny stymulant to kofeina (kawa, guarana, yerba mate), którą piję (lub łykam w tabletach guaranę) już od dłuższego czasu. Staram się robić przerwy, na tyle ile mogę.
3) mam ogromny uraz do lekarzy, boję się wizyty nawet u zwykłego rodzinnego. sertralinę załatwiłem mniej oficjalną drogą.
4) Tak, często bolała mnie głowa, lewa strona. Jeśli przyłożysz prawy kciuk do brwi, to wyprostowany palec mniej więcej wskazuje miejsce gdzie często mnie bolało. Teraz już nie.
5) Na depresję biorę już sertralinę.
Hm, anhedonia to utrata zdolności odczuwania przyjemności. To tylko jeden objaw.
PS. Dlaczego miałbym uciekać z tego forum? :) Lubię je czytać, można znaleźć wiele ciekawych informacji.
Moonlights pisze:coraz rzadziej chce mi się chcieć.
Wszystkie chęcie masz na miejscu, najwyżej nie masz widoków na to, że te chęcie zrealizujesz. Znajdź, czego chcesz, a co wydaje Ci się nierealne (wyszukiwanie w sobie takich tematów jest raczej nieprzyjemne). I skup się na tym, by uczynić je osiągalnymi. Zwykle to jest prostsze, niż się wydaje.
A jeszcze rok temu było lepiej.
Po krótkiej lekturze for które polecił Morbid Angel, spróbuję zastosować Żeń-szeń vita-complex. Wiem, że żeń-szeń nie działa od razu. Pamiętam, że po nim robiłem się okropnie nerwowy. Może to zwykła hipowitaminoza po kawie, która lubi wypłukiwać ważne substancje z organizmu...
Zmierzyć ciśnienie możesz sam bez lakarza.
Po tych informacjach nadal i jeszcze bardziej obstawiam zwykla depresje.
Do innych mniej prawdopodobnych rzeczy to zbyt duzo kofeiny. Niedawno sam bawilem sie enrgydrinkami bywało ze piłem około litra dziennie prawie co dzien przez 1,5-2 tyg.Później miałem problem z sennością, ciężko bylo mi sie zmusic do pojscia spac bo myślałem ze nie zasnę ale jednak zasypiałem ( dziwne uczucie) rozdrażnienie oraz tez syndrom a motywacyjny pomimo ze bylem pobudzony zupełnie inny niz po THC. Naprawdę zdziwiłem sie ze zwykla kofeina potrafi rozpierdzielic tak psychikę.
Podkreślę że ja wypijałem 1 L energydrinkow odpowiednik 5-6 mocnych kaw dziennie. Od 1 zwykłej kawki dziennie nie będzie to możliwe.
Ciężko cos doradzić jak bardzo nie chcesz isc do lekarza to odstaw wszytko na jakis czas w tym również kawę pita raz dziennie wprowadź do diety owoce ( chociaż 1 jablko i 1 pomarańcz/mandarynkę dziennie plus jakiś banan) jajko ( najbardziej pożyteczna rzecz, zawiera bardzo duzo WSZYSTKICH aminokwasów jakie potrzebojesz w diecie)
odczekaj kilka tygodni i sam zobaczysz.
Jest jeszcze jedna rzecz ktora może wpływać na twój nastrój... komputer.. mam nadzieje ze nie siedzisz przy nim po 8 godz dziennie.
Jeśli z niczym wymienionym tu nie przesadzasz to na 98% masz depresje i leki niech ci lepiej lekarz przepisze.
Łyknąłem sobie koło godz.10-11 żeń-szeń z olimpu, po kilku godzinach miałem takie chęci do nauki że sam byłem zaskoczony. Ale to na pewno był efekt placebo. Dziś też wziąłem żeń-szeń rano i jedyne co to do tej pory mam w sobie dużo energii ale tej nieprzyjemnej - ciągle się ruszam, nerwowe uderzanie piętą o podłogę, chęć zniszczenia wszystkiego wokół. Na WF-ie nie umiałem się nasycić bieganiem. Dziwne... skok testosteronu pewnie?
Zaciekawiła mnie abulia o której napisałeś, bo oczuwam coś podobnego. Mimo że "kop" jest, to wolę tę energię zużyć na bzdety typu obejrzenie Family Guy czy buszowanie po kwejku.
Ciężko będzie zrezygnować z kawy, ale spróbuję :) Rano jajko na miękko, po szkole nakupię owoców.
Dziennie siedzę minimum 8 godzin przed kompem, w wakacje potrafiłem prawie non-stop od 9 rano do 23 wieczorem. Kompletny no-lifer. Do tego dość znane i wam i mnie uczucie "wiem że muszę przestać, bo to szkodzi, bo nie warto, ale i tak to robię sam nie wiem czemu".
Na depresję właśnie biorę sertralinę. Do lekarza ni chuja nie pójdę z czymś takim. Za duży uraz...
Jedyna rzecz, ktora pozwalala mi odciagnac mysli od tego szatana i zajac sie czyms innym, wyjsc z kolegami na miasto byl GBL ;). Niestety wiem ze nie moge go uzywac jako rozwiazanie mojego problemu, non stop staram sie pracowac nad soba.
Powodzenia Ci zycze i nie wyszukuj sobie chorob w internecie, bo tylko je sobie wkrecasz.
Ja czułem wyraźne działanie żeń-szenia bez SSRI przy standardowych dawkach. Skonsultuj z lekarzem jednoczesne stosowanie. Reakcje jakie opisałeś są typowym objawem zbyt dużego poziomu noradrenaliny.
Kawa nie jest najlepszym źródłem kofeiny. Yerba mate czy guarana to dużo lepszy wybór, ale nie stosuj jednocześnie żeń-szenia. Rozłóż to w czasie.
Moonlights pisze:Może inaczej - gdzieś głęboko w sobie chęci do pracy mam, ale nie przekładam ich na rzeczywistą pracę. Nie umiem się zmusić, by pracować. Jeśli się zmuszę, to szybko przestaję, zwykle po 15 minutach wszystko zostaje ukończone nawet nie w połowie
Życzę powodzenia a temat będę miał na oku bo może coś wartościowego dla siebie w nim znajdę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.