Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
Co do IMAO - nie słyszałem, żeby oprócz ekstraktu z ruty/caapi była jakaś alternatywa do waporyzowania.
XLogP3: 1.5;
Może myślałeś o oxy-DMT, którego to faktycznie alkany nie rozpuszczają (dlatego jimjam, czyli mix alkaloidów z mimozy ekstrahuje się toluenem/ksylenem/(dcm'em?)).
Najpierw wszechobecne wizuale, potem białe światło i w końcu bardzo silnie wyczuwalna obecność jakiejś Istoty płci żeńskiej. Czułem, że ona kocha mnie bezwarunkowo i opiekuje się mną. Przez dłuższy czas przez moje ciało przepływała energia wysyłana przez nią, uzdrawiała mnie, dodawała sił życiowych. Potem Istota pokazywała mi różne rzeczy, byliśmy w dżungli, widziałem jaguara. Odpowiadała na różne moje pytania. Na koniec spytałem o swoje zwierzę mocy, i wtedy Ona odeszła, zaś moim oczom ukazała się łasica lub kuna. Poczułem, jakby we mnie wchodziła i potem chwilę zachowywałem się jakbym był tą łasicą :-)
Cudowne doświadczenie, dzisiaj cały dzień rozpiera mnie energia i motywacja po tym!
Bezimienna, bezkształtna energia, która przenika wszystkie żywe istoty.
Czyste wezwanie dla naszej wewnętrznej natury,
aby zbudziła się z naszego codziennego życia, naszego strachu.
Jestem tutaj nowy a to mój pierwszy post, więc... witajcie :)
Tak sie składa, że będę miał okazję próbować changi (z tego co mi wiadomo 45% DMT, ale nie znam dokładnego składu). W sumie będe dysponował ok 250mg mieszanki, z czego ok 1/3 leci do kumpla. Zostałem poinformowany, że dawka ok 80mg powinna być ok, ale wolałbym zweryfikować te informacje, zwłaszcza, że w tym temacie jestem nowy.
Poprzednie doświadczenia: głównie cannabis, raz ayahuasca przygotowywana w domu (25 g Psychotria V / 5 g Peganum H oraz 12 g Diploterys C / 25 g B caapi - wszystko razem gotowane, teoretycznie porcja na dwie osoby). aya była ciekawym doświadczeniem ale bardziej wewnetrznym niż wizualnym, jakkolwiek niektórzy, którym relacjonowałem, twierdzili, że cos musiałem źle zrobić. Jakkolwiek, później odbywałem podróż z LSD (2 bloczki) to wrażenia były bardzo podobne, tylko po LSD takie... kryształowe. I było więcej "widać" ale nie tak dużo jak mi wiele osób opowiadało, jakkolwiek podróż niezapomniana (i na pewno tam wrócę, tym razem planuję z wiekszą dawką).
Zasadnicze pytanie - lepiej palić czy waporyzować?
Palenia niezbyt lubię, dusi mnie i generalnie ciąży (dlatego zainwestowałem w waporyzator). Waporyzator mam Vaporstar z bongiem (coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=rttVXEy7C-c ) i przy cannabis działa fenomenalnie (używam zapalniczki żarowej Horneta). W przypadku changi nie wiem która metoda będzie lepsza, zwłaszcza, że co człowiek to inna opinia.
Możecie mi pomóc? Z góry dzięki :)
Pozdrawiam
99
m477 pisze:dmt się rozkłada w relatywnie niskich temperaturach, więc palenie średnio wchodzi w grę zwłaszcza zapalniczką żarową, im mniej ognia użyjesz tym lepiej.
Bo, że samo DMT sie waporyzuje to wiem, ale changa samym DMT nie jest.
Pozdrawiam
99
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.