Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 63 • Strona 6 z 7
  • 79 / 2 / 0
Mnie 150 na pierwszy raz ciekawie popieściło, nie licząc 30mg dzień wcześniej ale nie brał bym tego za wyrabianie receptorów.
Więc od siebie polecam 150, na początek dobre a więcej niektórym może na zdrowie nie wyjść.
Uwaga! Użytkownik scout667 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 461 / 6 / 0
Głównie biorę thio. Zauważyłem, że gdy łykam całe tabletki (najczęściej dawka 300mg) prawie wogóle na mnie nie działa, tylko jest fala ciepełka... po ok. 30minutach mija i zaczyna się CHOLERNY ból brzucha.
Gdy chociaż je pogryzę wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Też tak macie, czy tylko na mnie tak pojebanie działa??
Muszę się przerzucić na Antka %-D
Uwaga! Użytkownik elitesse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 290 / 2 / 0
Thio (w moim przypadku) wchodzi(ł) wolno i trzyma(ł) dosc dlugo. Łykam całe tabsy. Na poczatku problemy gastryczne faktycznie istniały, jednak z czasem zaczalem jesc tego wiecej i juz nie mam wiekszych problemow, organizm sie przyzwyczail. Zalezy tez, co jadłeś i kiedy. Napisz cos wiecej od jakiego czasu bierzesz i jakie dawki.
  • 461 / 6 / 0
Od jakichś 2miesięcy raz w tygodniu (zdarzało się 2razy) dawki: na początku 150mg... później było parę razy 225mg aż aktualnie 300mg) Zawsze rozgryzałem tebletki, lecz parę razy nie miałem takiej możliwości... i co się działo już pisałem.

Chyba, że jest to spowodowane paleniem papierosów... zawsze gdy thio wchodzi zapalam sobie szluga (tzn. nie zawsze, po gdy wpierdalam pył to wchodzi szybko i nie myślę o paleniu) ale gdy wrzucam całe tabsy to wchodzi 40+/-minut i idę zapalić... być może to papierosy, jak myślisz??


I mógłbyś mi powiedzieć co ile mogę brać kodę, żeby zostać przy tych 300mg, żeby tolerka za bardzo nie skakała? raz na 2tyg. ?
Uwaga! Użytkownik elitesse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 290 / 2 / 0
Tak sobie przypomnialem, ze dawno temu raz sie zdarzylo, ze mnie zajebiscie bolał brzuch po zjedzeniu 2 paczek thio (rzyganie itd). A moze to od jedzenia? Nie wiem.

Ogólnie im dluzsza przerwe sie robi tym bardziej drazniace jest dzialanie sulfogwajakolu, przynajmniej ja tak to odczuwam. Gdzies wyczytalem (nie wiem czy to prawda) ze na sulfogwajakol mozna wyrobic tolerke i pewnie ma to cos z problemami wspolnego.
Rzadko paliłem do kody, ale może to być przyczyną problemow szczególnie jeśli nie jesteś nałogowym palaczem. U mnie jednak palenie łagodzi nudnosci i problemy żołądkowe.
Tolerka. 2 tygodnie wydaja sie byc rozsadna czestotliwoscia, ale nie moge jednoznacznie powiedziec. Przychodzi taki moment, ze chcesz wiecej, bo cie nie klepie, stawianie sobie granic jest coraz trudniejsze. Wiec tak naprawde ciezko przewidziec, i trzeba obserwowac swoje reakcje. Na twoim miejscu sprobowalbym zejsc do 150 czy 225mg raz na tydzien-dwa czy nawet na miesiac. Jak zaczniesz czuc ze cie nie klepie to robisz przerwe. Inaczej sie uzaleznisz (od kazdej dawki mozna sie uzaleznic ale z niskich łatwiej zejsc i biorac rzadko nie masz szans na skreta).
  • 963 / 81 / 0
Na mnie osobiście 150mg z antka zadziałało od pierwszego razu, pomimo iż byłem świadomy teorii o "wyrabianiu receptorów", ot. Ale to było kilka lat temu...
Thiocodin nie satysfakcjonuje mnie, owszem zbija ciśnienie, ale to nie to... Niezależnie od tego czy łykany, gryziony czy nawet mielony w pył, to takie koło ratunkowe. Żołądkowych sensacji po owym nigdy nie doświadczyłem, oprócz zaparć rzecz jasna:)
  • 56 / / 0
Mnie na początku 300 mg. słabo robiło potem było już tulko lepiej wiec według mnie to nie jest tylko teoria.U kazdego może być inaczej.Wlaśnie jestem po 300mg. pierwszy raz od 2-3 miesiecy i słabo działa.Może receptory odwykły,może zjebałem ekstrakcje.Jak jest u was po przerwie działa słabiej?
  • 290 / 2 / 0
Watpie zeby receptory mogly 'odwyknac'. Powszechnie wiadomo ze kodeina to dziwka i raz działa a raz nie. Ale nie wykluczone ze zjebales ekstrakcje lub byles zbyt napchany czy cokolwiek innego
  • 56 / / 0
Zbyt napchanyny nie byłem.Oczywiście na kompletnie pusty żołądek działa dużo mocniej.Może faktycznie poprostu nie podziałało (bo koda to dziwka).Odrazu pijąc stwierdziłem że troche mało gorzka ta woda choć gorzka że chuj.Według mnie to po smaku można stwierdzić moc.Ekstrakcje przeprowadziłem tak jak zawsze.W zamrażarce chłodzi się właśnie kolejne 300.Wiem że troche szybko i może słabo podziałać ale cóz narobiłem sobie smaka.
  • 355 / / 0
Moze wogle nie zadzialac. Ze mna tak jest ze gdy wale dzien po dniu to nic nie czuje, minimalna przerwa dla mnie to 3 dni. jezeli biore w takim odstepie czasu to zwiekszam dawke o 15 mg a zazwyczaj jest minimalnie slabienj niz 3 dni wczesniej.
Teraz mam przerwe rowno 2 tygodnie, poczekam do weekendu, a moze wytrzymam do srody ( 3 tygodnie) i wezme 315.
Po takiej przerwie robi mnie zajebiscie :-D
Twój umysł dawno śpi, a ty nie...
Zablokowany
Posty: 63 • Strona 6 z 7
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.