TALK - Rozmowy [H]

[domino_jachas]

A jak to jest z migreną? Jeżeli rok temu miałem przez dobrych kilka miesięcy częściej lub rzadziej migrenę z aurą, i mam na to papiery, to są jakieś szanse?

na migrenę to sobie apap zażyj :P

dla lekarza musi być mocna bajeczka żeby ci uwierzył i druga droga żebyś dostał wreszcie co chcesz .

i 30 lat conajmniej bo malolatom to raczej zaden porzadny lekarz nawet Tramalu niewypisze, zeby potem taki baran na sorze wyladowac...

[MissCoca]

Odnoszę wrażenie, że dziewczyny w tym temacie mają łatwiej. Poszłam do ginekologa, powiedziałam że podczas okresu strasznie boli mnie brzuch i nie mogę z bólu wytrzymać w pracy. Wcisnęłam bajeczkę, że dostałam Oratram od lekarza pierwszego kontaktu i jest to jedyny lek, który rzeczywiście uśmierza ból. W ten sposób mam dwa dojścia.

[Mondengel]

I potem po miesiącu wracasz po kolejną paczkę mówiąc, że przez 3 dni okresu cała paczka oratramu poszła? :P

[MissCoca]

Zdziwisz się, ale tak. Idę do swojej przychodni i mówię, że chciałam Oratram, bo mi go ginekolog przepisuję. Z kolei potem dzwonię do ginekologa i recepta zawsze czeka na mnie w recepcji. Bez żadnego problemu. Lekarza z przychodni nie interesuję to czy serio mi to potrzebne, bo zazwyczaj ma minę jakby chciał umrzeć za biurkiem. Ginekolog stwierdził: "Jeśli Pani to pomaga to niech Pani bierzę." Od trzech miesięcy tak "lecę" i się udaję.

[niepewny]

Ja korzystam z prywatnej placowki medycznej. Mam stały abonament i mam wszystko co chce, ale w granicach normy-1,2 opakowania na wizycie. wizyta raz na 2-3tyg. Chociaż ostatnio byłem 4 razy pod rząd w jednym tyg XD. (miedzy innymi brałem i estazolam i tramal właśnie.) Można zasugerować lekarzowi ze juz się brało jakiś lek i trzeba trochę nasciemniac. Ze juz się leczyłes wcześniej tym lekiem itd. No i pewność siebie musisz być pewny o to co prosisz. Z psychiatrami trudniej w prywatnych placówkach. Ale od czego są internisci-lekarze od wszystkiego? ;)

[MissCoca]

Zdaję sobie sprawę z tego, że to jest lekko absurdalne, ale właśnie tak to u nas wygląda. W mojej przychodni jest dwóch takich lekarzy, którzy mam wrażenie, że wypiszą byle co, żeby się tylko pozbyć pacjenta. :-D Póki mam okazję to korzystam. Jeśli będę musiała to znów wrócę do prywatnego lekarza, który i tak patrzy wyłącznie na pieniądze i wypisuję wszystko jak leci. ;-)

[ravez]

U mnie w prywatnej placówce psychiatra nie chciał wypisac benzo, bo to uzależnia ;)
Za to internista spoko, wypisal po krótkiej bajce o lęku przed lataniem.

[jagupard]

A jak psychiatra się pyta czy bralem jakieś przeciwpadaczkowe leki (chodzi o benzo na pewno) na pierwszej wizycie, to co mu powiedzieć? jak powiedziałem że nie brałem to wypisał jakiś slaby klorazepat. A gdybym np. wcisnął kit że wziąłem raz np. afobam albo rolki od mamy np. to co? z bezpieczeństwa by nie przepisał czy może jednak coś mocniejszego? albo co bym mógł jeszcze powiedzieć?

[Retrowirus]

Wg mnie unikaj wersji, że kiedyś, doraźnie wziales od mamy/ czy tak kogoś bliskiego. Lepiej będzie powiedzieć, że dostałeś w przeszłości od innego lekarza. Dalsze sciemnianie według pytań. Czyli na co-na to. Jak dawno, jakie dawki? Nie pamiętasz dawek. Mało kto zwraca uwagę. Grunt to stosowanie doraźne

[Maykel85]

Ja jak poszedłem ostatnio do lekarza i zaczalem wymieniac co ma wypisac to mnie skierowal do poradni uzaleznien. Ale 6 czy 7 recept wypisal. klony, alpre, lorafen, tramal i jeszcze 2 leki, ale nie będę pisal, bo czytają to może lekarze jak ktoś wspomniał gdzies i się skończy. I dalej pisze, bo co ma zrobić. Drugi- specjalista już od kregoslupa pisze co mu dyktuje.