TALK - Rozmowy [H]

[jarekjurek]

Jecie niewielką dawkę, przy której nie powinniście się niczym schizować. Warto wbić sobie do głowy, że bierzecie psychodelik, który może zakrzywić odbieraną rzeczywistość (nie tylko wizualnie), ale po upływie 6-8h wrócicie do trzeźwości. Więc nie ma się czego bać. W razie czego zażycie benzodiazepin wyłączy badtripa i uspokoi. Polanie GBLa też powinno pomóc.

[klopas]

Pytanie pewnie wielokrotnie zadawane, ale zapytam ponownie

Jakby się pochytało świeże grzyby to żeby przetrzymały 2 miechy to co najlepiej z nimi zrobić, żeby nie straciły na mocy, ususzyć, czy może zamrozić? chodzi o łysice, ale pewnie do każdych grzybów to pytanie pasuje

[jarekjurek]

Normalnie można ususzyć, wtedy ich działanie będzie trochę słabsze, ale będą mogły leżeć bardzo długo. Kładziesz na gazecie i zostawiasz na 3-4 dni, potem możesz przechowywać w dowolnych warunkach. Ktoś też pisał o utopieniu łysic w miodzie, wtedy ponoć nie tracą mocy.

[Bread1]

Przed hibernacją grzybów warto zastanowić się czy przypadkiem miód się nie skrystalizuje do czasu wyciągnięcia zbiorów.

[Sideswipe]

Jarekjurek chuj tam z faza, a jak mi poryje banie i będę mieć efekty uboczne, podobno można mieć nawrót fazy po roku(tzw flashback(dużo osób mówi ze czegoś takiego nie ma)) ale jak coś takiego złapie... :/

[pokolenie Ł.K.]

Palisz, zdaje się, mj? Ona ryje zdecydowanie bardziej.

[jarekjurek]

Jadłem grzyby sporo razy i nigdy nie uświadczyłem 'porycia bani', żadna znajoma mi osoba też. Najgorsza rzecz o jakiej słyszałem to zła wkręta i kilka godzin ciężkich dla psychiki, ale później zawsze był powrót do trzeźwości i wszystko było w porządku. Tylko ludzie którym to się zdarzało zwykle nie tykali więcej grzybów. Flashbacka też nigdy nie miałem. Wiadomo, że używki nigdy nie są w pełni bezpieczne, ale jeśli tak boisz się możliwych efektów ubocznych, to po prostu sobie odpuść.

[cebex]

jak to mozliwe ze 2g wlasno-wyhodowanych Cubensisow nie spowodowalo zadnych wizuali oprocz wyostrzenia kolorow ? :D

[Sideswipe]

Narazie sobie odpuszczę, ostatnio miałem schizy(dość mocne przywidzenie) to pierdole taka zabawę...

A poza tym nie chce w sobie nic zmieniać, lubię swoje myślenie, dziwactwa, nawyki, wady i zalety... itd.

Ponoć psychodeliki zmieniają myślenie...

Wiec chce sobą pozostać do końca

Dziękuję wszystkim za rady, może kiedyś mi się przydadzą? Kto wie?(wielkie oczy)

[Włóczęga]

Zmiany w myśleniu i poglądach po psychodelikach przeważnie są pozytywne.