Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 4973 • Strona 414 z 498
  • 390 / 95 / 2
30 marca 2022dash pisze:
30 marca 2022Pathfinder pisze:
Spędziłem dwa czy trzy dni na baklofenie i tym razem w ogóle mi się nie podobało. Nie dość, że faza ogłupiająca, to jeszcze strasznie morda spuchnięta, jak po pregabalinie albo gorzej.
Pytanie z innej beczki, odróżniacie fazę na fenibucie od fazy baklo + pregabalina, czy raczej dla was to to samo?
Kilka stron temu pisałeś, że pregaba zatrzymuje wodę w organizmie i człowiek puchnie to zapytałem czy tak samo jest w przypadku baklofenu. Odpowiedziałeś, że to zbyt ogólnie postawione pytanie xD
Przykro mi, że tak się zachowałem, chyba miewam napady szału :/

Nie wierzę już, że to można usunąć. Kiedyś próbowałem wysokimi dawkami potasu (potas - antagonista sodu) i wydawało mi się, że działa, ale po kilku dniach już nie widziałem efektu, więc możliwe, że sobie wkręciłem. Podobnie było z radykalnym ograniczeniem soli, czyli unikaniem wszystkiego, co przetworzone. Testowałem też z desperacji ibuprofen - i nic.

Babska na przypałowych portalach urodowych kładą se na mordę torebki z szałwią, gdy mają kaca albo ciążę. Może ktoś się poświęci w imię nauki?

I jeszcze kiedyś zdawało mi się, że morda wygląda lepiej po treningach (podkręcony metabolizm+ utrata wody), ale nie daję żadnej gwarancji.

A poza tym benzo w wysokich dawkach też zatrzymuje u mnie wodę na mordzie. Po alprazolamie niemal od razu widać takie wygładzone rysy twarzy, a po wysokich dawkach diazepamu ryj mi konkretnie puchnie.

Obelżywy temat. Nie dość, że człowiek dźwiga tyle obciążeń psychicznych, to jeszcze podchodzi do lustra i bez powodu, z pizdy po prostu, zostaje wściekle zaatakowany kompletnie nieadekwatnym wizerunkiem jakiejś spasionej, odrażającej mordy.
!מרנא תא
  • 1070 / 137 / 0
@Fruktoza Ja myślałem, że baklo i phen zatrzymuje tą wodę, ale pewnie wiązało się to z piwkowaniem. A to, że alko powoduj puchnięcie to nie muszę mówić, wystarczy popatrzeć na starą gwardię pod żabką. Może być jednak jak piszesz, że przeciwnie, stąd później te wory pod oczami. Czyli kolejne zastosowanie phenibutu dla kulturystów, oprócz pobudzenia wydzielania hormonu wzrostu redukacja wody :)

@Pathfinder Tak to już jest, że to kumulacja jak w totku. Ile osób z depresją którzy jadą na wspomnianej pregabalinie, która z jednej strony pomaga, a z drugiej człowiek zamienia się w świnie. Tak samo np. mirtazapina, dodatkowo powoduje mega ssanie na słodkie.

pro tip: co do tych worów pod oczami polecam krem z arniką. Tani i skuteczny, choć wiadomo, jak ktoś leci na grubym ciągu to i żadne kremiki mu nie pomogą :D
  • 390 / 95 / 2
Nie przypominam sobie, bym miał ulaną mordę po fenibucie. Jednak w okresie, gdy miewałem wielomiesięczne ciągi na nim, byłem znacznie zdrowszy, żylem dużo aktywniej. Za to świńska morda po baklofenie - tak, potwierdzam. I na reddit'cie też sporo osób o tym pisze.

Fenibut to była kiedyś dla mnie magia. Mógłbym przysiąc, że czułem wyrzut dopaminy, to było doświadczenie o wiele lepsze niż połączenie pregabaliny i baklofenu. Był poza tym bardziej imprezowy. Nie słyszałem, by ktoś miał nastrój weekendowy po nażarciu się pregabaliny, a fenibut miał takie coś, że chciało się wyjść do ludzi.
!מרנא תא
  • 512 / 57 / 0
Wedlug mnie po dodaniu selegeliny do fenibuta czy tam backlo, wlacza sie dopiero potega mocy tych dwoch XD najlepsze ze sele nie uzaleznia, i mozna brac nizsze dawki backlo czy tam fenibuta.

Co do kapcia po backlo czy fenibuta to fakt pijesz wode to odrazu wylejesz, ja wpadlem na pomysl zeby wpieprzac owoce i jest lepiej, jak by lepiej nawodniaja.
  • 1070 / 137 / 0
31 marca 2022Pathfinder pisze:
Nie przypominam sobie, bym miał ulaną mordę po fenibucie. Jednak w okresie, gdy miewałem wielomiesięczne ciągi na nim, byłem znacznie zdrowszy, żylem dużo aktywniej. Za to świńska morda po baklofenie - tak, potwierdzam. I na reddit'cie też sporo osób o tym pisze.

Fenibut to była kiedyś dla mnie magia. Mógłbym przysiąc, że czułem wyrzut dopaminy, to było doświadczenie o wiele lepsze niż połączenie pregabaliny i baklofenu. Był poza tym bardziej imprezowy. Nie słyszałem, by ktoś miał nastrój weekendowy po nażarciu się pregabaliny, a fenibut miał takie coś, że chciało się wyjść do ludzi.
Potwierdzam w 100%. To były piękne czasy. Mi się aż po całym ciele takie ciepło rozlewało. Chciało się gadać, imorezować, coś robić. Całkowita zmiana osobowości. Żadne benzo tego nie daje. A jak ktoś pisał na forum, że zjadł 2g i nic nje czuje to nie mogłem uwierzyć 😂
  • 977 / 221 / 0
W końcu w moje ręce wpadła ta mityczna homotauryna. Testy wkrótce, na razie pomału redukuje z dawek baklofenu 150mg dziennie (100mg z rana i 50mg po południu, chociaż dziś już wrzuciłem 80mg do śniadania i czuje się ok, ciąg trwa prawie miesiąc). Mam trochę jeszcze 10mg i łatwiej się z nich schodzi niż 25mg które zawsze mi się krzywo dzieliły, można sobie uciąć na spokojnie równe 5mg i samopoczucie dalej ok). Na samą homotaurynę jest teraz zniżka, koszt niecałe 60zł, ale trzeba drugie tyle zabulić za przesyłkę niestety. 60 kapsułek 100mg.
  • 830 / 199 / 0
Mnie wpadł w łapki właśnie baklofen. Jakoś zawsze mnie omijała ta substancja. Dawkowanie coś tam mi świtało, że 20mg-30mg jest ok. I wrzuciłem 20mg.
Bardzo rzadko nie robię researchu jeżeli nie mam pełnej wiedzy o substancji i tym razem to mnie zgubiło. Bo po godzinie dorzuciłem 30mg, i jeszcze po kolejnej 30mg (w międzyczasie mieląc dwójkę krzyżaka).
Jakież było moje zdziwienie gdy mój błędnik znalazł się chyba w dupie. A ja podczas rozmowy zasypiałem. Ta substancja jest abstrakcyjnie dziwna. Bo tylko po niej spałem na głowie (tors i nogi na łóżku, głowa na podłodze i ciężar oparty na niej), i ewidentnie czułem, że mam chęć jak ja to określiłem "wypierdalania się". Nawet jak już wiem, że bym się czegoś przytrzymał to wolałem się nie łapać i lecieć. Uroczyście przy tym rechocząc. Ostatecznie zerwało mi film. Obudziłem się leżąc na wznak pod łóżkiem, Gapiąc się w materac. XD

Też przyszedł mi pomysł na baklo iv. Ale pytanie: Czy coś takiego ma prawo istnieć? Sprawdzałem rozpuszczalność i w rozpuszczalnikach które toleruje ludzki organizm czyli woda i etanol (jeszcze można spróbować z roztworem NaCl) jest rozpuszczalny odpowiednio: Trudno i Bardzo trudno. Reszta to roztwory kwasów mineralnych (no słabo sobie roztwór hcl/h2so4 zapodawać) i wodorotlenki litowców).
Pytanie, da się?
  • 977 / 221 / 0
Kapsułki są jednak 50mg tej homotauryny, nie 100.
Pierwsze testy wypadają ciekawie, wygląda na to że rzeczywiście działa to jak odtrutka na baklofen. Wrzuciłem dziś z rana jedną kapsułkę 50mg homo, a potem z ciekawości 70mg baklofenu i tak jak się można było spodziewać: baklofen nie działa. Nie ma podniesionego nastroju, motywacji, chęci do działania, właściwie czuje się względnie trzeźwo, trochę senność tylko łapie i tyle. Słoiczek baklo się już kończy więc myślę w weekend sprawdzę jak sobie poradzi z CT.
  • 25 / 2 / 0
Coś mi wczoraj kark zesztywniał, więc wziąłem rano 10mg. Zadziałało jak powinno, ból i sztywnienie ustały. Dziś to samo, więc znowu wziąłem jednego tabsa, ale poza uśmierzeniem bólu dało mi mega dobry humor, dużo energii i ogólnie lepsze nastawienie do świata. No magia po prostu, nie czułem się tak nawet, gdy próbowałem go rekreacyjnie xD.
  • 1933 / 314 / 0
Nie mam żadnych kwitów, więc baklo to dla mnie b rzadka okazja. Ostatnio ćpałem to z 2 lata temu pamiętam 50 i było słabo dopiero 80 porobiło za 1 razem. Więc wziąłem od razu z grubej rury jebłem 80 mg baklofenu. Lepsze niż alko, jestem ciekawy efektów bo pamiętam tylko tyle, że było jak na wysokiej dawce pregaby (czyli zajebiście w chuj), ale był dość mocny zjazd.

No i to się chyba ładuje do 4h cóż poczekam do 21 i się odpali %-D

Jednorazowy wybryk, pamiętam że ostatnio też po 1 fazie miałem dość. No i nie chce męczyć receptorów GABA-a takimi wybrykami ale czasem można.
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
ODPOWIEDZ
Posty: 4973 • Strona 414 z 498
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.