Pochodne dwuazepiny, które nie są dostępne w obiegu medyczno-farmaceutycznym.
ODPOWIEDZ
Posty: 821 • Strona 5 z 83
  • 1941 / 193 / 0
Ja już 4mg załadowałem. Żyję i mam się dobrze. Rozpuszczam pod językiem :)

Jak człowiek szanuje benzo, to benzo szanuje człowieka.
Take DXM and Be Happy
  • 2897 / 619 / 10
Pleciesz farmazony. Jakkolwiek byś nie szanował benzo, to w końcu zrobi z ciebie swoją dziwkę i wyrucha. A ty chuja robisz, a nie je szanujesz, czytałeś w ogóle ten wątek? Jak nie masz tolerki, to przygotuj się na takiego chuja w dupę, że ci wyjdzie gardłem. Chyba, że to vendor ciebie wyruchał, to przepraszam, już nie masz na co się przygotowywać.
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 1941 / 193 / 0
Towar prima sort. Ja mam po prostu wyrobioną tolerkę.

Ps. Po takiej dawce jednak się zataczałem i przysypiałem w fotelu.

4mg to za dużo, ale mi 1 mg nie wystarcza :)
Take DXM and Be Happy
  • 3406 / 534 / 0
Flualpra pomogła na zbicie MDPHP, fajny miksior zwłacza na poczatku, no ale poźniej shizolandia i zajebista mania.

A flualpry dziś poszło rozłożone w czasie od połowy do 2 w nocy i teraz jeszcze jedna załadowałem.

No i ta trzecia już mną zatacza :)
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 1941 / 193 / 0
Uważajcie, wczoraj wziąłem 4 czy 5 tabletek po 1mg każda i film mi się urwał :)
Take DXM and Be Happy
  • 152 / 3 / 0
Przecież to było do przewidzenia.
  • 75 / 2 / 0
26 marca 2018Demis pisze:
Ja dawkuję 1-3mg. Zależnie od zachcianki. Wyżej nie próbowałem i nie polecam. Ale ja mam tolerkę w kosmos (normalnie ogarniam po 10mg klonazepamu). Więc to kwestia indywidualna. Ogólnie jak ktoś bez tolerki wrzuci pod język 1mg to się po prostu rozpłynie w tym błogostanie.

Jak ktoś nie ma tolerki to niech zaczyna od połówki, myślę, że to odpowiednia dawka, chyba, że jest się nadwrażliwym na benzodiazepiny. Jednak potem można poczuć niedosyt, dorzucić i obudzić się nie wiadomo gdzie :) Ale ogólnie przyjemne benzo, nie takie amnezyjne jak Klonazolam.

Najlepsze benzo ever <3
[mention]Demis[/mention] Mam podobną tolerkę na klonazepam, ale póki co mam turbulencje ze źródłem, więc co byś bardziej polecił jako zamiennik? Klonazolam, czy flualprę? Chodzi mi głównie o to nastawienie po klonazepamie, że jesteś w stanie zrobić dokładnie kur^*@ WSZYSTKO (wyrwać dzikowi kły i sprzedać na alegro, rozwalić 10 gości solo, zbrukać kogoś z NFZ'u bo nie chce mu się udzielić informacji a to jego zasrany obowiązek etc. etc. :gun: )
W klubie tym jak w escape roomie
Im wiem więcej tym mniej mówię
  • 4954 / 867 / 0
Wcześniej była na blotterach. Możesz napisać coś więcej, wątpliwy zgon po substancji solo zbierającej świetne recenzje. Musiał polecieć mix z alko albo opio.

Btw to klony się kończą i wezmę zapewne z 20 sztuk niebawem.
Ostatnio zmieniony 31 marca 2018 przez serotoninowy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2897 / 619 / 10
Flualpra może być nawet w błękitnym płynie.

Skąd wiadomość o zgonie? Znana jest dawka i ewentualne miksy? Ciąg albo pojedyńcze przedawkowanie?
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 1941 / 193 / 0
[mention]Slomiany+[/mention] , tu bym bardziej celował w clonazolam. Osobiście sto razy lepiej lubię nową alpre. Ale takiego bajzlu w głowie i god mode nie włącza. Bardziej nadaje się na czill w fotelu albo na kanapie. Łatwo przestać po niej ogarniać :)
Take DXM and Be Happy
ODPOWIEDZ
Posty: 821 • Strona 5 z 83
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani

Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.

[img]
Kokaina w gumie do żucia

Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.

[img]
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki

Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.