Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
Jaki typ ćpuna Ciebie najbardziej wkurza ?
Opiowraki
61
5%
Stymoschizofrenicy
118
9%
Alkoholicy
214
16%
Misiozjeby (Osoby nachalne,nieszczere po empatogenach )
80
6%
Psajkoodklejeńcy
39
3%
Zamuleni Jaracze
127
10%
Nieogarokloniarze i inne osoby nadużywające benzo
33
3%
Dysokosmici (Osoby nadużywające dysocjantów)
16
1%
Dzieci dopalaczy ( nie wiedzą co biorą byle mieć faze )
288
22%
Kozaczki( Kim oni nie są ,bo zjedli grama alfy w ciagu nocy)
294
23%
Inni
33
3%

Liczba głosów: 1303

ODPOWIEDZ
Posty: 630 • Strona 5 z 63
  • 562 / 29 / 0
Kiedyś - wszechmiłujący psychodeliści, bo wydawali mi się nieprawdziwi, ale odnoszę wrażenie że wynikało to (tj. moja niechęć do nich) tylko i wyłącznie z powodu braku podobnych doświadczeń po psychodelikach (uniemożliwiało mi to zobaczenie ich tekstów jako prawdziwych).
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 152 / 6 / 0
A ja nie kategoryzuje, nie uogólniam, nie powiem, że ten mnie wkurza czy ten przez to co bierze, bardziej liczy się człowiek niż to co robi czy co bierze.
  • 183 / 9 / 0
Dziewczyny chodzące jeszcze do szkoły ćpające 150mg kodeiny i wrzucające czarno-białe zdjęcia strzykawek jakie to one nie są narkomanki
  • 10 / / 0
zamulone lamusy od fifki i benzo nieogary z ktorymi sie nie da dogadac
  • 152 / 6 / 0
a ja miałem grzeczne koleżanki albo mi się tak wydawało o.O
  • 1680 / 126 / 0
Ludzie których ogłupiła marihuana, nie da się z nimi wytrzymać
  • 419 / 45 / 0
no jak zapętleni beje są rzeczywiście wkurwiający, zwłaszcza jak sam jesteś trzeźwy
tak stimozjeby z przepalonymi zwojami to aż litość i odrazę do gatunku ludzkiego wywołują, a przez świadomość, że dzielisz z takimi geny pojawia się naprawdę niemiłe odczucie dyskomfortu.
nawet się nie muszą oddzywać, co często z przymusu zawieszonego łba uskuteczniają.
  • 1533 / 196 / 0
poschizowani speediarze i przeżarte łby od b-k sa najgorsi
  • 3215 / 416 / 0
Zaznaczyłem "inne". Gieblo-fani. Serio. Nie mogę wytrzymać parunastu minut z kimś kto jest na gieblu, jeśli sam jestem trzeźwy/nie po depresantach. Długodystansowo też nie mogę znieść nawet w swoim otoczeniu takiej osoby. Ma to na pewno związek z tym, że swego czasu sam hardo przeginałem z rozpuszczalnikiem i teraz widzę bardzo wyraźnie mechanizmy wyparcia towarzyszące uzależnieniu od tego związku jak i upadlanie się. Coś jakbym nie chciał oglądać siebie z przeszłości. Chociaż może nie tylko to. Wkurwia mnie to wieczne przysypianie, euforia i miłość upadające z każdą minutą, ciągłe powtarzanie, że jeszcze polewka i się ogarniam. Wkurwia mnie gieblowiec dzień po gieblu - jego rozbiegane ręce i oczy szukające dramatycznie wciąż nowych porcji rozpuszczalnika. Jeśli do tego wszystkiego skurwysyn waży się dodać "lepsze niż alko", albo "nikt mnie nie rozumie, wszyscy tyko ta vodeczka, zacofana polandia" to zwyczajnie odpadam. Nigdy nie jest w stanie pojąć, że przez pryzmat jego uzaleznienia i kolejnych odstawek brzmi to śmiesznie.

Jesli miałbym dobrać sobie najbardziej wkurwiającą grupę ćpunów nie klasyfikując ich poprzez substancje, a poprzez zachowania to będą to osoby ciężko uszkodzone takim czy innym gównem, do których nijak nie dociera własny problem. Nie lubię typu człowieka z zupełnie wyzerowaną zdolnością samokrytyki, niezależnie od tego jak powstała
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / 2 / 0
30 marca 2017Fatmorgan pisze:
Chociaż może nie tylko to. Wkurwia mnie to wieczne przysypianie, euforia i miłość upadające z każdą minutą, ciągłe powtarzanie, że jeszcze polewka i się ogarniam. Wkurwia mnie gieblowiec dzień po gieblu - jego rozbiegane ręce i oczy szukające dramatycznie wciąż nowych porcji rozpuszczalnika
Dokładnie!
Mam to samo odczucie. Z moimi kumplami jest tak samo jak piszesz, wieczna euforia do ludzi, która maleje wraz z czasem od ostatniej polewki.
Dodatkowo nadmienię iż wkurwiają mnie nałogowi palacze Marii, którzy za jedno wiadro są w stanie ( o la boga) zrobić przepał z lufy, której pochodzenie jest nieznane.
Dodatkowo speedowcy też nie są zbyt przychylni mojej psychice, ciągłe fukanie (szkola, DOM, boisko)
Wiecznie ubrudzone dowody, słowotoki które mijaja sie z celem.
Pierdolenie zeby tylko klakac jadaczką.
To mnie wkurwia. :motz:
ODPOWIEDZ
Posty: 630 • Strona 5 z 63
Newsy
[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.