TALK - Rozmowy [H]

[Retrowirus]

bo myslalem o upierdalaczach a nie kolejnych przyjemnościach :P
Poza tym, parokrotnie obudziłem się po dluższej pauzie nie-oddychania mixujac kodę na wczesnym zjezdzie z dexa. strach

[Dextem]

Brakuje odpowiedzi, że nie mam problemu z zaśnięciem :D

[Floss]

Z upierdalaczy to buchy, dawniej tez alko ale teraz juz nie pije

[Ummagummapl]

W DXMie zawsze podobało mi się między innymi to że nie było żadnych problemów z zasypianiem poza ultra potliwością. Czego nie mogę powiedzieć o innych wynalazkach.

[Duce]

Dziwne stwierdzenie, wiele razy się męczyłem, leżąc w łóżku do 6-7 rano wierzgając sobie nogami, ale w sumie na szybko wypite piwko zwykle kładzie mnie do spania. W przeciwieństwie do innych rzeczy jak benzo, piwo zawsze mam gdzieś blisko

[Dextem]

[mention]Duce[/mention], bo przyjaciół trzyma się blisko siebie
Ja to po DXM nie miałem ochoty na piwo, nie miałem w ogóle ochoty na nic. Dopiero uzupełniałem płyny po tym, jak się wyspałem. Po obudzeniu piwko jak najbardziej wskazane by rozruszać nerki

[Duce]

Na afterglow w ogóle fajnie się pije, nawet wódeczka mi miło wchodzi, tylko głowa wtedy słaba a i boleć lubi.

[Dextem]

Ja to czasem jak brałem DXM w dawkach 450-900mg, to następnego dnia umawiałem się z kimś na picie w plenerze. Cudownie się piło, mimo, że jak słusznie napisałeś, głowa była słabsza. Jednak nie było aż tak bardzo słaba, i dało się wypić z 5 piw spokojnie. Taki odwodniony czasem zaczynałem, że szczałem dopiero po 4 piwie. Wódki w ogóle prawie nie piję.

[london5]

Waleriana z trzech torebek.

[Dextem]

Czasem jak się kładłem, to czułem bardzo dokładnie jak moje ciało oddzielone jest od łóżka. Miałem wrażenie, że leżę na jakiejś desce, a nie na łóżku i kołdrze.