Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2252 • Strona 5 z 226
  • 74 / 5 / 0
czy można powiedzieć, że salvia daje to co dxm w mocniejszym stopniu plus coś ponad to?
Uwaga! Użytkownik przykładowy user nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 185 / 24 / 0
przykładowy user pisze:
czy można powiedzieć, że salvia daje to co dxm w mocniejszym stopniu plus coś ponad to?
Nie można powiedzieć, trzeba sprawdzić na sobie DXM i Salvie.
Na każdego dysocjanty działają trochę inaczej.
Na mnie DXM działa zupełnie inaczej niż Salvia, ale jak widać są też ludzie na których działają podobnie.
Jak będzie w Twoim przypadku ? tego nikt Ci nie powie, musisz sprawdzić sam :)
Uwaga! Użytkownik PanMuchomor nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 115 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Apollo »
Witam, niedawno pierwszy raz probowalem salvii. razem z dwoma kumplami kupilsmy sobie susz i ekstrakt x10 z jednego polskiego, pewnego, sklepu. najpierw zapalilismy susz. ja NIC nie poczulem, kumepl troche (drugi kumpel wtedy nie palil). dorzucilismy wiec troche ektraktu x10 i ja poczulem minimalnie "coś" a kumpel mial juz pozadna podroz (okolo 4 stopien). nastepnego dnia palilismy juz w pelnym skladzie (ja i 2 kumpli) susz + troche ekstraktu, oni oboje mieli okolo 3 poziom, ja znowu poczulem tylko "cos" troszeczke. jeden z kumpli dosypal wiec wiecej ekstraktu (chcial zebym tez cos wreszcie poczul) i poszla kolejna tura. tym razem jeden kumpel (ten z ktorym palilem tez poprzedniego dnia) doszedl moze do 3 poziomu (mimo ze bylo wiecej ekstraktu! jak palilismy pierwszy raz i bylo mniej ekstraktu to doszedl do 4 poziomu jak juz pisalem). drugi kumel natomiast mial conajmniej 5 poziom jak nie 6 (zupelna pustka w oczach, twarz bez wyrazu, zupelny brak jakiegokolwiek kontaktu z nim). ja wtedy poczulem juz cos troche mocnien moze max 2 poziom.

stad moje 2 pytania do doswiadczonych urzytkownikow:

1. czemu jeden z moich kumpli doszedl wyzej przy paleniu z mniejsza iloscia ekstraktu niz z wieksza?
2. czemu ja czuje tylko troche dzialanie salvii kiedy przy tych samych ilosciach moji kumple (zwlaszcza jeden z nich) totalnie odplywaja?

palilismy z bonga, zapalniczka zarowa, caly czas przykladajac ogien, bralismy duze buchy i trzymalismy je dlugo w plucach, technicznie robilismy wszystko tak jak jest w FAQu a jednak ja mialem duzo slabsza podroz niz oni. prosze o pomoc w wyjasnieniu tego
Uwaga! Użytkownik Apollo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 185 / 24 / 0
Apollo pisze:
1. czemu jeden z moich kumpli doszedl wyzej przy paleniu z mniejsza iloscia ekstraktu niz z wieksza?
2. czemu ja czuje tylko troche dzialanie salvii kiedy przy tych samych ilosciach moji kumple (zwlaszcza jeden z nich) totalnie odplywaja?
1. Ponieważ Salvia na każdego działa inaczej.
2. Ponieważ Salvia na każdego działa inaczej.

Też mam znajomych z którymi palimy i każdy potrzebuje innej ilości aby dojść do tego samego poziomu.
Mam też znajomych na których salvia wcale nie działa.
Na innych znajomych działa doskonale przez jakiś czas a później przestaje działać.

Ta roślina zdaje się żyć własnym życiem i sama decydować jak daleko/głęboko kogoś poprowadzić, niezależnie od tego ile kto wypali.
Uwaga! Użytkownik PanMuchomor nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 144 / 6 / 0
kazdy potrzebuje innej ilosci
a ja bym byl bardziej sklonny za tym stwierdzeniem "kazdy w innym stopniu wykorzystuje salvie", dlugosc trzymania w pluchach, czy najpierw sie trzyma w ustach dym chwilke czy nie+wiele innych czynnikow, z jakis tam badan z czystym salvinorinem wynikalo ze na kazdego dziala w takich samych dawkach, wszyscy dochodza do takiego samego poziomu, niezaleznie nawet od masy ciala ! a przynajmnije wplywa na na dzialanie w minimalnym stopniu (w porownaniu do innych substancji tego typu)
Uwaga! Użytkownik zielonypanowinietywbialyszal nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 115 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Apollo »
z tego co pamietam, to trzymalem dym w plucach porownawyalnie dlugo z nimi jesli nie dluzej. oni odplywali juz po drugim buchu (nawet calego cybucha nie spalali), ja po spaleniu calego cybucha tylko troche czulem sie inaczej. moze to ma jakis zwiazek z receptorami? moze oni maja jakis receptorow wiecej? moze ja jakis w ogole nie mam? ktos bylby w stanie powiedziec cos z naukowego punktu widzenia?
Uwaga! Użytkownik Apollo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 144 / 6 / 0
a jednak tak jest :) a "cwiczenie" receptorow o ktorych niektorzy pisza to bojda na resorach, badania pokazuja ze przyjecie odpowiedniej dawki juz za pierwszym razem u 100% badanych daje efekty
Uwaga! Użytkownik zielonypanowinietywbialyszal nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 185 / 24 / 0
tak naprawdę niewiele wiadomo o salvi divinorum jako o narkotyku.

Sporo wiadomo o Marihuanie, sporo wiadomo o Opiatach, nawet o grzybach halucynogennych wyszło mnustwo książek. Wiemy doskonale co działa, w jaki sposób i na co działa.

Jeśli chodzi o Salvie to musi jeszcze minąć kilka (kilkanaście?) lat aby porobić dokładne badania i poznać ją od początku do końca. Wiemy już co to jest Salvinorin A od 1982 roku, wiemy że jest to halucynogenny związek chemiczny z grupy dwuterpenów. Ale badania konkretne to dotychczas były przeprowadzane na myszach :)
Nie ma opracowań naukowych dotyczących działania Salvii na człowieka, wszelkie informacje na ten temat są pisane jedynie przez ludzi którzy sami "ćpali" tą szałwie, więc znamy efekty jakie daje.
Ale jak konkretnie działa na mózg, na czym się opiera jej działanie psychoaktywne to już musi ktoś się zabrać za przeprowadzenie odpowiednich doświadczeń.

Może jest ktoś chętny ? :)

Czy wiadomo jak zachowują się fale mózgowe podczas działania Salvii ?
A przecież aby sie dowiedzieć to wystarczy pod wpływem Salvii zrobić sobie badanie EEG*

*Badanie EEG polega na rejestracji (przy pomocy elektrod umieszczonych na skórze głowy) czynnościowych prądów mózgu człowieka, które charakteryzują się niewielkim napięciem (od kilku do kilkuset mikrowoltów).
Uwaga! Użytkownik PanMuchomor nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 115 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Apollo »
a jednak na sagewisdom.org (to jest jedna z powazniejszych stron o salvii z tego co sie orientuje) jest napisane ze wielu ludzi opisywalo "uwrazliwienie" na salvie po kilku paleniach. ja dzisiaj pale kolejny raz: susz + bongo + zapalara zarowa. zobaczymy co bedzie, za pierwszym razem po suszu nie poczulem NIC.
Uwaga! Użytkownik Apollo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1736 / 18 / 0
Czy wiadomo jak zachowują się fale mózgowe podczas działania Salvii ?
A przecież aby sie dowiedzieć to wystarczy pod wpływem Salvii zrobić sobie badanie EEG*
jescze jest muchomorze kwestia tego czy ktos na tripie ci wejdzie do takiej maszyny zeby zrobic sobie to badanie ;) i co powie lekaż widzać półświuadomego ziomka któryt chce sobie badanie zrobic hehe :D
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
ODPOWIEDZ
Posty: 2252 • Strona 5 z 226
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.

[img]
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty

Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.

[img]
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe

Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.