Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Czy używałeś wspólnej strzykawki z innymi osobami?
Tak
70
25%
Nie
213
75%

Liczba głosów: 283

ODPOWIEDZ
Posty: 69 • Strona 5 z 7
  • 1241 / 9 / 0
opiofan pisze:
albo leciutko czerwony od cudzej krwi roztwór walić %-D. Mając kompletne zaufanie do niej, nie widzę w tym nic złego.
haha nie no spoko pukac czyjas krew ;)
  • 723 / 16 / 0
Może nowy wątek: transfuzja krwi z dodatkiem narkotyku w domowych warunkach %-D %-D %-D

Ja tam zawsze własny sprzęcik tylko i wyłącznie. Zdarzyło mi się np. rano zrobić iv, wymyć igłę i strzykawkę, owinąć w ręcznik papierowy i folię i wieczorem po ponownym płukaniu puknąć tym jeszcze raz. Ale to maks, i tylko jak były sytuacje w których ciężko było iść do apteki. Albo np, w pracy jak zmiana się przedłużała.
Bo matka chemia bardzo, bardzo kocha swoje dzieci i nigdy, przenigdy nie pozwoli im umierać samotnie.
  • 1611 / 34 / 0
Ja tam pobijałem rekordy - sprzęt po kilku miechach, wyjęty z siatki do wyrzucenia - przemyć, cyku cyku i żyje.
Dzielę się z tylko z moją kobietą - nikogo bardziej na świecie nie jestem pewny :-)
Rekord użycia igły to ze 20 razy ale tu już hardkor dla desperatów - faktycznie już po 3-4 razach ostrość mocno siada.

Dzisiaj kupuje po worek 50sztu wszystkiego i zawsze noszę małe blaszane pudełko z zestawem i tasiemką - nigdy nie wiadomo co na mieście wpadnie w łapki - a to ketonik, a to opiacik albo tryptaminka... Niestety i.v. okazała się najlepszą metodą podania ze wszystkich dragów które takoż się da.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 401 / 3 / 0
Maskaradore pisze:
Ja tam pobijałem rekordy - sprzęt po kilku miechach, wyjęty z siatki do wyrzucenia - przemyć, cyku cyku i żyje.
Rekord użycia igły to ze 20 razy ale tu już hardkor dla desperatów - faktycznie już po 3-4 razach ostrość mocno siada.
A pamiętasz jak jeszcze niedawno w tym temacie wklejałeś moralizujące obrazki o igłach, które wielokrotnie przebijały żyłę w poszukiwaniu żyły?... %-D
In heaven everything is fine. You've got your good things and I've got mine.

http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4

---

„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free :cool:
  • 1611 / 34 / 0
Wtedy byłem modem - dbałem o podopiecznych ;-)

Kiedyś zrobiłem dziewczynie mega-awanturę za ściągnięcie wody z czajnika, dzisiaj robię to samo z dzbanka %-D
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 6 / / 0
opiofan pisze:
Mistrzem higieny nie jestem, ale podstawowych zasad w miarę przestrzegam. Pompek potrafię używać tych samych przez 2-3 dni (płuczę wodą jedynie, jak jest to wrzątkiem), igły na ogół zmieniam po 2-3 wbiciach. Nałóg współdzielę z moją kobietką i zdarzyło się czasem dzielić igłami albo leciutko czerwony od cudzej krwi roztwór walić %-D. Mając kompletne zaufanie do niej, nie widzę w tym nic złego.
Opierasz się raczej na szczęściu - bo o jakich podstawowych zasadach piszesz nie mam pojęcia.. HCV jest tak zaraźliwy, że płukanie sprzętu niczego nie załatwi. Jest też odporny na gotowanie. HIV trochę trudniej się zarazić, jednak zachowanie które opisujesz daje Ci sporą szansę na taki prezent niestety. Sam używałem wspólnego sprzętu z kumplem od grzania - ale było to ponad 15 lat temu - świadomość HCV i HIV była wtedy minimalna. Kumpel od HCV się nie uchronił - długoletnie leczenie za nim, i chyba ma się dobrze - ja sam nie wiem jak, ale udało mi się uchronić. Jak urosła świadomość skończyły się wspólne pompki. Od wielu lat nie zdarzyło mi się coś takiego.... Wspólna pompka, niby nic, a może zmienić wszystko. Dziś wyda się to mało prawdopodobne, ale kiedyś możesz wyjść z grzania, a poważne problemy zostaną..


PZDR :cool:
Uwaga! Użytkownik Jujek70 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 341 / 55 / 0
kiedys musialam pukac z cocacola w zlotych tarasach bo nic innego nie bylo pod reka a woda z kibla to raczej nie... ;] z moim cpunem pukamy od zawsze razem, i zdrowi ;] ale tylko po sobie ;] btw. tempa igla lepiej trzyma sie w kablu, nie przebija nie ucieka... uffff
Codzień mówisz słodko weź mnie lub się skręć
nie chciałam rozstania przez miłość do ciebie
odkryłam druga twarz ma na imie śmierć
duszy ci nie oddam, w narkomańskim niebie

by kometh
  • 809 / 15 / 0
Z moja cpunka, swojego czasu. Ogolnie to tak
na nic nie narzekam,
mam w kieszeni klonazepam.
  • 989 / 35 / 0
Kometha pisze:
kiedys musialam pukac z cocacola w zlotych tarasach bo nic innego nie bylo pod reka a woda z kibla to raczej nie...
NIc innego pod ręką? A w ręce?
Ja jak nie mam wody pobieram sobie krew, w niej rozpuszczam towar i hukam.
I po sprawie.


Kiedyś zbytnio nie uważałem na to żeby się czymś nie zarazić. Np. waliłem towar z osobą która ma hcv i hiv i zostawiła u mnie swoją igłe. Oprócz jej igły były też 2 moje. Rosyjska ruletka. Wybrałem jedną, założyłem i huknąłem. Chyba się udało bo jestem zdrowy.
Teraz bym w życiu czegoś takiego nie zrobił, albo wygotował i wyczyścił niejonowymi śodkami piorącymi wszystkie 3 igły i wtedy wybrał jedną.
Wybielacze zabijają hcv.
  • 840 / 26 / 0
Kurwa z tą krwią to dobry patent ! ;) nie wpadłem nigdy na taki pomysl .. a u mnie to czesto sie zdarzało ze nie miałem wody i z róznych napoi waliłem ;D spite , tiger itd Kiedyś na takim skrecie byłem towar juz miałem i szybko z chłopakami wbiliśmy na klatke oni jarali ja strzelałem i akurat tak sie stało ze nie miałem wody to i ze śliny było ale jakies dziwne wyszło .. i jakoś miałem zjezdzać windo i zapierdalac szybko do sklepu to akurat przy jakis drzwiach stała woda do kwiatów ;D a pozniej sobie plułem w twarz ze wczesniej nie widziałem jej .. ale towar sie nie zmarnowal na szczescie ;) A i Aż glupio sie przyznać ale kiedyś na skręcie to i poszła woda z kibla .. i to nawet pare razy ;/ ale nic sie nie stało zyje i czysty jestem ... Pompek to tez zawsze używam po kika dni nie raz ... bo wiadomo jak jest towar to nie chce sie latac jeszcze po aptekach i wgl to na cisneniu z byle czego sie pierdolnie .. ale teraz to i tak staram sie troche bardziej o higene pukania! ;) Chociaz musze isc na badania bo nie wiem czy ostatnio koleszka nie zaraził mnie hcv ;// Wkurwie sie jak tak bo tyle byłem w ciagu i udało być sie czystym a teraz jak raz na jakis czas pojade i akurat trafie sie to załamka bedzie ... ale i tak kiedys to mialem na to wyjebane teraz troche sie zmienilo .. ;)
p.s czemu nikt sie prawie nie odzywa na tym forum w dzialem morfina/heroina cisza jakby makiem zasiał ;DD hehe
pzdr
Uwaga! Użytkownik czarny3211 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 69 • Strona 5 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.