Jak ktoś lubi lżej, to jasne, że po 0,25 i ile tam dorzutek jeszcze wlezie bez problemów późniejszych. Po prostu 0,5 jak zejdzie to już tego nie powtórzysz żadną dorzutką, bo tak jakby nie ma już serotoniny na więcej. Trochę może postymuluje i humor podniesie dorzutka po 0,5, więc myślę, że to nie ma sensu.
Różnica z grubsza polega na tym:
Wyprucie z serotoniny - nawet gram Cię nie posmyra, a organizm dostanie wpierdol.
Tolerka na ketony - Możesz osiągnąć ten sam stan, jak przy pierwszym kontakcie z ketonami, ale potrzebna jest do tego większa dawka. Przy bardzo dużej tolerancji (albo permanentnej) może być z tym problem, ale ogólnie Twój organizm jest w stanie Cię wystrzelić, tylko keton się nie przebija.
boneless pisze:Zauwazyliscie roznice w dzialaniu pomiedzy duzym krysztalem, lekko przezroczystym, a krysztalem nieprzezroczystym. Im bardziej przezroczysty krysztal tym czystszy towar ?
Osobiście uważam, że nie da się w tej kwestii wypowiedzieć jednoznacznie
bladzimierz pisze:Ludzie, osobiście odradzam brać tego syfu. Wziąłem po raz pierwszy 3 dni temu, 5 kreska[...]
Rozwalają mnie ludzie, którzy myślą, że serotoninergiki można ćpać jak dopaminergiki. ROZPIERDOLI WAM MUSK PRZEZ NOS I PRZY OKAZJI SERCE JAK BĘDZIECIE TAK TO PODAWAĆ.
Najlepszym i najgorszym zarazem przykładem, jak dla mnie, jaka jest różnica między podaniem doustnym a donosowym z dociąganiem w seroketonach jest 3,4-DMMC:
Doustnie, raczej bez dorzutek - faza przyjemna, lekka, zejście bezstresowe, ale to i tak kardiotoksyczne gufno, więc nie polecam.
Donosowo, bez dociągnięć - faza połowicznie przyjemna, od razu pikawa wskakuje na wyższy bieg przez wjazd, czuć potencjał do paranoi, ale jeszcze jest w miarę ok, choć profil działania nie ma podejścia do orala. Zejście też spoko.
Donosowo, z dociągnięciami - paranoja i panika zaczynają się jeszcze na fazie po którymś dociągnięciu, a zjazd to po prostu masakracja serca godzinami, jakby ktoś w nie napierdalał z kałacha naładowanego kulami armatnimi.
KAŻDY serotoninergiczny keton tak się zachowuje w mniejszym lub większym stopniu i nie w substancji leży problem jak masz takie jazdy po tym. W większości przypadków im mocniej keton działa serotoninowo, tym poważniejsze mogą być skutki uboczne przy podaniu donosowym, ale to nie jest reguła i powinno się założyć, że jeżeli profil jest w jakimkolwiek stopniu serotoninowy, to należy to zjeść i ograniczyć dorzutki do minimum. Zresztą w ogóle ketonów nie powinno się dorzucać, bo organizm mamy jeden, a wszystkie ketony są szkodliwe w ciągach. Dragi niby ogólnie są toksyczne w ten czy inny sposób, a i tak ćpiemy, ale ketony są niepowtarzalne w swoim potencjale do rycia wszystkiego.
No ale muszę przyznać że jeśli chodzi o 3-MMC to zazwyczaj łykam bombę 250 mg i sniffuję 150 tak żeby wejścia się zgrały. I wtedy sniff ma sens.
Jeśli bawię się 3-MMC to najczęściej przerabiam gieta w dobę a ostatnich dorzutek już praktycznie nie czuć, niezależnie od drogi podania.
Tak na marginesie - ciekawe jak wielką rolę w regulowaniu poziomu serotoniny ma genetyka i tryb życia?
Czy leniwego, mizantropijnego pesymistę żyjącego w mroźnej Norwegii taki 3-MMC będzie klepać słabiej niż np. Cristiano Ronaldo? :cheesy:
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.