Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Zamawialo sie przez email i bodajze 40ml tej lepszej jakosci kosztowalo ok. 100zl z wysylka?
To bylo GBL czy cos innego?
Przez tego kolesia miałem wezwanie do prokuratury i trzepanie na chacie.
Wpadł i wykradli baze klientów.
Ale może nie ten koleś, bardziej chodzi o lata 2016/2017, podejrzewam że mi nie jednemu.
Generalnie płyn bardzo chujowy. Polewając 2ml pomimo mojej dużej tolerancji albo kładło mnie do spania, albo nagłe z dupy mnie odcinało. Nie było ze mną kontaktu albo po odzyskaniu świadomości zupełnie nie ogarniałem. Pierdoliłem głupoty od rzeczy, nie mogąc sklecić normalnego zdania ani odpowiadać na pytania. Polewając na sen parę razy budziłem się nagłym bełtem. Sam sen nawet po tym był chujowy. Po normalnym gieblu wstawałem normalnie rześki, ogarnięty, gotowy do działania. Po tym to sam wie kurwa co, na pewno nie tak jak czuć się powinienem
Czy ktoś kiedykolwiek w życiu miał do czynienia z takim sortem? Czy to może po prostu to już moje przetyranie (W co bardzo wątpię)? Tak czy inaczej narobiłem sobie przypałów, co w przypadku wcześniejszych sortów było wręcz dla mnie niemożliwe. Także dla mnie czas na przerwę, i to długą i zdecydowaną. Na płyn patrzyć nie mogę, a już na pewno kurwa nie na taki
Wiadomo, kiedyś do niego wrócę, ale zmniejszy mi się tolerka i co najważniejsze nie będę musiał polewać co 1.5-2h. Płyn robi out na przynajmniej pół roku, a może i dłużej, bo po tym wszystkim mnie do niego nie ciągnie, a życie na trzeźwo wygląda lepiej niż po tym gównie
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Wydaje mi sie ze GBL dobry jak odcina po 2ml, dla mnie np. najlepsza ilosc to bylo 1.7ml a po 2.5ml juz mialem odciecie.
Przy poprzednim sorcie mogłem lać 3ml i normalnie funkcjonować. Tak, tolerę sobie nieźle wyrobiłem. Ciąg mi się przeciągnął do 6 miesięcy, udawało mi się go przerwać ale zawsze na bardzo krótko. Nigdy nie miałem podobnych sytuacji
Mało tego, potrafiłem robić produktywne rzeczy, a co najmniej normalnie funkcjonować. Nigdy nie urwało mi filmu podczas robienia czegoś, może co najwyżej parę razy zdarzyło mi się zasnąć na chwilę. Gdy lałem na sen kładłem się normalnie do łóżka, oglądałem coś a potem grzeczna odcinka i dobry sen
Przy tym sorcie potrafiło mi zupełnie z dupy urwać film. Czuje się normalnie, nawet nie jest jakaś porządna faza gieblowa, siedzę przed kompem. Nagle albo mnie odcina, albo z dupy kładę się na łóżku bez żadnego powodu i nawet tego nie pamiętam
Budzę się w jebanym amoku, nawet napisać nic poprawnie nie mogę na telefonie ani na komputerze, a tym bardziej czegoś sensownego. Do tego zero motywacji, jakiegokolwiek drivu, tylko najlepiej leżeć na łóżku i wegetować, by po jakimś czasie i tak złapać odcinę. To nie jest kurwa normalne. Próbowałem 1.5ml, ale po około 45 minutach już zaczynało mi się robić chujowo i czuć dreszcze. Po 2ml trzymało 2h ale co z tego, jak prędzej czy później mi wyłączało światło w pizdu
Nie mam wątpliwości, że to legitny GBL, ale kurwa co to za szajs? Po poprzednim sorcie waliłem 2.5ml a czasami nawet po chwili dorzucałem kolejną jedynkę, grałem w najlepsze i śpiewałem piosenki zachwycając się. No i nigdy się po nim nie zrzygałem, nawet ani razu mi się niedobrze nie zrobiło, a potrafiłem strzelić i 5ml na sen
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Normalnie mozesz wyslac sampla do Energy Control.
Pewniejszych opcji od sprawdzenia w lab nie znam
Z tego co tutaj widze https://energycontrol-international.org ... -a-sample/
To taki test jest drogi bo kosztuje 120€ no i bedzie potrzebne "Liquids: about 2 mililiters, sent in a safe container (for example, but not necessarily, a testing tube)"
No cóż, tak jak mówiłem, na pewno serwuje sobie porządną przerwę. Kiedyś podejdę do tego, z mniejszymi dawkami, no i tylko rekreacyjnie. Przynajmniej nie będę musiał się martwić, że mi wywalą efekty odstawienne. Jeżeli dalej będzie to samo to kurwa nie wiem co, wyjebie albo odsprzedam potrzebującym. Może im bardziej podejdzie
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Wiadomo, kiedyś do niego wrócę, ale zmniejszy mi się tolerka i co najważniejsze nie będę musiał polewać co 1.5-2h.
stary masz doświadczenie, piszesz że ostatnio byłeś w półrocznym ciągu, po co się tak oszukiwać?
tolerka owszem zmniejszy się, ale jak zaczniesz polewać znów to po 3 wrócisz do swojej standardowej dawki bo jednak 'coś słabo klepie'
Nie oszukuję się, a co najwyżej po prostu w to wierze/mam taką nadzieję. Wydaję mi się, że pół roku to dość spory okres na zresetowanie tolerancji, a już na pewno na zaniechanie jakichkolwiek fizycznych objawów odstawiennych. Także przy założeniu nie wpadnięcia ponownie w ciąg i używaniu wyłącznie rekreacyjnym, takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Zwłaszcza, że na co dzień nie piję/nie używam benzo
Nie ukrywam, mogę się mylić. Nigdy nie miałem półrocznego ciągu
Mimo wszystko podtrzymuję swoje zdanie, że to nie jest normalne, biorąc pod uwagę poprzednie sorty które próbowałem. Potrafiłem mocno przesadzać z dawkami, a mimo to wszystko grało i buczało. Zakupu dokonałem pod koniec Listopada, więc jeżeli ktoś z czytających również posiada płyn z tego okresu, zachęcam do podzielenia się opiniami. Być może faktycznie, takie ekscesy przytrafiły się tylko mi
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gorlice.jpg)
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment
"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbsp19082025.jpg)
CBŚP rozbiło kilka grup przestępczych zajmujących się transgranicznym obrotem narkotykami
Policjanci CBŚP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach rozpracowali kilka powiązanych ze sobą i ściśle współpracujących zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się transgranicznym obrotem znacznymi ilościami środków odurzających. Część zatrzymanych wywodzi się ze środowiska pseudokibiców śląskich klubów piłkarskich. Zabezpieczono ponad 800 kg narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ecigcuse.jpg)
„Czyste” e-papierosy mogą być bardziej szkodliwe niż aromatyzowane
Aromatyzowane e-papierosy są bardziej pociągające dla młodzieży i młodych dorosłych, dlatego też w wielu miejscach – w ramach walki na nałogiem – wprowadza się ograniczenia czy zakazy sprzedaży tego typu produktów. Naukowcy z Yale University. Boston University oraz University of Louisville porównali skutki wdychania „czystych” liquidów z aromatyzowanymi oraz z niepaleniem. I okazało się, że te „czyste” są pod pewnymi względami bardziej szkodliwe dla zdrowia.