21 lipca 2020guccilui pisze: Po ile chodzi metylofenidat?
Dawniej tramadol chodził po 10-15zł za gram. Powiedzmy, że 40zł jest znośne.
Jeśli chodzi o 80mg oxy - ceny od 25zł - 40zł za sztukę (tabletke). Przy blistrze (10 x 80mg) cena 250-300zł jest akceptowalna.
24 lipca 2020kacper88 pisze:Jeśli chodzi o 80mg oxy - ceny od 25zł - 40zł za sztukę (tabletke). Przy blistrze (10 x 80mg) cena 250-300zł jest akceptowalna.21 lipca 2020guccilui pisze: Po ile chodzi metylofenidat?
a za 20mg oxy?
25 lipca 2020Audubon pisze:24 lipca 2020kacper88 pisze:Jeśli chodzi o 80mg oxy - ceny od 25zł - 40zł za sztukę (tabletke). Przy blistrze (10 x 80mg) cena 250-300zł jest akceptowalna.21 lipca 2020guccilui pisze: Po ile chodzi metylofenidat?
a za 20mg oxy?
Jeśli chodzi o listek powiedzmy, że w przedziałach 60-80zł. Jeśli listek 10x20mg ma 200mg, w przekalkulowaniu jest to 2.5 tabletki 80mg oxy. Liczmy, że 1 tabletka 80mg oxy idzie za te 30zł - no to 30 * 2.5 = 75zł za listek 20mg.
A jak u was ceny w hurcie białego i skuna? Duże zniżki u was? U mnie przy większych ilościach włada zastanawiam się co to musi być za shit, że to takie tanie![]()
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
tak wladek jest cholernie tani w hurcie, im blizej tego powiedzmy 1 kg to cena potrafi byc smieszna... nieraz byla okazja, nieraz namawiali znajomi na jakas zrzute wieksza... jednak dla mnie zwyklego konsumenta takie ilosci to proszenie sie o strate kasy, solidny wpierdol lub normalnie wyjebka bardziej lub mniej wyrafinowana
przy 5g-20g przynajmniej mam pewnosc ze bede zadowolony z jakosci jak zawsze, bez wyjebki bo wiadomo nie wroce po jakims wałku...
ziolo jakis mega mocny towar i mega wydajny (10 szkiel czystych) przy 50g nawet 30zl, 100g pewnie wielkiej roznicy nie zrobi...
bardziej przyziemny towar, nadal dobrej jakosci i tez mega wydajny 100g cos miedzy 18-22zl
wieksze ilosci ziola nie mam pojecia ale ceny sie trzymaja dosc mocno a nie jak w przypadku wlada, lecz pewnie tez jako zwykly konsument prosilbym sie tylko o wpierdol, wyjebke, strate kasy....
@UJebany to roznie w hooy... u mnie na wiosce miedzy 50k a 100k mieszkancow jeszcze z pol roku temu mialem 1g za 25zl od ziomka/growera (dobre, mocne palonko ale nie mozgojeb jakis)... jakis mozgojebow co maja pewnie z 25% THC albo w hooy chemi w sobie nie biore aktualnie, swoje juz spalilem w zyciu, moge poczekac na cos normalniejszego
a z tego co slyszalem i widzialem to ceny ogolnie zalezne sa od tego kto ile jest gotow zaplacic... mega palenie mozna dostac 1g za 40 zeta ale widzialem tez osoby ktore braly 0,5g za 40 zeta wiec zalezy od ludziow...
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
