01 lipca 2022pierdypl pisze: siema nie wiem za bardzo gdize mam napisac a jest to troche ciezka sprawa - od 9 dni codziennie wieczorem (jednorazowy strzal i do spania) walę oxy. zamierzam cos z tym zrobic. po takim czasie może wystapić już jakiś skręt czy nie? z gory dzięki za pomoc
Zas wczoraj mądry ja
Tak po prostu opisałem, co czuję i może ktoś miał podobnie przy pierwszych razach, choć wertując wątki, nie napotkałem aby ktoś tak zareagował.
Natomiast drugie podejście było już takie jak oczekiwałem.
@sclero2014
Zerowa. Dawno temu spróbowałem waporyzacji heroiny, następnie jednorazowa zabawa z kodeiną.
W przypadku waporyzacji byłem ostrożny (małą dawka raczej dla ciekawostki, niż faktycznego porobienia się), a najbardziej podobał mi się zapach waporyzowanego brauna. Chyba do dzisiaj mój ulubiony zapach.
kodeina niby była przyjemna, ale łykanie takiej ilości tabletek z jakimiś dodatkowymi substancjami typu tymianek, czy paracetamol mnie odrzuciło i skończyło się na jednym razie. Dodatkowo jest to stosunkowo droga zabawa, a w moim odczuciu sporo w niej wad m.in. jak wymieniona powyżej.
Natomiast podmiękły, lecz zawzięty chudy chuj w brudne dupska przyczajonym tu creepom oraz dewotkom* z okienka, co zaglądają tu, aby podbić sobie żałosną self esteem, ekscytując się ludzkimi tragediami, omawiając z obrzydzeniem, kto jak się prowadzi w elitarnym gronie samozwańczego "lepszego sortu".
W ogóle jak odważnie i autentycznie, świat potrzebuje takich ludzi, jeszcze więcej, zdecydowanie.
To wciąż za mało, 90% ogólnego społeczeństwa tzw. ludzi, składającego się z takich podłych, fałszywych miernot bez charakteru i osobowości innej, niż tworzona na bieżąco atrapa za pomocą technologii kopiuj-wklej.
I w zależności od pogody i mord w gronie jestem na to na tak, aby jutro być na nie, bo inna pogoda i mordy wymagają bycia elastycznym
Na pohybel parszywym chorągiewom, tudzież ścierwom bez szacunku do ludzi, od których czują się lepsi.
Pomyślcie, jakie coś takiego jest w rzeczywistości prawdziwie obrzydliwe
Są takie kanały na YT, wywiady z ludźmi po przeokropnych zwykle przejściach, lub/i chujowym rozdaniu kart, które to przerosły w swych skutkach ludzkie psychiki i spowodowały upadek jednostki.
Tak, te "śmieszne" wywiady z
żulami i ćpunami .
Na ten temat można napisać osobno bardzo wiele, ale jest takie osobliwe zjawisko, jakie udało mi się zaobserwować.
Karolinki z okienka w sekcji komentarzy drące sobie szaty na ciele z niewypowiedzianego współczucia, empatii i żalu nad danym robakiem nieborakiem, które po wciśnięciu enter i udaniu się do żabki po Somersby, zaczepione jako kierowniczki o dwa zeta, uciekają w histerycznym obrzydzeniu i popłochu przed typem, nad którym wcześniej się rozczulały, aby zamanifestować swoje czyste serce, wspaniałomyślność i szlachetne intencje.
Zatem czas na update i tradycyjną już porcje ćpunokrytycyzmu ode mnie
Miałam robić ostatnio skręta, tymczasem skręt zrobił mnie. Nie tyle skręt, co oczywiście (i znów) ja sama siebie w chuja zrobiłam, w mych obliczeniach, w których powinno wyjść inaczej, faktycznie powinno.
A wyszło jak zwykle, czyli bez przerwy w chorym ciągu weszłam w ciąg jeszcze bardziej chory i popierdolony, znowu całkiem wessało mnie w trzewia najbardziej koszmarnego błędnego koła dopaminowej fiksacji tak głęboko, że jedyny kontakt, jakiego obecność jeszcze sobie uświadamiam w pamięci, to kontakt igły w ciele.
Aczkolwiek te nerki moje nie wyrabiają już tak seryjnie, uzbroiłam się w diuretyki** i w celach krótko terminowych muszę umieścić regenerację teraz. Także jadę póki co na mikrodawkach powiedzmy (dla mnie to mikrodawki, dla kogoś innego dalej grube ćpanie xD), eliminuję do 0 podlewanie się w międzyczasie alko (najgorsze kurewstwo ze wszystkich substancji samozagłady, powiadam, powtarzam i podkreślam).
Jak w proporcjach ciała przypominasz bohatera kreskówki South Park i sikasz krwią, no to już niefajnie trochę. To info specjalnie dla mojego t0pcia, żeby potem miał szyderczy materiał do dyskusji w wątku o zgonach. Widzisz jak o ciebie dbam, niewdzięczniku?
W ogóle to jaranie się heroin/drug lookiem, że niby jak z kreskówki Burtona. Bjaczo, płci obojętnej, nie jesteś jebaną kreskówką, primo; secundo, czarne tunele wokół oczu to nie sexy unhealthy beast sign, to znak gnicia od wewnątrz i ewentualnych dializ, jak się uda przeżyć jeszcze te kilka miesięcy.
Zapadnięty szczurzy pysk, to zapadnięty szczurzy pysk, a nie wyostrzenie rys, aby nadać wizerunkowi szlachetności. XD
Takie gówna mnie się o uszy obiły między innymi, czy to dalej romantyzacja narkospierdolenia, czy już bardziej nekrofilskie zajawki?^^
W ogóle i tak miss univerum zgarnia zapadnięty szczurzy pysk, co jest poddmuchany opuchlizną z tytułu niewydolności wielonarządowej, obsypany dodatkowo wszelkim rodzajem wyprysków i z tytułu padnięcia całkowicie immunologicznego liszajem opryszczki od spodu podbródka po czubek nosa, yeah! Dawać tą koronę.
Ah, tak, to głównie ta wspaniała kokaina, "luksusowy narkotyk dla elit"
Także chlupka helupka, jednak znów lato w golfie. W staniku co prawda tłusty strzał nabity czystym koksem (jedyne, co aktualnie wypełnia mi ten stanik, chlip), ale to napełnienie lotki eliksirem było bardziej kwestią odruchu (bez)warunkowego i pukane na pewno nie będzie.
Przynajmniej nie zaraz ;)
Widzicie, umiem jednak się kontrolować i swoje ćpanie również
Co tam u was?
Jak tam, wychodzi kontrola nad utratą kontroli? :D
a ja tańczę, tańczę na łące, przecież łąka to słońce
** diuretyki jakby nerki (i oczywiście wątroba, a raczej coś, co kiedyś nią było u większości tu z nas) dawały wam w dupę, to polecam zgłębić temat ;)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dominikamedmj.jpg)
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?
Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/narkotestypolicja_0.jpg)
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?
Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.