TALK - Rozmowy [H]

[FAMAS1980]

@FAMAS1980

A Ty dajesz rady jak stary Janusz. Napisałeś, że leki to wpadnięcie w kolejny nałóg, jak to miałem zrozumieć? Kiedy większość psychotropów nie uzależnia.

Chodzi mi o branie leków co polecają ludzie którzy nie mają z medycyną nic wspólnego :)

[GermanskiOprawca]

@FAMAS1980

Mi osobiście wymiana informacji z innymi chorymi na podobne schorzenia bardzo pomogła. To XXI wiek, lekarze nie mają monopolu na wiedzę. Badania naukowe, opracowania masz dostępne online.

[FAMAS1980]

@GermanskiOprawca , czyli na podstawie badań bez wyższej szkoły jesteś w stanie określić jakie leki i dawkowanie zastosować? :D no i jeszcze potrafisz dokładnie zdiagnozować chorobę :P :P nie no spoko :) powodzenia. Tylko jak już zakończysz swoją kurację to idź do specjalisty i niech ci powie czy rzeczywiście wyleczyłeś się z tego co miałeś czy jednak jeszcze dużo pracy przed tobą.

[GermanskiOprawca]

@FAMAS1980

Gdzie ja tu komuś wpisuję dawkowanie leków? Widzę podobne przeżycia, opisuję czym leczyłem to i owo (pod kontrolą lekarza).

Mam wyższe wykształcenie, ale nie medyczne, jeśli już Ciebie tak papierki kręcą xD

[pomasujplecki]

Dobra mam gotowa rozpiskę mikrodawek benzo i pregabaliny na dwa tygodnie.
Krótko mówiąc od maja zaczynam okres czystości. Wcale nie jest łatwo ale wiem że wtedy wyjdzie słońce.

Pytanie co dalej.
Podczas detoksykacji zrobiłem wiele istotnych rzeczy, zmiany osobowości na te normalne skłoniły mnie do wielu decyzji i działań.

Jedyne co mnie nie pokoi to że ta czystość jest taka pozbawiona wigoru.
Może on wróci, nie wiem.. ale żałozmy że będę już w okresie czystości.
Czy konieczna jest jakaś terapię czy po prostu robić swoje i czekać. Nie mam na to jeszcze żadnych argumentów.

Ale ktoś coś może już miał to za sobą i podzieli się uwagami?

[Foxmulderr]

Ja to mam straszny problem z odstawieniem trampka wytrzymałem tydzień bez i wróciłem

[polymerase]

@pomasujplecki

Tak widzę że jesteś chyba najbardziej rozpisaną osobą jeśli chodzi o detoks, już miałem jakiś czas temu coś napisać ale wypadało z pamięci, a dlaczego piszę bo też podchodzę do odstawienia substancji.

Ty w opio jesteś wjebany ? i czy byłeś ?

@Foxmulderr

Na jakiej dawce Tramalu jesteś ? i ile w ciągu ?

Widzę kolega ma podobny problem jak ja, też jestem na trampku i go odstawiam, znaczy się chcę to gówno raz na zawsze odstawić... Dla mnie niemożliwe jest odstawienie na sucho, próbowałem już mnóstwo razy i jak już się zaczynają zimne poty to zaczyna się koszmar...

To krótko o moich subs, tramal zaspokaja mnie w 900mg kruszonego retarda, przejebana sprawa, prawie gram prochu...

Co do bzd to klon 2mg na dzień spokojnie wystarczy (też nie biorę codziennie bo mam już tak skumulowane w organizmie że nie potrzeba brać codziennie bo clonazepam działa długo (a nie biorę go na fazę), ale nie o bzd teraz bo największe spustoszenie w moim organizmie robią opiaty, są strasznie toksyczne.

Już zauważam zmiany na skórze ( mam łuszczycę ) + opio i wywalona histamina to jest czasem nie do ogarnięcia swędzenie i ogólnie chujowa choroba... a gdy odstawiałem opio (no max na detoksach szpitalnych na 4-5 tygodni to znacznie lepiej skóra i zmiany łuszczenia się wyglądały a w niektórych miejscach całkiem zanikały.

I następną sprawą jest ból w okolicy gdzie są jelita, po wzięciu tramadolu po prostu mnie tam boli, i stawiam właśnie na jelita i mogą być zajechane ostro przez te lata uzależnienia...

To tak jak pisałem 900mg tramadolu, no i zdecydowałem że wolę brać pregabalinę niż tramal, (pregabalina w ogóle nie wpływa na wyżej podane sprawy).

I udało mi się, w sumie z dnia na dzień o połowę obniżyć dawkę tramadolu przy pomocy pregabaliny (swoją drogą bardzo dobry lek z wychodzenia z opio, z bzd pewnie też)

No i na dzień dzisiejszy biorę 450mg tramadolu, 2mg klona i 600-900mg pregabaliny.

Benzo nie odstawiam, przynajmniej nie teraz, bo jakoś nie wypływa na mnie ta dawka źle.

I teraz tramal będę obcinał co 50mg co tydzień, max 10 dni, i jeśli się uda to będzie dobrze bo zostanę na pregabalinie i bzd.

EDIT:

A co do tej pregabaliny to bardzo dobrze znosi efekty odstawienne od opio, nawet pomaga w poceniu się, a jak wiadomo na skręcie jest masakra pod tym względem, dodaje sporo energii gdzie bez tego ciężko z łóżka wstać a co dopiero coś zrobić.

No i najważniejsze prostuje w głowie/psychice z 80% tego czego nie da się naprostować podczas rzucania opio bez pregab.

Wiadomo że trochę brak opio w organizmie daje znaki ale jaka jest ulga z pregab niż bez niej.

[techniczny]

@polymerase

Polecam zostawić ci działanie pregabaliny po odstawieniu tramadolu na 0
Teraz sie przemęcz na klonie i zmniejszaniu trampka o 25-50mg co 4-5 dni i jak zejdziesz na 150mg to dorzuć pregabaline

Odstawiałem w ten sposób jak i biorąc pręgę jeszcze na trampku i dorzucenie po odstawieniu na 0 o wiele lepiej sie sprawdziło bo wtedy zamieniłem tramal na pregz po trzech dniach męki po odstawieniu tramca.
Biorąc pręgę jeszcze na nim nie da ci zbyt wiele bo teraz podkręca ci nietrzeźwość tym bardziej w twoich dawkach. Więc jak tramal zniknie to wtedy może ciśnienie kazać szukać czegoś innego jak u mnie np był to baclofen który swoją drogą dobrze łagodził napierdalajace mięśnie i stawy szczególnie jeśli chodzi o nogi.

Trzymam kciuki że w miare bezboleśnie ci to przejdzie

[pomasujplecki]

@pomasujplecki

Tak widzę że jesteś chyba najbardziej rozpisaną osobą jeśli chodzi o detoks, już miałem jakiś czas temu coś napisać ale wypadało z pamięci, a dlaczego piszę bo też podchodzę do odstawienia substancji.

Ty w opio jesteś wjebany ? i czy byłeś ?

Ja detox to zacząłem robić zanim zacząłem cpac XD tak pół żartem, ogólnie zawsze mnie interesowała neurobiologia i niewdzięczna ochota do kontroli tego ale cóż.

A tak na serio dopiero dojrzałem do tego żeby to odstawić całkiem, być może kwestia wieku, więcej obowiązkow, mniej szemranych znajomych i większa mądrość (co nie znaczy że uzależnienie zależy od mądrości) co pozwala zdrowo ocenić bilans.

Byłem wjebany w opio prawie 3 lata, między czasie leciałem politoksy różne rzeczy, 5 lat temu nawet ketony kilka razy próbowałem ale bez przesady jednak to dość inwazyjne środki więc nie ma co umniejszać bo poniosłem za tą konsekwencje i niestety widzę dopiero po dłuższym czasie co się w moim mózgu dzialo kiedy pozornie było dobrze.

Wjebany jestem niestety w benzo.
Nie dało się tego brać na sportowo bo tolerancja po jakims czasie mówi więcej więcej.
Aktualnie jestem na mikrodawkach żeby nie czuć skręta, działania praktycznie nie ma, ale biorę bromka i nie ciągnie więc spokojnie sobie schodzę do zera.
Próbowałem CT ale to jest zbyt niebezpieczne.

Ogólnie jest gituwa.
Ale przyznam sie, czasem na urlopach wyjazdach lubię sobie zajarać hehe.

[pomasujplecki]

Anyway, wg tabeli klonazepam mimo innego profilu ma taką sama potencjalność dawki w przeliczeniu do alprazolamu.
Biorąc pod uwagę że biorę Bromazepam który działa dłużej (od klona krócej) może porównując skuteczniej wyjdzie kroić pół tabletki tego dziadostwa?

Aktualna dawka w przeliczeniu na diazepam to 10mg czyli pół alpry albo pół klona.

P.S nie lubię diazepamu tak jakoś nie mam wyczucia i mógłbym nadużywać.