06 marca 2025marsad1989 pisze: poszło 56kaps. 300mg egzysta + 10 klonów. tak wiem głupota ale jestem tak uzależniony że idę na detox poszukam jakiegoś zamkniętego, IPIN odpada nie można palić tam wyrobów tytoniowych żadnych a ja pale elektryka, także 10 minut temu poszło do żołądka to co napisałem wyżej
11:39 Ricsson[257]: w ogóle
11:39 Ricsson[257]: uwierzyłem w boga, w cuda
11:39 Ricsson[257]: miałem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: wypiłem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: otwieram rano plecak
11:40 Ricsson[257]: mam 3 piwa
neurogroove.info - zarzuć trip raportem
Ośrodki zamknięte NFZ to będzie czyste piekło bo będą chcieli Cię szybko wyzerować ale myślę że jednak warto ratować swoje życie tylko w pełni nie zajmie to tydzień, ani nawet miesiąc niestety, każdy krok naprzód i tak będzie dobry. Sam możesz nie dać rady.
Przy schodzeniu najpewniej na końcu będziesz właśnie na etapie brania małych dawek codziennie, jednak objawy będą się utrzymywać z powodu brania większych wcześniej, te dobre efekty będą tylko łagodzące, a nie oczekiwanie odczuwalne więc żebyś nie zawyżył znowu ich musi ktoś to kontrolować.
Najważniejsze to uświadomić sobie w jakiej głębokiej dupie jesteś, a potem pokornie pozwól sobie pomoc innym.
A gdy zaczniesz:
Każda destrukcyjna myśl którą Cię spotka i będzie niszczyć po drodze to tylko efekt uzależnienia, nie jest ona prawdziwa, zapamiętaj i zapisz te słowa.
Też to przechodzilem, jak będziesz grzeczny to może na następną wiosnę będziesz z słuchawkami na uszach wspominał ile możesz w życiu jeszcze zrobić na trzeźwo, teraz tylko Ci się wydaje że myślisz :)
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Dlatego większą część gdy byłem w fazie ostrego uzależnienia wybrałem alprazolam/bromazepam bo działa on bardziej uroczo. Ale to był pakt z diabłem więc nie wiem czy dobrze się czuję mówiąc to bo właściwie to nie powinna być zachętą.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Jak to w tle?! Inne benzo braliśmy? XD
Klony przecież to młotek w głowę. No poza nasennymi może, ale klon też spełnia się dobrze w tej funkcji. Taki diazepam na sterydach. No z mniejszą komponentą relaksacyjną. Bo jakby klon rozluźniał jak diazepam to... jak żelek.
Ja jak zszedłem z benzo to doraźnie 1mg klonika mnie potrafi przyłożyć do snu bardzo milutko, jednak to jest inna perspektywa niż u osoby u której winduje się tolerancja.
Warto też zaznaczyć że to zależy od indywidualnego przypadku. Nie którzy biorą codziennie 2mg i się cieszą.
Ale klonazepam może dawać wrażenie działania w tle z powodu większego nacisku na spazmalityczność niż benzo typowo anksjolityczne typu xanax, brom.. itp.
Ująłeś wlasnie to o co mi chodzi tylko innymi słowami. Mózg lubi większy nacisk na anksjolityczne działanie.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Cieszę się że mu w jakiś sposób pomogłem, a jednocześnie znów zastanawiam się jakim cudem klon na mnie nie działa, to chyba największy zawód z substancji na które byłem napalony. Jedyne co z nim osiągnąłem to zerwany film i mega burdel w mieszkaniu, potłuczone talerze, jakieś piwo rozjebane w żabce. Ale wtedy zjadłem 12 mg i dołożyłem po kilka tabletek alpry i bromazepamu plus było piwo pite.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
