Muszkatołowiec korzenny (Myristica fragrans) – metody podania, opisy działania, przepisy kulinarne
Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 382 • Strona 33 z 39
  • 10 / / 0
Dzisiaj w nocy z piątku na sobote czułem się jak wtedy po gałce.. dostałem drgawek i wgl troszkę jakieś haluny. i nagle mi się poprawiło z psychiką :O czuje się tak jak przed tym co wziąłem gałke :-D
  • 4 / / 0
Ostatnio był pierwszy raz, zjadłem 20g, mielonej. Z jogurtem jak polecaliście - proste to nie było, przez ten smak miałem 16 razy treść żołądkową w ustach. Ale jak to ekonomiczny ćpun - ani trochę nie oddałem naturze. No i dwa dni miałem przekrwione, ciężkie oczy. Nic poza tym.

Uznałem, że mało, więc zaopatrzyłem się w 50g. Trzy i pół opakowania już zjadłem, 3 godziny temu, póki co nic. Na pusty żołądek, w bombkach, jak pan bóg przykazał. Przy okazji odkryłem u siebie naturalne predyspozycje do gały, bombki mogłem robić tak duże, że 35g zmieściłem w 5. (hehe) Generalnie dalej bardzo słabo, oczy trochę ciężkie, łóżko ciągnie, a perspektywa siedzenia dalej wyblakła. Może to przez to, że jestem 22 godziny na nogach. W każdym razie, gałospece moi drodzy, dorzucić pozostałe 15? Czekać jeszcze sporo czy dać sobie spokój i poszukać w pokoju czegoś magicznego w mniejszych dawkach?
  • 1 / / 0
50g? Poczekaj jeszcze chwilkę i opowiedz jak było ^^ btw. jakiej firmy 20g Cię nie zrobiło?
  • 180 / / 0
Ciekaw jestem jak bardzo już Cię porobiło :)
  • 684 / 154 / 1
Pewnie już jest na tamtym świecie, ale niech przynajmniej zda trip raport z nieba. haha
  • 35 / / 0
Zastanawiam się, czy lepiej dla społeczeństwa nie byłoby gdyby kornel823 załadował 20 orzechów na raz.

Gałkę próbowałem tylko raz dawno temu, poza przyjebaniem i rozluźnieniem nie poczułem nic ciekawego. Na minus zaliczyć też trzeba strasznie długi czas działania. Jeszcze na 3 dzień miałem czerwone gały.

Czy gałkowa faza może być bardziej zbliżona np. do MJ czy to po prostu tani przyjebywacz? :-D
  • 800 / 67 / 0
Gałka muszkatołowa, jak i konopie indyjskie, jak i piołun, według ich działania są zaliczane do wspólnej grupy quasi-psychodelików. Nie mają działania stricte psychodelicznego, ale powodują stany zbliżone do nich. Z resztą, na pewno zauważyłeś podobieństwo do działania marihuany. Ja bym dodała do tego dużą dysocjację, jaką powoduje, moim zdaniem, gałka.
"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."

I’m medicated, how are you?


Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
  • 1823 / 104 / 20
Hmmm... Nie wiem czy nazwałbym to dysocjacją, co prawda jakby nie do końca czujemy się w swoim ciele, czasem się jakaś wizja lub retrospekcja pojawi, ale to i po marichuanie się zdarza.
W porównaniu do DXM, który jest typowym dysocjantem, jest to może 1/1000 takiej dysocjacji jakiej można doznać po DXM.
Na nic dzisiaj nie narzekam, mam w kieszeni klonazepam.
Co się stanie po Dextrometorfanie?
Ona jedyna, wierna dziewczyna - amfetamina buprenorfina
  • 4 / / 0
Ha, wróciłem do was. Zaświatów nie było. Tak samo 50g, przegapiłem jedno opakowanie. Skończyło się na 40g. I wcale nie byłem w szpitalu ani nic, zapomniałem zwyczajnie się podzielić, bo było mdło. Oczywistą oczywistością były mega przekrwione oczy, ociężałe przez 3 dni. Haluny bywały po kątach, szczególnie jak było ciemno. Kątem oka dostrzegałem jakieś światło na korytarzu przez szybę w drzwiach. Było ciemno. Spanie, trzy razy, było trudno. Przy zamknięciu oczu były visuale, przy próbie snu nagle jeb, waliłem się łapą w ryj, jakbym chciał muchę zabić czy coś. Kilka uderzeń, guz na czole, bo raz jebłem pięścią, trzeciego dnia już było normalnie. Sny same w sobie były dzikie i przerażające, wszystko w drugim dniu było bardziej, puszki bardziej metalowe, czerwień czerwona. Niestety większość efektów była zwyczajnie słaba i jestem zawiedziony.
Zgaduję, że ostrzeżenia dot. Prymata były słuszne, pic na wodę. Niestety w sklepach obok nie było nic innego, a karton z kamisem - pusty.
Był też jeden mega negatywny efekt. 3 dniowe tragiczne zatwardzenie. Największym problemem bylo, że zauważyłem je dopiero trzeciego dnia po obiedzie, a to ile zjadłem drugiego to też można by epopeję napisać. 6 godzin udręki i męki, zacząłem się bać żarcia z maka, którym się dzień wcześniej opychałem. Radość po finalnym wysraniu się była lepsza od wszystkich wejść i opiatowego ciepełka, polecam.

Gałka muszkatołowa - i gówno może cieszyć!
  • 5 / / 0
Witam, zarzuciłem dziś na pusty żołądek 3x10g (3 paczki) zmielonej kamisa, nie było z resztą innej w 3 sklepach. zmieszałem z zimną wodą i tutaj zaczęły się schody, jak myśłałem, że po ekstrakcji benzy to było najgorsze coś do wypicia, tak teraz wiem, że gałka jest znacznie gorsza. No cóż, jakoś weszło, nie uciekło z powrotem. wrzutka była o 9, jest 15;20. Oprócz zmulenia, zrobiłem sobie drzemkę 30minut, zero efektów.
ODPOWIEDZ
Posty: 382 • Strona 33 z 39
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi

Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.

[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.