TALK - Rozmowy [H]

[ArsonMJ]

(...) wtedy lepiej sie wyczilowac gdy slucha sie ulubionej muzyki. nie ogarniam jakiegos psy trance czy co tam jeszcze. nie rozumiem jak mozna jakas nie znana wczesniej muzyke sluchac natripowanym

zgadzam się ;)

[SilesianPsycho]

(...) wtedy lepiej sie wyczilowac gdy slucha sie ulubionej muzyki. nie ogarniam jakiegos psy trance czy co tam jeszcze. nie rozumiem jak mozna jakas nie znana wczesniej muzyke sluchac natripowanym

zgadzam się ;)

I ja ^_^ Zresztą psytrance i goa ciężko mi się słucha nawet na tripie, po prostu irytują mnie takie dźwięki.

[kfs]

Hans Zimmer, Ennio Morricone, Clint Mansell - z muzyki filmowej, mi osobiście bardzo fajnie się słuchało na tripach. A tak to Massive Attack, chociaż czasami zbyt przygnębiająca, Aphex Twin fajnie też wchodził. Po psychotransach miałem bad tripa
Ogólnie wszystko ambiento-chilloutowe mi bardzo pasuje na tego typu przeżycia.

[NeverRewarded]

http://www.youtube.com/watch?v=QliQ0livbeQ - Uplink Soundtrack
To mnie rozłożyło totalnie na łopatki, byłem każdym dźwiękiem z osobna i wszystkimi na raz, czułem się jak pojedynczy bit energii wędrujący ścieżkami na płycie głównej

33mg na pierwszy raz było dokładnie tym czego potrzebowałem, totalna psychodela jakiej nigdy wcześniej nie miałem.

[Jamajka]

Chciałabym coś napisać w ramach porównania grzybków do Hometa, bo wielu ludzi nurtuje.

Grzybki brałam najpierw, dwukrotnie. Było fantastycznie (za pierwszym razem trochę za mocno - 50 sztuk, ale dobrze wspominam). Od razu czułam, że jestem w opiece Przyjaciół, którzy zabiorą mnie do nowego, pięknego Świata. Niczego się nie bałam, przytłoczył mnie tylko za pierwszym razem nadmiar emocji (ale to dobre) i ogrom Świata i ilości rzeczy do ogarnięcia. Dużo wyniosłam z tego tripa, było pokojowo, kolorowo, spokojnie.

Hometa wzięłam 20mg. Gdybym miała wyprać tripa z indywidualnych przeżyć, to byłby bardzo podobny to grzybków. Te same fazy po kolei wchodziły, nawet wizuale nieco podobne. Ale na grzybkach były płynne, wijące się, jaskrawo - kolorowe, na Homecie były jak potłuczone szkło. Też kolorowe, ale ciemno. Cała faza była strasznie agresywna, zmuszała mnie do ciągłego myślenia o rzeczach, które się zapętlały, nie mogłam zaznać spokoju, nie czułam opieki Przyjaciół. (duchów, nie ludzi).

W obu przypadkach bardzo przeszkadzający ból brzucha

Całkiem możliwe, że ma to związek z tym, że ja to generalnie jestem za naturalnymi rzeczami, ale Homet mi nie przypadł do gustu. Jak już mam ochotę na takiego psychodelika, to po co mam brać hometa, skoro wystarczy poczekać do jesieni i spotkać się z moimi grzybkowym Przyjaciółmi? Spokojnymi, nie nachalnymi, kolorowymi i wesołymi.

[ItvH2erPPPWR]

Porównania nie mam, ale ja np. nie miałem żadnych z negatywnych sytuacji o których wspominasz przy homecie :)

[emerx]

Ah te psychodeliki... x) To nawet zabawne jest, szukajcie tego idealnego :) Jak dla mnie, aco-dmt i ho-met to substancje prawie idealne. I kocham te 'popieprzone' pętle =)

[Machine205]

Uf, zamówiłem swojego pierwszego hometa. Czy jest sposób poznać, że to faktycznie to, a nie ktoś przypadkiem sypnął czegoś trującego? Poza tym, by najpierw nakarmić kogoś innego?
I drugie pytanko, jak odmierzacie te 25mg, da się na oko jakoś? Nie chce mi się inwestować 100PLN w wagę

[porto]

hoho na oko i jeszcze równo :)
ja jakiś czas temu 100mg hometa dzieliłem na oko na 4 części, jednak kilka ni póżniej otrzymałem wagę 0,001 i wyszło 17mg, 18mg, 42mg i 23mg a wyglądały jednakowo, jeden śmiałek z 4 by miał pozamiatane kosztem innych
waga to waga zwłaszcza przy takich substancjach, jeszcze jak masz 100mg to podziel na 5 czesci ale jak wiecej to juz na swoja odpowiedzialnosc to badasz :P

[chusajn]

@Machine205 jak Ci się nie chce inwestowac w wagę, to się nie baw w rc. Co za zjebane myślenie...