Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
Antydemagog pisze: Co do tej większej ilości to się trochę obawiam. Parę z tych chętnych osób, nie miało do czynienia z jakimikolwiek psychodelikami, jedynie MJ. Z jednej strony może faktycznie nie będzie rozpierdolu, ale dajmy sobie i innym zwłaszcza ;) poznać substancję.
Jeżeli jeszcze tego nie próbowałeś, to nastaw siebie i reszte na działanie dysocjacyjne a nie psychodeliczne bo będziecie mieli mały zonk nastawiając sie na psychodele ;-)
hennessy pisze:Jak w 6 osób, to podzielcie każdemu po równo i wyjdzie po ~83mg. Po 50mg będzie raczej lipa.
btw.jednak po dokładniejszych przemyśleniach narazie odpuszczam z tymi 200mg, dzisiaj poszło 75mg i było fajnie miałem jeszcze kontakt z otoczeniem, ale na zamkniętych oczach było to czego oczekiwałem- a co ważniejsze zapamiętałem z peaku więcej niż przy 150mg
Psychedelein z języka greckiego ψυχή (psyche, "umysł") i δηλείν (delein, "ukazywać, objawiać"), czyli w wolnym tłumaczeniu "objawiający umysł".
Ja bym sobie darował, Ty zrobisz co uważasz.
I wniosek nasuwa mi się taki...
ALBO moc MXE zwiększa się skokowo tak jak w DXM i na dodatek już od bardzo niewielkich dawek ładnie trzepie
ALBO alkohol zwiększa jej moc
Pierwsze spotkanie z MXE po alkoholu było ciężkie do opisania bo alkoholu było naprawdę dość sporo, ale wczoraj wypiłem kilka piw i...
Przyjąłem na 100% nie więcej niż 15mg MXE. Efekt był bardzo zbliżony do działania dawki rzędu 35mg A NA DODATEK wzmocniło się poczucie odrealnienia i depersonalizacji.
Dodatkowo miałem dość poważne kłopoty z ruszaniem się (nie mogłem się w łóżku obrócić na plecy) i byłem bardzo znieczulony (nie czułem kończyn w ogóle).
Czy ktoś z Was brał MXE po alkoholu? Jakie odczucia?
"meszek w głowie , zaczyna się"
@emjot
macki pisał, że GBL wzmacnia MXE, więc wyciągnij wnioski. :-) W ogóle to co to jest 35mg albo 15mg? Ja następnym razem walę 100, nie ma bata, a jak porównam do wcześniejszych 125mg, to prawdopodobnie później kolej na miks z DXM (chyba 50mg do 450mg DXM, no maks 300), i jeszcze kiedyś samo 150mg.
Właśnie tutaj pozwolę sobie napisać coś jeszcze na temat dawkowania.
Na wstępie zaznaczę, że przygodę z substancjami psychoaktywnymi i psychodelicznymi zacząłem dość niedawno. Tak więc na pewno jestem jeszcze bardziej podatny na ich działanie.
Przyjmowałem różne dawki MXE od takich malutkich (nie przekraczających 15mg) do 60mg i zauważyłem, że te wyższe wykazują ZUPEŁNIE inne działanie.
Przy niskich dawkach łatwo jest mi wejść w stan nazwijmy to półmedytacji. Bez problemu się rozluźniam, oczyszczam ze wszystkich myśli i zaglądam w głąb siebie. Niezależnie od rodzaju puszczonej muzyki odczuwam harmonię między mną a wszystkim co mnie otacza.
Przy wyższych dawkach jest to cięższe do wykonania, a przeważają niektóre z efektów które miałem przy 4-HO-MET.
Tj: poczucie zagubienia w otaczającym mnie świecie, zupełny nieogar, chodzenie nie jest już przyjemne i pluszowe ale bardzo chaotyczne i trudne, znieczulenie jest wielokrotnie mocniejsze. Zaś słuchanie muzyki nie sprawia już wcale takiej wielkiej przyjemności.
Co więcej, gdy nagle po spokojnym kawałku włączył się jakiś psycho-trance to tak się przestraszyłem, że rzuciłem słuchawkami o monitor i zeschizowany próbowałem zasnąć.
I co ważne... Po niskich dawkach następnego dnia czuję się rewelacyjnie, wszystko wydaje mi się taki przyjemne, kolorowe, pełne życia.
Zaś po wyższych dawkach radość na widok drzewek za oknem nie jest już tak wielka :P a do tego dochodzi lekki ... kac? Głowa trochę ciąży na szyi , jestem trochę zamulony i ospały, mam znacznie opóźniony czas reakcji.
To są oczywiście tylko moje osobiste odczucia,
"meszek w głowie , zaczyna się"
Chociaż mam nieco większe doświadczenie z z substancjami psychoaktywnymi, bo to trwa już ponad 3 lata (nie licząc marihuany i alko), to
uważam twoje uwagi za ciekawe i fajnie że mamy takie osoby na forum. Zachęciłeś mnie też do spróbowania "tylko" 60mg, właśnie ze względu na to, że chciałbym ustalić swoją własną granicę braku kaca po MXE (po 125mg był, ale wcale nie taki straszny i dużo pomógł mi sen), ale 150mg nie odpuszczę, oj nie.
Cieszę się że moje posty mogą zainspirować :-D
I tak sobie jeszcze pomyślałem... O MXE wiadomo tak naprawdę niewiele jako że jest to w miarę młody Designer Drug. Więc ciężko jest jednomyślnie stwierdzić jak wygląda przyrost tolerancji oraz czy istnieje (jeśli tak to jaka) tolerancja krzyżowa. Mam rację?
Więc o ile to jest możliwe, polecam (szczególnie tym którzy lubią często przywalić w synapsy
Tak, tak - wiem , że taki świeżak jak ja może zupełnie inaczej reagować na takie dawki ALE...
Jak trochę więcej niż dwa tygodnie temu, po przerwie (tolerki być nie powinno) walnąłem dawkę około 30-40mg to zadziałało odrobinę poniżej oczekiwań. Z tym że na początku tamtego tygodnia walnąłem DXM i 4-HO-MET +alkohol praktycznie codziennie
Zaś jak ostatnio nie brałem nic, nie piłem nic i w ramach eksperymentu wziąłem taką mini-dawkę (~15mg?) to poczułem się naprawdę inaczej niż wcześniej, bardzo przyjemnie i zdecydowanie powyżej moich oczekiwań.
Potem ponownie przerwa od wszystkiego i znów mini-dawka tym razem po alkoholu. Efekt? Tak jak już pisałem wyżej - również bardzo przyjemnie i ponownie powyżej moich oczekiwań :).
Myślę , że coś w tym może być.
Jako dodatkowe potwierdzenie mojej tezy może służyć mój TR z pierwszego spotkania z MXE - było to zarazem moje pierwsze spotkanie z jakąkolwiek substancją psychoaktywną inną niż alko i MJ!
Wtedy 27mg przeniosło mnie w inny wymiar. Ale już kolejne 60mg przyjęte między innymi substancjami nie zrobiło na mnie w sumie zbyt wielkiego wrażenia. (moc nie wzrosła proporcjonalnie do dawki)
Ostatnio dwóch moich znajomych zaintrygowanych moim TR również postanowiło spróbować MXE. Kolega #1 - doświadczenie poza alko i MJ tylko DXM jakieś 4 lata temu. Kolega #2 - nic poza alko i MJ.
Na peaku 2 plateau DXM walnęli po 30mg donosowo.
Ich opowieści zrobiły na mnie naprawdę wielkie wrażenie. Mój pierwszy trip z MXE się chowa...
Dlatego też zachęcam do przeprowadzenia takiego eksperymentu i mam nadzieję, że ktoś się pochwali rezultatami :)
"meszek w głowie , zaczyna się"
Antydemagog miałeś opisywać zbiorowy trip, opisz jak było. Ja wczoraj przyjąłem razem z trzema innymi osobami i było bardzo fajnie, jedynie nieogar który zrobiliśmy nas przerósł :-D , potrafiliśmy przez pół godziny debatować o czymś a potem okazywało sie że nikt już nie wie o co chodzi w tej rozmowie, i wogóle te zaburzenia pamięci krótkotrwałej dały sie we znaki.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/12b9362e-ca79-48e0-b46f-0307ff1e4f7c/1111111151.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251011%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251011T044002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=0748a594e789cfb869287e216e512c803ea09200d3f6b8864fe9e068e35f6086)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zrzut-ekranu-2025-01-15-o-12.17.13.png)
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/ministerio_de_interior_de_espana.jpg)
Hiszpańska policja rozbiła komórkę kartelu. "To była twierdza marihuany"
W ostatnich latach Hiszpania stała się jednym z głównych punktów tranzytowych narkotyków do Europy. Jej strategiczne położenie na Półwyspie Iberyjskim — z długą linią brzegową, portami o ogromnym znaczeniu handlowym i Cieśniną Gibraltarską, przez którą prowadzi kluczowy szlak między Afryką a Europą — sprawia, że kraj ten jest szczególnie narażony na działalność międzynarodowych mafii narkotykowych. Najnowszym tego dowodem jest rozbicie w Walencji komórki tzw. Bałkańskiego Kartelu, jednej z najaktywniejszych organizacji przestępczych Europy Wschodniej.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/altars.jpg)
Rozbita grupa pseudokibiców zajmująca się przemytem narkotyków
Ponad 2,5 tony narkotyków mogło trafić na polski rynek dzięki działalności zorganizowanej grupy przestępczej wywodzącej się ze środowiska stołecznych pseudokibiców. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Stołecznej Policji pod nadzorem Prokuratury Krajowej skutecznie uderzyli w struktury przestępcze, zatrzymując jej kluczowych członków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu
Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.