Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 4 z 691
  • 382 / 8 / 0
Źle to ujmujesz. Nie tyle samobójstwem - mam nadzieję, że pamiętasz o sprawach takich jak przewodnik - ale raczej tym, co "racjonalne społeczeństwo" określa mianem szaleństwa. Nie jestem w stanie Ci doradzić. Nie wiem, czy dla mnie samej eksperyment źle się nie skończy. Ale potwierdza się to, co mówiłam - naprawdę nie wystarczy wiedzieć o zagrożeniu, doprawdy nasze umysły nie są aż tak zamknięte, by dało się zagłuszyć Głos, ktory wzywa Dalej - czasami trzeba by duchowo zabić siebie, by nie pragnąć, by nie być niczym oprócz pamięci o zagrożeniu...
Ja nie nazywam tego "ochotą", nazywam to pragnieniem. Ale sedno w tym samym. Że zawsze istnieją ludzie nieprzewidziani, personae non gratae. Wiadomo, jak się odpowiada: w tej sytuacji nie powinnaś. A jednak nie sposób zabić pragnienia.
To zaiste nie jest ani trochę śmieszne.
Tak, wykonałam ten krok.
Wracam na forum?...
  • 228 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: zork »
niestety, ale sama schizofrenia paranoidalna konczy sie zazwyczaj ZLE nie trzeba nic wrzucac ...
  • 1680 / 266 / 0
Pisząc, "Buahaha" nie miałem na myśli, że to jest śmieszne, tylko oczywiste, że branie mocnych psychedelików (jakim jest LSD) przy takiej chorobie jak schizofrenia paranoidalna to nie jest najlepszy pomysł.
Największy przegryw na forum
  • 382 / 8 / 0
A w moim przypadku jak zwykle "wyłazi", że utożsamiam się z nieszczęśliwymi. Ja jestem w stanie tę dziewczynę zrozumieć - może dlatego, że sama być może należę do grupy ryzyka - rozumiem, co to jest pragnąć i słyszeć tylko "nie możesz". To po prostu boli. Nie będę jej doradzać próbowania, na pewno nie, ale rozumiem, że to być może jej wewnętrzny dramat.
Tak, wykonałam ten krok.
Wracam na forum?...
  • 10 / / 0
Nieprzeczytany post autor: toksyczna_18 »
Nie mam dosc ostrej schizofrenii,pobyt w szpitalu duzo zrobil..(Lubliniec:D)
Czy ktos z taka sama choroba probowal kwasa?
dziekuje za zrozumienie:)
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2006 przez toksyczna_18, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik toksyczna_18 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Szacun »
unrealism pisze:

A propo, tak mi sie przypomnialo, ktos moglby jakos porownac wrazenia na kwasie i grzybach? W ogole daje sie to umiescic w podobnych "ramkach"?
Wg mnie nie ma wiekszej rożnicy, poza tą ogromną, tzn. inaczej się przeżywa lot, ale wniski z doświadczeń są bardzo bodobne, tj.wyniesiona wiedza jest z tej samej półki - teorii poznania, i wszelakiej ontologii, to jest o tym "co jest i w jaki sposób to postrzegamy"..
Różnica polega na dym, że LSD jest za hajs i to mnie wkurwiało, że płacę jakiemuś obszczymurowi, lokalnemu watażce, co spiryt i LSD to jeden szit dla niego. Psilocybe są naturalne i to też jest ważne, czuje się wtedy boski "wymiar" psychodelii, nie techniczno-cywilizacyjny jak przy LSD, w ogóle to jeśli ktoś to odczuwa, to nie jest tak bardzo istotne to wszystko.. po prostu doświadczenie zawsze jest inne, choćby podobne..

Dla tych, co maja zaburzenia i mimo to chcą wrzucić, muszą wiedzieć, że po prostu mogą sobie nie poradzić.. Nie ma co się katować..ja kiedys sie uparłem i w stanach depresyjnych zjadłem LSD. zobaczyłem swoją sytuację w sposób tak wyraźny i bolesny, że wpedziło mnie to w epizod depresyjny na 3-5miesięcy... Nie byłem leczony, bo dałem sobie sam radę, ale wiem na pewno, że bez kwasa, stany depresyjne nie trwałyby tak długo.
Ale one mnie zmieniły, do tego stopnia, że znając powody zdołowania, unikałem ich na przyszłość. Zawsze to jakaś samowiedza...
Uwaga! Użytkownik Szacun nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Kid »
No ale mozna tez znalezc rozwiazanie swoich problemow nie? Spojrzec z innej perspektywy i zdac sobie sprawe co jest przyczyna...
  • 164 / 7 / 0
zewsząd i znikąd pisze:
palmiarz pisze:
potworna siła - ale nie radzę - bardzo dużo agresji, strachu, horroru, halucynacji przykrych.
Z przerażeniem zaparzałem sobie herbatki uspokajające chcąc wyjść i ... nic
głowa pod zimną wodę
klimat gorszy niż egzorcysta i zagadka nieśmiertelności razem
przerażenie totalne!
i radość po kilku godzinach, że minęło

Tyle że przecież charakter doświadczenia nie zalezy od tego, co jest na kartoniku, tylko od tego, co w głowie... Jeżeli ktoś będzie przygotowany, może miec po tymże kolorowym smoku piękne doświadczenie. Ale współczuję Ci, dlaczego miałabym nie współczuć komuś, kto się przemęczył...
RysiuRonson pisze:
zewsząd i znikąd pisze:
Tyle że przecież charakter doświadczenia nie zalezy od tego, co jest na kartoniku
Chyba za malo ksiazek przeczytalas bo grubo sie mylisz. Sporo zalezy od tego co sie znajduje na blotterze i w jakiej ilosci.
zewsząd i znikąd pisze:
Dobrze, ale nie jest tak, że po małej dawce zawsze będzie uroczo, a po dużej koszmar. Kwestia doświadczenia i przygotowania.
RysiuRonson pisze:
zewsząd i znikąd pisze:
Dobrze, ale nie jest tak, że po małej dawce zawsze będzie uroczo, a po dużej koszmar. Kwestia doświadczenia i przygotowania.

Nawet bedac doswiadczonym nie mozna sie przygotowac na to co cie czeka podczas schadzki...
Z mojego doswiadczenia i kilku innych osob wynika ze male ilosci lsd dzialaja na mnie przewaznie "uroczo" a przy wiekszych zaczyna sie "koszmar".
Duzo zalezy od tego co znajduje sie na papierze, Jezeli to jest np sunshine moge wziasc go zdecydowanie wiecej niz lsd bo za kazdym razem jest spokojniejszy a strach na plecach nie narasta w ten sam sposob.
Uwaga! Użytkownik Sterylny Marcin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 16 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: acid »
paker to były moje znajomosci
xxx
  • 29 / / 0
Są jakies czyste i sprawdzone polskie sklepy internetowe gdzie moza sie zaopatrzyc w lsd? :-)
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 4 z 691
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.