Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 4 z 4
  • 12 / / 0
Nie ma związku z tym obniżeniem libido(wątpie) i jako nałóg chociaż faktycznie bez sensu szukam związku(3 razy w tygodniu to wprawdzie w kościele wieczne potępienie, ale chyba nie ma związku z hipersomnią xD)
Uwaga! Użytkownik qmrm nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / / 0
Nawet te 3 razy w tygodniu może poważnie osłabiać. Walić gruche, żeby nie mieć kleju w majtkach i rozładowac napięcie? Super, tylko że to dorga na łatwizne i prowadzi do emocjonanego, duchowego i energetycznego obojnactwa. Waląc gruche pozbawasz się fundamentalnej energii zwanej chi lub prana. Cały sek w tym, żeby ją transformowac, zamieniać w wyzszą formę energii, np. twórczą albo siłe po treningach, albo energie relacji międzyludzkich. I mnie się wydaje że współcześnie masturbacja jest tak powszechna bo jesteśmy faszerwani mnóstwem hormonów i sterydów gdy jemy mięso, czy pijemy mleko lub jemy nabiał. Żadna tajemnicą jest czym faszerują zwierzęta w przemysłowych hodowlach. Polecam uważanie a to, oraz picie soku z selerem, ktry moim zdaniem kieruje libido na włąsciwy tor, a także herbata, mięta, kolendra.
  • 5 / / 0
Wracam z pracy i od razu gleba, potrafię położyć się na biurku w czasie czytania czegoś i sobie przekimać kilka godzin. Mógłbym spać i spać. Przejebane. Nie mam życia poza spaniem i pracą. :-(
Uwaga! Użytkownik GrzegorzTurnau nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1141 / 9 / 0
@up Dlatego polecam czytać anhedonię i trwałe zmęczeni, testować i testować wszystkie pomysły aż do ich wyczerpania. Chociaż może to być trudne, cały czas pojawiają się nowe.
  • 408 / 3 / 0
A gdyby tak poszukać problemu w biochemicznych czynnikach ?
Przykładowo, przez ostatnie pół roku spałem średnio 6-7h, wstawałem o 6.30 z lekkim trudem, ale kawa i jakoś funkcjonowałem, jednak po powrocie z roboty prawie zawsze musiałem sobie dospać te 2-3h żeby czuć się dobrze i nie mieć rozładowanych baterii (wiecie, taki stan zmęczenia że nawet kawa nie pomaga, nie ma motywacji na nic, itp). Jak nie mam rano nic do zrobienia to potrafię spać i te 14h, jednak ostatnio wkurwienie bierze górę i zazwyczaj po 12h wstaję (taki automat), ostatnio nawet budzik nie pomaga, bo go wyłączam i idę spać dalej. Ale gdy rano jest jakaś misja do wykonania to bez problemu wstaję z budzikiem, piję mate i robię co trzeba.
Nie mam depresji, nie biorę żadnych leków, palę szlugi i piję yerbę (świetnie budzi z rana, max 5 minut i jestem na pełnych obrotach). Może jakaś suplementacja by pomogła ? W temacie o GABA gość pisze, że GABA zwiększa efektywność wypoczynku (snu) i śpi krócej budząc się wyspanym, więc coś w tym może jest. A jeśli to nie pomoże, to może udać się na jakieś badania (jakie ?), bo tak duża potrzeba snu może wskazywać, że coś w organizmie nie funkcjonuje jak trzeba.
Uwaga! Użytkownik FrozenSynapse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8 / / 0
Hejka,
To nie jest jakiś niedorobiony opis tripów, tylko chcę zapytać czy ktoś miał podobny problem, być może zdrowotny, niezwiązany z konkretnymi substancjami psychoaktywnymi czy inszego rodzaju.


typowym problemem ćpuński wydawałaby BEZsenność.
Tymczasem od jakiegoś czasu problemem moim jest SENNOŚĆ, NIE-DO-OPANOWANIA.
Chcialem zapytac,czy ktos z WAs tak miewal.
Wiadomo,rozne pierdolki powoduja lekki stan zmulenia,typu mj,a poza tym zwyczajowo sie ma stany typu zmeczenie i zjazd po roznych srodkach ;P
Ale to juz przeszlo wszelkie pojecie i zastanawiam sie o co biega.
Od jakichs 2mies.moge spac tak po 16h bezproblemowo,dzien w dzien,przychodze do domu wieczorem bach i mam stany jakby paralizu przysennego,nie moge sie ruszyc,po prostu nie wstane, nawet jak bede chcial.

I teraz to,co mnie rozpier... totalnie.
Wciagamy kreske,jedną,drugą, jak zwykle,zrodlo znane i lubiane,we trojke,dwojka znajomych lata cala noc,oczy wychodza z orbit - w sensie, że tak bardzo nie chce im się spać. Ja tak se z nimi siedze,siedze..pierwsze 3h spoko,faktycznie szał.Ale w pewnym momencie tak se myślę: eee piździ (okno rozjebane,a na zewnątrz troche minusowo :P ), więc się kimnę pod kołdrę. KURWA po fecie ZASNĄŁEM. jasne,to nie był normalny sen,tylko rodzaj snu na gorączce,bo czasami jakoś mnie pociło,dreszczyło.Towar naprawde spoko,to nie o to chodziło. To coś organizm chyba się posrał i zaczynam się bać, że mam narkolepsję albo tego rodzaju klimaty przymusowej senności...

Jakieś przemyślenia,rady,zasłyszane historie tego typu (ludzie zasypiający na dobrej amfie po chwili zabawy!?) - anything?

Z gory dzieki,bo nie mam pomysłu co z tym zrobić.Jak pojde do lekarza,to mi powie,ze to okres wiosennego przesilenia,a to trwa tak od grudnia juz :/
  • 80 / / 0
Mój niećpający kolega ma to samo, może sobie spokojnie spać po mocnej kawie i 2 tabletkach z guaraną 8-( Wszyscy go namawiają na wizytę u lekarza, bo to może być cukrzyca (ja się nie znam i swojego zdania nie mam). Tobie polecam to samo.
Swoją drogą witam, mój pierwszy post :-)
  • 1680 / 269 / 0
Przestań ćpać. Potem zgłoś się do lekarza. Hipersomnia lub nakolepsja albo po prostu zły tryb życia, zła dieta i nadużywanie używek?
Największy przegryw na forum
  • 1 / / 0
Hipersomnia
Nieprzeczytany post autor: przezro »
Cześć,

nie wiem czy w dobrym dziale piszę temat, jeśli nie to proszę o przeniesienie.

Tak jak w tytule - mam stwierdzoną hipersomnię. Próbowałem wielu leków, Modafinil, MPH, różnego rodzaje antydepresanty i tak naprawdę nic dawało efektów poza ubocznymi. Prowdzę zdrowy tryb życia, śpię około 8h w nocy, zbliansowana dieta, sporadycznie alkohol, a inne używki rzadziej niż raz do roku. Konsultowałem się już z wieloma lekarzami i niestety nikt nie był w stanie pomóc. Czy zmaga się ktoś z tym również i był w stanie załagodzić objawy?

przeniesiono - łysy
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 4 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń

Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?

[img]
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą

Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.