Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 4 z 4
  • 857 / 2 / 0
Policja jest po to, zeby przeszkadzac i utrudniac zycie ludziom.
winotu jak chcieliby zajebac ci kose to by to zrobili a policja znalazla, badz nie, sprawdze sto lat pozniej gdy ty bys juz gnil w grobie
Jednak jak zapalisz blanta w miejscu publicznym to przestepce zlapia w 3 sekundy.
Mozna wymieniac i wymieniac. Troche poznalem osobiscie policjantow i ni chuja slowa dobrego powiedziec nie moge.
Chociaz wiem, ze pewnie sa gdzies tam w porzadku mundurowi. Oczywiscie nie mozna generalizowac. Ale jednak tematow anty jest znacznie wiecej niz pro wiec o czyms to swiadczy.

Jeszcze taka dziwna sytuacja na koniec. Jak zglosisz zaginiecie roweru to spisza papier, powiedza ze oj male szkody panje my nie pomozemy, pomoc nie mozemy.
Jednak jak zbierasz grzyby na lace to chuje nawet w nocy ci kurwa wyskacza doslownie z dupy bo maja pozniej za to profit. Latwiej dojebac za byle gowna czyli np. lanie w miejscu publicznym niz odnalezeinie tego jebanego roweru albo pomoc w jakiejs ostrej bijatyce jak cie ziomeczki strasza w ciemnej bramie.

Mi osobiscie policja nigdy w niczym nie pomogla choc mogla, bo bylo pare takich sytuacji, natomiast zawsze dojebala mi za byle gowno np. wyrzucenie kiepa czy picie piwka w parku.

Temat jest o konkretnej sprawie przedstawionej w 1 poście tematu. Dalsze posty na temat Policji nie związane z sprawą będą "nagradzane". - PcP
Uwaga! Użytkownik Raoull nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1456 / 19 / 0
No niestety tak jak już wspomnieli inni ciężko tu cokolwiek zrobić nie mając pleców, bo to nawet nie było zatrzymanie. Z ich punktu widzenia "nie było sprawy". Ale media to rzeczywiście dobry pomysł (nawet Wykop w sieci już trochę daje, opisałbym tam sytuację), chociaż ciężko o jakiś dowód, ale jakby na parkingu był monitoring? Może dałoby się coś odzyskać z tego i przedstawić w taki sposób, żeby było ewidentnie widać co się stało.
Raoull pisze:
Mozna wymieniac i wymieniac. Troche poznalem osobiscie policjantow i ni chuja slowa dobrego powiedziec nie moge.
Chociaz wiem, ze pewnie sa gdzies tam w porzadku mundurowi. Oczywiscie nie mozna generalizowac. Ale jednak tematow anty jest znacznie wiecej niz pro wiec o czyms to swiadczy.
Ja znam jednego dobrego policjanta, uratował mi kiedyś tyłek jak byłem naćpany w miejscu publicznym (ale nikomu nic złego nie zrobiłem, po prostu śmiałem się z ludzi) A nie znałem go wcześniej, ani nikogo znajomego przez kogo mógłby mnie skojarzyć. Gdybym trafił na kogoś innego to pewnie zatrzymanie, przeszukanie mieszkania, wyrok, a tak to sobie nawet razem piwko wypiliśmy i jeszcze mnie odwiózł do domu %-D Ale to szczególny przypadek, gość był na maksa w porządku co się bardzo rzadko zdarza.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1615 / 28 / 0
Wiem, że nic tu nie wskóram a jedynie zmarnuje czas. Mam wyjebane na tą sprawę. Nic mi się nie stało, kobiecie również. Strat materialnych nie było. Przetrzymywania na dołku również brak. Jednak mogliby w takich przypadkach chociaż wyjaśnić cokolwiek, albo powiedzieć zwykłe "przepraszam". Ale to już by było dla nich przyznaniem się do błędu, a to już ujma i zniewaga...

Ciężko mówić o policji w superlatywach słysząc o tych wszystkich sytuacjach, ale są też normalni funkcjonariusze, którzy są "ludźmi". Można z nimi normalnie porozmawiać, dojść do porozumienia i nie zgrywają wszechmogących. Wiadomo że każdy się myli, ale do chuja niech chociaż poczuwają się do odpowiedzialności za to co robią a nie udają że nic się nie stało.
  • 1736 / 18 / 0
Składanie skarg nie mija się z celem bo jak za X lat będą redukować etaty (a podejrzewam, że będą w przypadku depenalizacji dragów, albo po prostu braku hajsu którego będzie na 100% brakować), albo będą jakieś wewnętrzne rozgrywki w policji TO KTO WYLECI PIERWSZY?
Osoby, które mają najwięcej skarg w papierach.

Jak się na psa kija nie znajdzie to ręką trudniej go uderzyć ;]

Co do kwestii odszkodowania lub zadośćuczynienia to ludzie ze względu na amerykańskiego filmy mają złe wyobrażenie o sytuacji w Polsce.
Żeby dostać odszkodowanie lub/i zadośćuczynienie to trzeba na prawdę ponieść jakieś straty materialne, osobiste itd.

Gdyby na przykład szef ciebie wyrzucił z pracy (i byś to udowodnił) ze względu na to, że widział jak policja ciebie zawija niczym bandyte, albo gdyby nagle całe osiedle zaczęło plotkować i wytykać ciebie palcami (i byś znalazł rzeszę świadków którzy by to potwierdzili) to byś kilka tysiaków ugryzł.
Co innego gdybyś był osobą publiczną i został tak potraktowany to można już próbować udowadniać, że było to celowe działanie wymierzone w twoje dobre imię itd.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 2362 / 29 / 0
Mr.LaTacha pisze:
Składanie skarg nie mija się z celem bo jak za X lat będą redukować etaty (a podejrzewam, że będą w przypadku depenalizacji dragów, albo po prostu braku hajsu którego będzie na 100% brakować), albo będą jakieś wewnętrzne rozgrywki w policji TO KTO WYLECI PIERWSZY?
Osoby, które mają najwięcej skarg w papierach.
Nie, polecą ci co nie mają pleców lub mają najmniejsze
Mr.LaTacha pisze:
Gdyby na przykład szef ciebie wyrzucił z pracy (i byś to udowodnił) ze względu na to, że widział jak policja ciebie zawija niczym bandyte, albo gdyby nagle całe osiedle zaczęło plotkować i wytykać ciebie palcami (i byś znalazł rzeszę świadków którzy by to potwierdzili) to byś kilka tysiaków ugryzł.
Powodzenia, za dużo filmów
Ostatnio zmieniony 22 kwietnia 2012 przez derb, łącznie zmieniany 1 raz.
BS
  • 1736 / 18 / 0
Nie, polecą ci co nie mają pleców lub mają najmniejsze
to nie jest do końca takie proste.
Zawsze ktoś odpowiada przed kimś i fortuna kołem się toczy, a jak się zaczyna pierdolić albo jest konflikt to się wyciąga brudy.
Gdyby na przykład szef ciebie wyrzucił z pracy (i byś to udowodnił) ze względu na to, że widział jak policja ciebie zawija niczym bandyte, albo gdyby nagle całe osiedle zaczęło plotkować i wytykać ciebie palcami (i byś znalazł rzeszę świadków którzy by to potwierdzili) to byś kilka tysiaków ugryzł.
Powodzenia, za dużo filmów
nie mam ochoty robić charytatywnie za nauczyciela więc krótko:
art. 445 / 448 KC
Kwestia udowodnienia, że się szkodę rzeczywiście poniosło tak jak łopatologicznie napisałem wcześniej w formie przykładu, który powinien nawet debil skumać.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 934 / 12 / 0
Mr.LaTacha pisze:
Nie, polecą ci co nie mają pleców lub mają najmniejsze
to nie jest do końca takie proste.
Zawsze ktoś odpowiada przed kimś i fortuna kołem się toczy, a jak się zaczyna pierdolić albo jest konflikt to się wyciąga brudy.
Na pewno jest w tym ileś prawdy i sensu, niestety policja w Polsce i to na jakich zasadach działa ta organizacja, jest często daleka od norm jakie funkcjonują wszędzie indziej i co przyjmujemy za standardy. I oczywiście takie argumenty będą przydatne w niektórych przypadkach, ale często dużo nawet grubsze sprawy nie odbijają się w żaden sposób na tych którzy mają oparcie w ich pozaoficjalnych "ala mafijnych" układach. Które są dużą bolączką na drodze do ucywilizowania i zmiany tej organizacji. Z relacji dwóch znajomych którzy trafili do pracy tam można powiedzieć przypadkiem, w znaczeniu że to co ich przekonało o pracy w tym miejscu, było tylko własną decyzją opartą na jakiejś tam zakładanej specyfice tej pracy i warunków tam panujących, którzy nie posiadali pracujących już dłużej w policji członków rodziny, bliskich znajomych, ani nie byli w żaden sposób protegowani, doznali zderzenia z panującymi wszech obecnie tam na każdym szczeblu regułami, wyznaczającymi "wewnętrzne" zasady pracy w tej instytucji, wybór ma się taki że albo się dostosujesz i dołączysz do "grypsujących" co da ci jakieś szanse na na dojście gdzieś w tej strukturze i osiągnięcie wyższych stanowisk, albo będziesz do usranej śmierci podrzędnym funkcjonariuszem z marną płacą i krótką zamkniętą ścieżką awansów. Pewne rzeczy oczywiście się zmieniają i wprowadza się zmiany ograniczające niezdrowe pojmowanie władzy i jej stosowania, ale starzy pracownicy z góry szybko deprawują młodych, przedłużając status quo tam panujące. Smutne bo nie wróży to szybkich i gruntownych zmian jakie są potrzebne w przeobrażeniu policji z realiów tamtej epoki do obecnej rzeczywistości.
Taki mój mały trochę offtop jak to widzę policję
  • 1736 / 18 / 0
Ja się z Tobą zgadzam i z tym co piszesz.
Chodzi mi o to, że Policja to duża organizacja z wieloma "grupami interesów" w środku i wewnętrzne rozgrywki też się tam toczą. Na pewno nie jest to organizacja, w której każdy jak muszkieter mówi: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Są walki o stanowiska i awanse a na pewno brudy w papierach w tym nie pomagają.

Zresztą mam wiele znajomych w instytucjach państwowych i nikt z nich nie jest zadowolony, jak zaczyna jakiś petent robić gnuj koło ich osoby nawet jeżeli mają plecy.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 18 / / 0
Nie dawno miałem podobną sytuację co Ty. Wracałem z kumplem autem coś przed północa, nie daleko od mojego domu zajechały nam drogę trzy nieoznakowane pojazdy, dwa z przodu jeden z tylu. Szybka wysiadka panów w kominiarkach, z auta nas wyciągnęli i gleba na ulicy. Trzepanie całego auta, potem nas, telefonów itp. Nie odzywali sie nawet słowem na nasze pytania. Po kilkunastu min jak nic nie znaleźli dopiero sprawdzali nasze dokumenty... Przyjechał następny samochód, wyszedł facet i bierze mój dowód czyta moje nazwisko, i tylko 'kurwa no to przeciez nie oni....' . Szybko sie zmyli a nas zostawili... :/ również bez słowa.... jak się potem okazało ustawiali sie przez tel. z moim znajomym, skumal sie w porę i spieprzajac gdzie indziej wkrecil że wjeżdża na ta ulice właśnie , etc. Pech chciał że akurat myśmy wjechali :) ...
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 4 z 4
Newsy
[img]
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków

CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

[img]
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace

Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.