TALK - Rozmowy [H]

[koguar]

Tych grzybów jest bardzo duzo w okolicach trojmiasta na obrzeżach lasow. Prawdziwy wysyp. Gdybym chciał moglbym spokojnie kilka setek nazbierac. Rosną na scieżkach trawiastych.

Jaka jest dawka minimalna? ( w sztukach)

[pokolenie Ł.K.]

Bym doradzał rezerwę. Mniej prawdopodobne, by rosły tak obficie, akurat na północy tym bardziej, a bardziej, że to co innego, co zdrowe być nie musi.

Fotki?

[Bakoosiowy]

jeżeli są jakiekolwiek szanse na to że rosną takie grzyby też na łąkach to podejrzewam (tak jak w poprzednich latach podejrzewałem ale zapomniałem o tym myśleć w ciągu roku) że znam miejsca gdzie jest tychże w kurwę!

[w676759838]

Moim skromnym zdaniem nie ma żadnych szans żeby te grzybki rosły na łące.

[Bakoosiowy]

Tak właśnie myślałem, ale zawiłość myśli skłoniła mnie do napisania tego pytania gdyż warto pytać, aby uzyskać odpowiedzi. Nawet te, które już znamy.

[..::Abli::..]

O kurka, w grom tych grzybów widziałem w lesie na butwiejących kawałkach kory przy drodze. Higrofoniczne. Łodyżki jedwabiste, polyskujące, łamliwe. Trza lecieć i zbierać!

Najjlepsze jest to że kiedyś nie znajdując jeszcze lancetowatych, zebralem te czeskie i WYWALIŁEM po niezidentyfikowaniu jako lancetowate!!

-edit-

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

Nie kierujcie się broń Was Boże tymi fotami!! To Strzępiaki, wiele jest trujących, niektoire śmiertelnie.

-edit-

[ external image ]

[ external image ]

Te na moich zdjęciach to nie są na 100% łysiczki czeskie.

Ale czeskie widywałem, blisko miejsca gdzie robiłem powyższe foto. Pewność mam ze względu na występowanie, podobieństwo wilgotnych do tych z pierwszych zdjęć topicku i podobieństwo do lancetek. Są większe, mniej spiczaste, łodygi również poskręcane, białe, połyskliwe jedwabiście, ale łamliwe. Nie pamiętam przebarwiania na niebiesko, zrobię próbę z octem, pytanie czy to prawda?

[maryuana]

Chyba mam trochę takich w zwykłych łysicach... Normalnie wyglądają tylko mają jasne blaszki, nawet nie wiedziałam, że to coś innego... Na tej samej łące rosły.

W ogóle znalazłam też tam jakieś dziwadło, nie widziałam nigdy w życiu takiego grzyba. Były koloru niebieskiego, małe w sumie wyglądały podobnie do małych łysic ale rosną zdecydowanie większe. Rosły sobie całą rodzinką i były pokryte grubą warstwą jakiegoś przezroczystego śluzu. Słyszałam, że ktoś je jadł i miał dobrą banię ale "dziwną" ale nie wiem czy to prawda. Wiecie coś o tym cholerstwie?

[narkomanuss]

Chyba mam trochę takich w zwykłych łysicach... Normalnie wyglądają tylko mają jasne blaszki, nawet nie wiedziałam, że to coś innego... Na tej samej łące rosły.

W ogóle znalazłam też tam jakieś dziwadło, nie widziałam nigdy w życiu takiego grzyba. Były koloru niebieskiego, małe w sumie wyglądały podobnie do małych łysic ale rosną zdecydowanie większe. Rosły sobie całą rodzinką i były pokryte grubą warstwą jakiegoś przezroczystego śluzu. Słyszałam, że ktoś je jadł i miał dobrą banię ale "dziwną" ale nie wiem czy to prawda. Wiecie coś o tym cholerstwie?

Wklejam moja odp.z tematu lysiczkowe łowy:
..::Abli::.. napisał(a):
Z kolei doszły mnie słuchy, że Pierścieniak grynszpanowy wykazuje zdecydowane działanie psychoaktywne? Czy to prawda?

W ksiazce "psilocybin mushrooms of the world" Paula Stametsa autor pisze ze gatunek ten
podejzewany jest o aktywnosc ale niepotwierdzily tego analizy oraz ze zna ludzi ktozy jedli te grzyby bez zadnych efektow.
P.S przydalo by sie chyba przeniesc do innego tematu.

to najprawdopodobniej wiec ten szroom ;)

[maryuana]

Jaaaa, a ja je wywaliłam! Jak znajdę znów to znając życie wypróbuję ale nie wyglądają smakowicie : )

[pokolenie Ł.K.]

http://www.psilosophy.info/forum/?showt ... 1201155008 - ciekawe info :-)

[ external image ]
[ external image ]