Przez weekend, zanim doszły mi wspomniane wcześniej suplementy, chodziłem lekko na fazie przy użyciu korzenia macy. Widząc kilka miesięcy temu że pomaga mi marihuana zastanawiałem się jak wspomóc endogenne kannabinoidy. Pospisywałem interesujące mnie środki i akurat maca jako drugi miał być inhibitorem faah albo środkiem naśladującym efekt biologiczny konopii na organiźmie według różnych źródeł.
Pierwsze uderzenie było łudząco podobne do stanu upalenia :) Oprócz tego korzeń uzupełnia jod w tarczycy, jest bogaty w kwasy omega które są prekursorem anandamidu i zajebiście dodaje chęci do życia dzięki antydepresyjnemu efektowi upalenia który chociaż słabnie to częściowo trzymał mnie ponad dobę. No i pała stoi jak u indiańskiego wojownika :D Tutaj znów jest to adaptogen i na mnie akurat działa pięknie.
Miałem wtedy taką rozkminę o tym że im człowiek jest bardziej rozjebany fizycznie i psychicznie to tym mocniej adaptogeny na niego działają. Mają wtedy więcej do roboty w takim organiźmie. W sumie to jeśli człowiek na co dzień niema problemów z płynną mową to pewnie nie zauważy takiej poprawy jaką to ja odczułem wtedy.
Z ciekawości będąc teraz na olanzapinie spróbowałem jeszcze raz tego korzenia. Liczyłem że poprawi coś w męskich sprawach ale taka poprawa niestety się nie pojawiła gdy jestem na neuroleptyku. Płynnej mowy również tym razem nie doświadczyłem ale zrobiłem się jednak mniej nerwowy i gdyby nie to że serce mnie coś bolało w tym miksie gdy wziąłem neuroleptyk wieczorem to nawet chętnie bym stosował ten korzeń dla mniejszej nerwówki.
Sorrki za brak przecinków. Po sześciu latach na neuroleptykach nie mam już pojęcia jak ich poprawnie używać.
Co do tego podobieństwa z trawką to szukając wtedy odpowiedzi w internecie znalazłem informację że związki zawarte w korzeniu maca oddziaływają na układ endokannabinoidowy. Wybaczcie mi teraz bo nie jestem w stanie znaleźć żadnego sensownego artykułu żeby go wam podlinkować. Znalazłem za to taką grafikę która pokazuje podobieństwo macamidów do anandamidu czyli endogennego kannabinoidu który reguluje wiele kwestii w naszym organizmie.
Podtrzymuję że korzeń maca jest adaptogenem.
Coś musi być na rzeczy :) żałuję tylko że nie mogę czerpać z niego korzyści gdy jestem na neuroleptyku. Nie chce to działać teraz
[ external image ]
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.