TALK - Rozmowy [H]

[love997]

Primo, to powtarzam, że z wynikami moich testów (ewentualnych) nikt nie będzie chodził na policję.
Po drugie, nie musisz mnie traktować tak protekcjonalnie stary, bo miałem już kilkakrotnie perypetie z polską policją, i ja na pewno nie dałbym się za wynik testów wsadzić na dołek, ani zastraszać. Zaraz pewnie powiesz, że to nie ode mnie zależy czy idę na dołek czy nie, ale właśnie tak jest, że jeżeli psom pokarzesz, że jesteś typowym blokersem po którego się nikt nie upomni i który nie będzie składał zażalenia to cię zakręcą, jak będą chcieli.
A jeżeli nie będziesz składał zeznań, odrazu zadzwonisz po adwokata albo dasz im do zrozumienia, że masz mocne plecy i jak ci choćby włos z głowy spadnie, wynajmiesz sobie adwokata, który pomoże ci upierdolić ich tak, że z roboty wylecą, to będą ci per Pan mówić, i wszystkie twoje zeznania zapiszą, choćby nie wiem jakie głupoty to był.
Czytam topiki w dziale art. 62 o różnych przypałach, i sie zastanawiam, czy żyję w tym samym kraju co ich autorzy, których na komendzie bili, bo jak ja miałem przypał z 0.6g to jeszcze na przesłuchaniu mnie przepraszali, że jeden pies do mnie powiedział "szczylu" przy zatrzymaniu. O moje relacje ze starymi i sąsiadami też nie musisz się martwić ziomek, bo już wracałem 2 razy do domu w kajdankach, z psami, na przeszukanie :]
Więc dziękuję już za porady życiowe, i oczekuje na odpowiedź co do skuteczności clear machine w przypadku testów krwi.

[Mr.LaTacha]

głupoty pierdolicie.

JARAĆ TEŻ NIE MOŻNA.
jeśli powiesz, że jarałeś to jest jednoznaczne z tym że posiadałeś dla pewnej dużej grupy sędziów i sędzin!

rozmawiałem o tym z sędziną.
Ona powiedziała, że pozytywny wynik testów nie jest żadnym dowodem bo nie ma pewności, że taka osoba paliła świadomie, posiadała itd bo mógł ktoś takiej osobie coś dopierdolić do jedzenia, albo mogli palić w obecności takiej osoby.


Tak na logike.
Jak powiem: "tak jarałem zioło tydzień temu", to powiedzcie mi czy to nie jest jednoznaczne z tym jakbyś powiedział: "tak posiadałem tydzień temu"

pomijam bardziej skomplikowane sytuacje w stylu: "kumpel posiadał ja tylko paliłem" bo w takich sytuacjach to musisz sprzedać kumpla, powiedzieć, że nie wiedziałeś co to jest dopiero później skumałeś itd dla bezpieczeństwa.

Rozkminiłem, że nawet jeżeli mnie złapią, to pójdę na tę jebaną terapię, ale dalej się tam będę uczył.

Gówno rozkminiłeś, jeśli rozkminią że jarałeś i pójdziesz na tą terapie, a później zrobią ci testy i znowu wykryje to wypierdolą ciebie z tej szkoły na zbity pysk, żebyś nie miał złego wpływu na innych uczniów.
To jest chyba oczywiste nie?
Dyrekcja rozkmini to tak]
Jestem prawie pewien, że w na samym początku wylosowany zostanę ja (może powinienem zacząć grać w totka, skoro mam takie szczęście do gier liczbowych :D),
[/quote]

Nie wiem z czego się cieszysz. Przypucowałeś się do tego że jarasz i to w cHÓj jeśli nawet nauczyciele o tym wiedzą. Troche kurwa dyskrecji to nie są kurwa pokemony których zbiorem chwali się przed kolegami i obnosi się z tym jak z HUJ WIE CZYM.

IMFO: Sam sobie narobiłeś przypału. Zamiast się afiszować z tym, że jarasz trzeba było robić to dyskretnie.

Pozdro

PS: Sorry za ewentualne ostre słowa ale może teraz troche będziesz trzeźwo na tą sytuacje patrzył

[love997]

LeonardoDaVinci:
Gówno rozkminiłeś, jeśli rozkminią że jarałeś i pójdziesz na tą terapie, a później zrobią ci testy i znowu wykryje to wypierdolą ciebie z tej szkoły na zbity pysk, żebyś nie miał złego wpływu na innych uczniów.

Jeżeli mnie złapią, to idę na terapię i przestaję jarać, napisałem gdzieś, że zamierzam zrobić inaczej ? :>

Ona powiedziała, że pozytywny wynik testów nie jest żadnym dowodem bo nie ma pewności, że taka osoba paliła świadomie, posiadała itd bo mógł ktoś takiej osobie coś dopierdolić do jedzenia, albo mogli palić w obecności takiej osoby.

I to właśnie mówię. Nie zamierzam się przyznawać, że jarałem i nie napisałem tego w żadnym poście, więc nie wiem, po co pierdolisz kocopoły o tym, że jeżeli przyznam się do jarania, to tak jakbym posiadał. Jeżeli przyznam się do jarania, to i tak mam sprawę, bo mam zobowiązanie do powstrzymanie się od zażywania narkotyków przez 2 lata, a jeżeli się takie postanowienie sądu złamie to jest kara do 3 lat.

Nie wiem z czego się cieszysz. Przypucowałeś się do tego że jarasz i to w cHÓj jeśli nawet nauczyciele o tym wiedzą. Troche kurwa dyskrecji to nie są kurwa pokemony których zbiorem chwali się przed kolegami i obnosi się z tym jak z HUJ WIE CZYM.

W tym momencie zabrakło mi słów...
Chyba tylko na tym forum można takich głupców jak Ty spotkać...
Nie potrafisz sobie wyimaginować, że żeby nauczyciele cię podejrzewali o jaranie, to nie musisz o tym pierdolić na prawo i lewo ? Ja na przykład jestem podejrzany, bo dyrektor wszedł do kibla, jak dawałem 30zł typowi, o którym wszyscy wiedzą, że biega,

Wygląda na to, że jesteś typem, który jako "doświadczony" chce dać gnojowi rady, ale boję się, że niespecjalnie masz coś ciekawego/mądrego do przekazania...

[Mr.LaTacha]

Jeżeli przyznam się do jarania, to i tak mam sprawę, bo mam zobowiązanie do powstrzymanie się od zażywania narkotyków przez 2 lata, a jeżeli się takie postanowienie sądu złamie to jest kara do 3 lat.

w ogóle nie rozumiem po co to pisałeś o co chciałem poprzez to mi (nam) przekazać.

Wygląda na to, że jesteś typem, który jako "doświadczony" chce dać gnojowi rady, ale boję się, że niespecjalnie masz coś ciekawego/mądrego do przekazania...

]

jako "doświadczony" uważam, że dyskusja jest popierdolona i chciałem ją w krótki sposób zakończyć.
Jak widze doskonale wiesz co powinienes zrobic (z tych paru opcji) wiec po huj te wszystkie pytania zadajesz i to wszystko rozkminiasz?
Chciałem albo pokazać ci że nie ma co rozkminiac bo jest pare opcji, albo pokazać ci ze ta dluga rozkminka twoja jest niepotrzebna.

zreszta huj wie mam teraz lot wiec nie wiem czy zrozumiale jest to co tutaj napisałem jak coś nie teges to sie pozniej poprawie:D

nara

[love997]

w ogóle nie rozumiem po co to pisałeś o co chciałem poprzez to mi (nam) przekazać.

Chciałem odsunąć daleko, rzucone przez ciebie "oskarżenie", że zamierzam się przyznawać...

jako "doświadczony" uważam, że dyskusja jest popierdolona i chciałem ją w krótki sposób zakończyć.

Jak widze doskonale wiesz co powinienes zrobic (z tych paru opcji) wiec po huj te wszystkie pytania zadajesz i to wszystko rozkminiasz?

Oczekuję odpowiedzi na pytanie, które zadałem na samym początku, a że cały czas piszą ludzie, którzy nie potrafią odpowiedzieć na ww. pytanie, za to mają dla mnie 1000 wspaniałych porad życiowych, to ja offtopuję...
Masz rację LeonardoDaVinci, że dyskusja tutaj jest bezsensowna, proszę więc ludzi dobrej woli i potrzebnych zasobów intelektualnych, o konkretną, jedną, odpowiedź.

[Mr.LaTacha]

przeczytaj dokładnie jeszcze raz cały wątek.

Jak sam widzisz ludzie którzy sprzedają Clear Machine raz piszą że działa po 2 godzinach (wystarczy wypić nawet godzine przed testem napisali), a raz że wypłukuje toksyny z organizmu, jako inteligentny człowiek uczęszczający do elitarnego liceum chyba wiesz że nie idzie wypłukać toksyn w 2 godziny z organizmu nawet w połowie...


Póki co to ja bym w ogóle nie wydawał kasy na clear machine. Jest wiele nieścisłości w tym co pisze wielki elektronik i do dzisiaj nie pofatygował się tego uściślić...
A to że niektórzy potwierdzają jego działanie? Działanie kwasku cytrynowego i kropelek visine też niektórzy potwierdzają.

Mi się osobiście wydaje, że w przypadku badania krwi CLEAR MACHINE nic nie da, ale to ty musisz podjąć decyzje. Najlepiej byłoby chyba gdybyś to sprawdził sam, ale wiąże się to ze znacznymi kosztami bo testy krwi kosztują pareset złotych nie?


Pozdro

PS: Jak ktoś ma clear machine i chce sprawdzić czy wielki elektronik mówi prawdę to niech wypije jak juz ktoś tutaj zaproponował clear machine na locie i popijcie 2 szklankami wody ;) W ciągu godziny powinien wam w 100% zejść lot i zamułka hehehehe


IMHO: Narazie jest to marketingowa lipa ten preparat...

[WildMonkey]

love 997 ty chyba nie byłeś na psiarni od kiedy skończyłeś 18 lat ? A może jeszcze nie skończyłeś, że pierdolisz takie farmazony na temat policji ?

[love997]

gosh.. nastepny...
byłem na psiarni kiedy miałem już skończone 18 lat ergo obecnie również jestem pełnoletni

[WildMonkey]

Więc się ciesz, że pizdy a nie policję masz w mieście,

[love997]

Pewnie mam tyle samo pizdo,co skurwysynów- jestem z wwa, więc trudno o jeden typ policjanta.
Aczkolwiek na skurwysynów też trafiałem, ale wychodziłem z tego bez obrażeń...