ja nie rzygałem bedac najaranym ale wiele razy miałem na to ochotę, i Ocet pod uwage bierz to ze rzyganie to podobny proces czy mechanizm- czy slowa bliskoznaczne z tym - jak oddychanie, a blizej sranie (inna metoda wydalnicza)
dobra, po prostu wiem ze powszechnie uznane jest rzyganie po jaraniu za hańbę nie wiem po chu# (juz nie nawiazując do octa tylko ogolnie)
To w końcu masz schizy, czy nie masz, bo z posta nic nie wynika ]
kurwa w sumie racja, teraz to czytam i sam się pogubiłem. Dawno nie miałem BT ale jeżeli brać pod uwage przeszłość to zdarzały mi się często :P
aaa i raz sie porzygalem jak bylem zjarany - ale bylem tez pijany w 3 dupy, wypilem cos kolo 6 czy 7 piw z czego ze 3 - na jednym oddechy :D wiec nie mysle ze to bylo od trawy
Troche pozniej zeby pozbyc sie tego smaku dymu, wpierdolilem kilka batonow :nuts: i wtedy mnie porzadnie wzielo na belta.
Heh nie czulem nawet kiedy mi sie chce, kierowalem sie tylko instynktem jakby. Wpierdalam sie do kibla bo cos mi mowi, ze to juz ta chwila. Nie zdazylem pochylic sie nad kiblem i obfity belt polecial na sciane i kibel. Faza cala zeszla (zostal tylko afterglow i lekki szok).
Psuje mi to całą fazę, całe to uczucie.
Ostatnio byłem blisko ale przeszło mi jak usiadłem i nie spawałem.
Nie pale fajek nałogowo, czasem 1 czy 2 spale i jakoś nie rzygam a po ziole sajgon.
Czy ktoś może mi pomóc ? :D
zwlaszcza kiedy ejstem najedzony.
kaszle, kaszle, rzygam i mi przechdzi. moge jarac dalej :D
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.