Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 81 • Strona 4 z 9
  • 1387 / 2 / 0
Jak się zimuje dany organizm, to nie chodzi o to, żeby dokładnie wszystko odwzorować, tylko przybliżyć kluczowe aspekty. Jak masz przezimować węża, to nie dajesz mu jeść, a potem wsadzasz do pudła z trocinami i do piwnicy. Niektóre nasiona (np dębu) wystarczy przetrzymać 2 tygodnie w zamrażarce, żeby wykiełkowały. Nie musi to być śnieg, -15C i 4 miesiące zimy. Rozumiesz? Temu się dopytuję :) Teraz już rozumiem i nie ma sensu dalszej dyskusji :)
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2244 / 23 / 0
Miał kiedy terrarium? Jak nie miał, to niech nie porównuje. Chce dokładnej uprawy? Pytaj o szczegóły.
  • 1387 / 2 / 0
Hahahaha, może bez olbrzymiej wiedzy, ale jednak trochę siedzę w terrarystyce :D

Pytałem o szczegóły :)
pindyjski pisze:
Obniżenie temperatury, mniej oświetlenia czy cuś? Cokolwiek?
No, ale na razie zrozumiałem tyle, że nic konkretnego nie muszę robić.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2129 / 29 / 0
A większe ilości wody ? kilka-kilkanaście stopni celcjusza ?
  • 1387 / 2 / 0
borrasca nie orzekł %-D

Poza tym jest jeszcze taki myk, że w warunkach domowych nie zawsze jest potrzebne zimowanie. Albo w ogóle, albo np. tylko w pierwszym roku. Znowu się odniosę, młodych zbożówek się nie zimuje. Starych też można nie zimować i nic im się nie stanie, będą żyć. Tylko zimowanie pobudza do rozrodu.

Dlatego ciągle zadaję konkretne pytanie: Zimować, czy nie? Jeśli odpowiedź jest twierdząca, znowu konkret: jak?
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2244 / 23 / 0
Zimować w pierwszym roku tak - przenieść doniczkę do domu.
  • 1387 / 2 / 0
Dziękuję :D
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2244 / 23 / 0
I nie przeginać z podlewaniem, wiadomo jakie są jej naturalne warunki.
  • 1387 / 2 / 0
To to wiadomo :)
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2244 / 23 / 0
Tak przy okazji, to trochę za wcześnie wysiałeś ale kij tam, ciesz się, że w ogóle ruszyło.
ODPOWIEDZ
Posty: 81 • Strona 4 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.