RAZ w życiu miałem za grubo ... bo też za grubo przyjebałem pierwszą dawkę
klatkowanie obrazu / ciśnienie / puls / drżenie rąk itp ... objawy dośc szybko ustały
Mój "zjazd" objawiał się za-je-bi-sta ochotą na SEN ... w tle sobie pykało zawsze serce, ale jakoś nigdy mi to ( wtedy ) nie przeszkadzało. I to przy kilku samarkach w noc.
Dość często stosowałem pakiet zapobiegawczy - dla świętego spokoju, nie znając się wtedy za wiele na dietach/suplach/lekach itp
Melisa+magnez+potas+cytryna
Może genetycznie jestem stworzony do wpierdalania ketonów... kosmiczne dawki i dobre pierdolnięcie zawsze lubiałem.
Pierwszy raz w życiu miałem zjazd - po amfetaminie... popierdoliły mi się samarki ;)
Chciałabym zapytać czy ktoś może bylby w stanie opisac najgorsze "Schizy" po mefedronie?
Tzn moj znajomy wspominał o "ok 50 letnim mężczyźnie z psem rasa podobna do owczarka niem." "ubranego troche jakby byl mysliwym?"
Temat starszego goscia z psem chyba sie czesto powtarza nie jest to piersza osoba co o tym mowi np na kanale na yt. JTO czyli Jak to ogarnąć
Również przeprowadzany jest wywiad z gościem i tez o tym wspomina. Kolega widzial to i inne rzeczy po ok 3 tygodniach brania dzienna dawka to 3 kreski(pienki). Jeszcze jedna sytuacja to, to ze w lesie ambona jemu i kilku innym chlopaką sie sama krzywila,
Mimo to tam wlezli i zejsc nie chcieli bo jak mowili widzieli dziki które na nich czekaja,
Obok ambony row w którym czailo sie duzo myśliwych na te dziki, deski w ambonie zaczely im sie robić gorace pod nogami.
Siedzieli tak az sie rozjaśniło, na miejscu byli juz ok. 23.
Ja osobiście mefedronu jeszcze nie bralam i boje sie go trochę brac, tzn biore sporadycznie raz na miesiąc by zwiększyc sobie ochote na pewne sprawy, nawet choćby na sprzątanie Fete.
Ale mam tak ze jak wezme jedna, do 15 min biore druga, potem kolejne 2 tak co 15 do 30 min i potem az prawie zejdzie nie biore. Tak wiec tutaj nasuwa sie moje pytanie czy po mefedronie też tak sie moze zdazyc ze trzeba "dociągnąć"?
Po amfetaminie standardowo po ominieciu spania 2 dzień omamy wzrokowe, źrenice rozszerzone jak po MDMA. Dodatkowo jeden bardzo denerwujący punkt " lusterko" niedosc ze nie moge stać juz na zjeździe obok lusterka bo sie schiza wlacza to dodatkowo szukam na twarzy, ciele niedoskonałości i chce sie ich za wszelka cene pozbyc.
Jakie wy macie doświadczenie z amfa i mefka?
Wybaczcie ze taki dlugi wpis ale lepiej jeden niz np. 2
Pozdrawiam Pata
Od pewnego czasu za każdym razem po nocce mam kardioprzygody. Nie wale maratonów- 1nocka podczas której idzie 1-2towaru. Dnia następnego(do 12h i więcej po ostatnim pasie)mam powiekszone źrenice(widać zwłaszcza w ciemniejszych pomieszczeniach), wysokie tętno spoczynkowe 100 i więcej/min, podwyższone ciśnienie (90/150 jak mierzono mi ostatnio na sorze), niepokój, sinienie i cierpniecie kończyn, ucisk w ok mostka. Dwukrotnie byłem na sorze skończyło się relanium domięśniowe i jakaś tabletka
A zjazd po mefce to kołatanie serca jak skurwysyn a do tego paranoje z tym związane ale nic więcej. Wiadomo nic mi się nie chce i cały dzień bym przeleżał oglądając filmy ale nic poza tym.
bo nie wiem ile czasu na ogarniecie sie potrzeba
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.