Rośliny z rodzaju Mitragyna, rodziny marzanowatych, zawierające alkaloidy o działaniu psychoaktywnym (Mitragyna speciosa, Mitragyna hirsuta, Mitragyna javanica).
Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1736 • Strona 25 z 174
  • 1179 / 124 / 0
Kuba Powiatowy pisze:
W jaki sposób to ma zwiększać moc kratomu ?
Tego nawet najstarsi gorale nie wiedzą ;) Gdybyś przeczytał kilka wypowiedzi więcej w tym wątku to byś wiedział, że jest taka lakoniczna informacja gdzieś na zagranicznym forum dla cpunów. Nie piszą jak działa tylko, że działa zajemocno :D
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
  • 320 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: befree »
Zdeblo pisze:


Jaki kratom? W jakiej dawce?
bali,proszek 10-15g(dawno to juz bylo) ale kratom jest wyjątkowo nietypowy to najlepiej samemu testować i miec dobrą w miare wage do mierzenia.

nigdy nie spawałem po kratomie to kwestia psychiki moim zdaniem a nie aż tyle organizmu,oczywiscie tez dawki ale tez nie rozumiem jak mozna wyspawac towar i on dziala prawidlowo bo poczestowalem kolege i mowil ze spawanie w ogole nie bylo nieprzyjemne jak to jest np. po alkoholu,moze ktos to wytlumaczy bo to nie tyczy sie tylko kratomu.

Planuje znowu kupic kratom co najlepiej zamówić jaka odmiane a może jakies ekstrakty sensowne sa gdzieś dostępne?
Ostatnio zmieniony 21 grudnia 2008 przez befree, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik befree jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 27 / 0
befree : Spróbuj Kratom Indo super proszek, mną 10 g pozamiatało tak że nie mogłem z łóżka wstać %-D
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 1111 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: leiche »
Napaliłam się na ten miks z raphalamidem i muszę Was zmartwić: jest wycofany z produkcji.

scalono - łysy

Mało tego, prawdopodobnie glaucyna nie występuje w żadnym preparacie dostępnym w Polsce. Poza kremami na cellulit, których chyba jeść nie będziemy (nawet w takiej sprawie poświęcenie ma swoje granice).
white trash get down on your knees, time for cake and sodomy
  • 2129 / 27 / 0
Wracając do tematu. Próbował ktoś kiedyś Kratomu Borneo Red Veins z cut - źródło /łysy? jest godny uwagi ?
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 459 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Roni Regan »
Cholera, też mialem nadzieje co do tego raphalamidu, że to bedzie coś a'la koda. :-/
Nie brałem borneo, z nowych brałem malasian i indo ten pokruszone liście-to jest kratom od innego dostawcy niż ten sproszkowany. Malay ardzo fajny, bardziej pobudzający niż bali i trzeba trochę mniej go wziąść niż bali.Po jakichś 9 g tego kratomu czułem się lepiej niż na tramalu. Indo z kolei jeśli chodzi o moc i rodzaj działania podobny do bali, ale trochę dłużej działa. I jest tani.
Prawda, której nikt nie chce nawet za darmo.

Skręt jak tlen i browarków pare na prześwicie
Kolorowsze staje się szare życie
  • 320 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: befree »
a bral ktos kiedykolwiek jakis dobry ekstrakt kratomu?

no i jeszcze jedno mnie ciekawi jakie mogą byc skręty przy dawkach średnich i dużych? po jakim ciągu sie pojawiają i czego można sie spodziewać.Czyli zle strony,których nie zauważyłem narazie przy kratomie,a opiatom nie ufam.Po prostu przydały by sie opinie zaawansowanych zeby sie nie wpiepszac bez sensu, bo opiaty umieją oszukać i to jest poza uzal. fiz. najgorsze w nich.

EDIT: czym sie różni indo od thai,malezjan czy bali a w ogole sa jeszcze inne odmiany?
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2008 przez befree, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik befree jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 27 / 0
Jak znasz angielski to na Erowidzie jest raport gościa uzależnionego od kratomu. Skręty są ponoć dosyć silne. Nie wiem po jakim czasie występują bo kratomu używam rzadko. Co do ekstraktów to słyszałem że są gorsze od zwykłych liści. Osobiście nie brałem ekstraktów tak więc trudno mi to zweryfikować
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 1179 / 124 / 0
Napierdzielałem kratom dwa miesiące z hakiem niemal bez przerwy (co druga niedziela bez). Co drugą sobotę uskuteczniałem wielogodzinne maratony, tak że w niedzielę kończyłem (pracuję na zmiany i mam popierdolony rytm dobowy).
Jeśli zdarzały mi się przerwy, np czekanie na nową dostawę, czy też te nieszczęsne co drugie niedziele, to obserwowałem dziwne grypopodobne objawy takie jak:
- kurewskie zimno
- zimne poty - rano czy tam po południu jak wstawałem to mogłem wyżymać piżamę
- łagodny katar
- bardzo chujowe samopoczucie
- bezsenność (chociaż i bez kratomu miewam problemy ze spaniem)
Nie wiem jaki w tym udział miał kratom. Być może była to jakaś dziwna infekcja wirusowa...
----------------
Teraz specjalnie dla befree
Rzecz będzie o moim rzyganiu, więc kto nie musi lepiej niech nie czyta %-D

Zdaje się że rzygałem po kratomie 5X.
Pierwszy i 2 przypadek miał miejsce kiedy to upierdolony zdrowo kratomem (+jakieś piwko i trochę relanium lub ździebko chlorprotixenu) postanowiłem jeszcze dopalić. Rzyganie było spowodowane najprawdopodobniej spadkiem cukru we krwi, bo po zjedzeniu kawałka czekolady przestało mnie mulić.
3 i 4 raz rzygałem po wspomnianych już wielogodzinnych sensach weekendowych. Po prostu, po 4 - 5 godzinach budziłem się (wychodziło tak ok. 10:00 - 12:00 w niedzielę) z nieprzepartą chęcią wyrzygania się.

Ostatnio rzygałem, kiedy to zrobiłem sobie herbatkę z niecałej połowy szklanki niezmielonego kratomu (nie miałem jak zmielić, a wolę jeść na sucho). Wypiłem, ale niespecjalnie mnie porobiło. Te fusy później gotowałem jeszcze chwilkę i wypiłem. Kilka, kilkanaście minut i paw, ale też i błogość. I ten właśnie przypadek jest dziwny. Bo przerwa pomiędzy pierwszą herbatką a dolewką była IMO zbyt krótka, aby stwierdzić, że pierwsza dawka jeszcze się nie zdążyła wkręcić... :rolleyes:

Co do samego aktu rzygania po kratomie, to prawda nie jest on tak dokuczliwy jak np po mega -kacu alkoholowym albo w czasie anginy, kiedy to nie ma czym rzygać, a się rzyga. Ale nie widzę też w tym żadnej przyjemności.
Co oczywiste najbardziej nieprzyjemnie było podczas 3 i 4 przypadku.

Na to moje rzyganie nakładać się mogły dodatkowe czynniki takie jak przemęczenie i niedożywienie itd.

scalono - łysy

Dodam jeszcze, że na początku można się zażerać kratomem bez żadnych sensacji żołądkowych. Po jakimś czasie jednak, kratom nie che już tak lekko wchodzić, a po zażyciu odbija się tym ścierwem niemiłosiernie. Na szczęscie wystarczy czymś zagryźć i jest lepiej (choć nie zawsze).
Na prawdę, thiocodin pod względem smaku to same delicje w porównaniu do kratomu.
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2008 przez mniemanolog, łącznie zmieniany 1 raz.
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
  • 374 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: kildeis »
Przyłączam się do pytania. Wczoraj przeczytałem ten temat i widzę, że ta używka ma potencjał - zawsze myślałem, że to niedziałająca roślinka pokroju kocimiętki, no może kavy.

Chce jej tylko spróbować dlatego nie niezależnie od kosztów chciałbym, aby ktoś polecił mi coś mocnego z polskich sklepów.

Jak w smaku wypada kratom? Da się go do czegoś porównać? Warto mixować z mj? Jak wychodzą mixy z benzo? Tak jak w przypadku tramalu? Czy na drugi dzień tez ma się zatwardzenie jak po tramalu?
Wyśniłem sobie ten świat tak długo myśląc o nim, zupełnie po nic, tak dla siebie by się bronić...
ODPOWIEDZ
Posty: 1736 • Strona 25 z 174
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.