Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 623 • Strona 24 z 63
  • 65 / 4 / 0
Przy zakupie warto poprosić vendora (lub samemu dokupić) o danie w gratisie jakiegoś kanna. Lufka na zjeździe mnie zawsze usypiała :p
08 lutego 2006Camilleri pisze:
Narkomanem jest się przez całe życie, ale ciąg to tylko epizod.
  • 7 / 1 / 0
Benzo biorę już po prostu bardzo długo codziennie i nie wiem w sumie czy mi coś pomagają. Na pe weno mj, Piwka, jakaś gastro kolacyjka i idziesz spać... I tak budzisz się z ogromnym bólem gardła, zatok, strupy w nosie i totalny brak mocy.
  • 619 / 45 / 0
Spotkałem ostatnio typa, który po nocnych maratonach z wąchaniem stimów stosuje inhalacje z soli fizjologicznej - podobno tak mu regeneruje nochala, że czuje się jakby nigdy nic nie wciągał.

Ktoś to potwierdzi? Warto się w to zaopatrzyć? :D
  • 1141 / 116 / 0
Soli fizjologicznej to ja używałem do nawilżenia noska po cięzkich przeprawach z ketonami, ale o inhalacji nic nie słyszałem.
Moja babcia inhaluje sobie sól fizjologiczną, bo ma jakąś tam astmę czy duszności.
Łatwiej jej się oddycha po takim zabiegu. Może i pomaga, nie testowałem, ale babcia pewnie by propsowała :D
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 244 / 8 / 0
Zjazdy to jedynie przy ostrym koceniu mam, jakieś schizy ze manganizm zaraz mi się objawi i wyrzutu sumienia , i może za dobrych czasów alfy ale to się wapowalo jak już za oknem helikoptery latały to butyr fenta się grzalo i rolkami zagryzalo i jak odjal całe zło, jeszcze feta potrafi zjebac , ale te całe nowe ketony to jakiś śmiech jest nie zjeba, pozdrawiam.
  • 2278 / 276 / 3
Przy kocie to prawdopodobnie wina metabolitu, czyli... pseudoefedrynie w dużych dawkach. Nawet benzoski i kwetiapina mnie średnio po nim usypiają. Jedyna substancja, po której mam wyraźny zjazd (spadek koncentracji, brak snu, rozdrażnienie, brak apetytu). Nie wiem, czym to zaleczyć, a nawet nie będę próbował tykać antagonistów receptorów adrenergicznych, bo mogę pojechać w worku.

W każdym razie... Na wszystko, co nie jest depresantem (chociaż kto co lubi), polecam szczerze i od serca kwetiapinę. Momentalnie wyłącza fazę i usypia w parę minut. Ketrel 100 to jakieś 50 zł za 60 tabletek po 100 mg, co daje nam zabezpieczenie na 240(!) nocek. Mimo wszystko nie polecam ładować w siebie zbyt często neuroleptyków. :P
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 28 / / 0
Uważam że bzdzp konkurencji nie mają.
Najlepiej ojebac 4mg klona zapic alko i iść spać w pizdu
Uwaga! Użytkownik topson jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3449 / 121 / 8
Jesteś w ogromnym błędzie.

Mylisz pojęcia "najlepiej" i "najzdrowiej". Likwidowanie przykrych efektów zażycia środka z grupy silnie uzależniających środkiem z innej grupy co najmniej równie silnie uzależniających (trudno powiedzieć, co jest gorsze tak naprawdę) to prościutka droga do uzależnienia . Wiem co mówię :old: Oczywiście nie chodzi mi o uzależnienie na przestrzeni pół roku, ale uwierz mi, że takie rzeczy same się nie załatwiają ;)
  • 46 / / 0
[up] zgadzam się w 100%
Nie można schodzić z dragu jeszcze gorszym dragiem lol

No chyba, że po długim alko ciągu trochę rolek, pod warunkiem że nie jest się nałogowcem, ale rolki to maximum.
Wcześniej warto z 100-ke hydroksyzyny i melise z kilku bagów, polecam mocno
Uwaga! Użytkownik SONY jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2278 / 276 / 3
Nie ma skutecznej, uniwersalnej metody na zjazd po stymulantach. Uważam jednak, że lepiej dać odpocząć receptorom po "jeździe" niż się męczyć. Wzięcie BDZ i zapicie alkoholem to skrajna głupota - nie chce mi się nawet po raz setny pisać dlaczego.
Branie BDZ i kwetiapiny po mefedronie? Jak najbardziej. Przedawkowanie stymulantów i podanie na przykład kaptoprylu z BDZ? Czemu nie? Grunt to wiedzieć, jak co działa i za co się zabrać. A jak nie, to zostawić resztę ratownikom medycznym.
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
ODPOWIEDZ
Posty: 623 • Strona 24 z 63
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.