TALK - Rozmowy [H]

[CCLight]

Powyżej 2g białka/kgmc można mówić dopiero o jakimś obciążaniu nerek (nie wiem od kiedy obciążanie stało się problemem - bieganie jest złe, bo obciąża serce? Jedzenie złe, bo obciąża układ trawienny itd?), a tyle człowiek bez świadomej diety ukierunkowanej na to nie jest w stanie dostarczyć. Nie wiem gdzie i od kogo to usłyszałeś/wyczytałeś, ale NIGDY i NIGDZIE nie spotkałem się choćby z WZMIANKĄ na temat szkodliwości białek jaj jako źródła białka. Co więcej - powszechnie uważa się je za najlepsze źródło białka. Owszem, nadmiar białka jest szkodliwy (obciążenie nerek, zakwaszenie organizmu) ale: mówimy tu o ilościach rzędu 3g/kgmc+ i nie dotyczy to konkretnie białek kurzych, a ogólnie białka.

Dobra, ale proponuję kończyć temat bo wpadnie mod i posypią się warny, bo jesteśmy dość daleko od dopingu mózgu.

@NoLimit - czytałem ten artykuł wczoraj, poza informacją ile wg badań wynosi optymalna pod tym kątem dawka nic ciekawego nie ma. Tutaj jest świetnie opisane stosowanie pod kątem kulturystyki: http://thinksteroids.com/articles/ghb-u ... ybuilders/

[MrElenthar]

winogron: sam jem średnio 5 jajek dziennie i oczywiście nie jest to jedyne źródło białka, którego osoba ćwicząca np. kulturystyke potrzebuje bardzo dużo. Nie pomijając wagi innych wartości odżywczych. Poczytaj trochę, zanim zaczniesz siać zamęt.

CCLight, widzę że też oglądasz filmiki z poradami Michała Karmowskiego. Genialny człowiek, zna się na rzeczy, a do tego fajnie się go słucha.

Do tematu.
Stosuje małe dawki EPH, w miarę zdrową dietę, ćwicze na siłowni, czasem pobiegam i dodatkowo tylko witaminki Olimp Multiple sport, Asparginian, i Urosept.
Muszę wytestowac w najbliższym czasie wpływ małych dawek MXE/DXM na to połączenie. Jeszcze myślałem o alc, ale w tym momencie już nie wyrobie z monetami.

Moim zdaniem nie ma sensu kupować wszystkich tych ''wynalazków'' chyba, że ktoś ma dużo pieniędzy i mu nie szkoda. Nie mówię tu o sprawdzonych dodatkach do dietki jak np. kakao itp.

[Czorny]

www.wired.com/wiredscience/2008/04/20-of-scientist/

jak niby betablokery poprawiają procesy poznawcze?

[pride95]

Przy bardzo mocnym niedoborze min. 150mg cynku wiec ten test wydaje sie miec sens.

[kacper90]

panowie, panie. nie umiem dopingowac sie na stimach. ostatnio skonczyłem 10 g EPH w 3 dni. a zaczynałem od dawki 50 mg... cały tydzien płakałem, wykręcałem sie , trząsłem. Ale sie podniosłem :hug: :hug: czym mozna wspomóc łeb , zeby nie było uzalezniające. . chodzi mi o maratony gdzie długie godziny moglibysmy spedzac w cyfrach liczbach ksiazkach

[MrElenthar]

10g w 3 dni? Chyba jakiś trefny sort miałeś. Jeśli nie umiesz się kontrolować to daj sobie spokój z tym dopingiem (albo z ćpaniem). Widocznie wcale nie zależy Ci na tym, aby wspomóc mózg. I nikt kurwa nic za Ciebie nie zrobi, jeśli sam się nie ogarniesz i nie podejmiesz sensownych decyzji.

[Andrew_999]

Czy cynamon może spowodować jakąś nietolerancje alkocholu?
Oba są agonistami TRPA1 , może to zbyt mocne oddziaływanie na receptor?.
Już drugi raz ok 150ml 20% alkocholu przyprawiło mnie o migrenowy ból głowy i lekkie mudności , niechciałbym powtórki z rozrywki.

Wszystko co wtedy łykałem:
dobowo:
pieprz 1-1,5g
Cynamon 7-8g
kakao 15-20g
piracetam 2,6-3,2g
tauryna 3g

[Wildzen]

Moim zdaniem to głównie przez piracetam, jak piłem po racetamach to zawsze mnie bolała głowa po małej ilości alkoholu i upijałem się 4 piwami prawie do zgona. Poza tym kakao rozszerza naczynia krwionośne co w kombo z alkoholem może powodować nieprzyjemne bóle głowy. Myślę, że nie ma głębszej filozofii tutaj, chyba że chcesz wyjaśnić zjawisko na poziomie ekspresji genów :-D

Ostatnimi czas próbowałem kozieradki jako źródła saponozydów sterydowych i bardzo spodobały mi się jej efekty, niestety już po 4 dniach jedzenia po kopiastej łyżeczce zacząłem śmierdzieć magą, mocz też. Bardzo przeszkadzający czynnik.

Po krótkich poszukiwaniach trafiłem na nasiona powszechnie używane i znane wśród kucharzy, Czarnuszkę.
Chwalona przez faraonów i starożytne ludy muzumańskie, kiedyś określana lekiem "na wszystko oprócz śmierci". Zwiększa stężenie wolnego testosteronu w organiźmie.

W jednym z badań przeprowadzonym na baranach, stężenie testosteronu po miesiącu spożywania nasion 200mg/kg wzrósł o 40%, a po 4 miesiącach o 281%!
http://www.easg.eg.net/pdf/8-1-2013/conf/13.pdf

Natura nigdy nie przestanie mnie zadziwiać, koszt takich nasion to ok 15zł za 500g na allegro. Zamówiłem rzecz jasna.
Jak pogrzebie się w internecie to wszystko można tanio wyłapać, różne odpowiedniki drogich suplementów.

Parę stron wcześniej była mowa o fenyloalaninie, sama czysta postać jest dosyć droga, natomiast nasiona lnu w 100g zawierają prawie gram fenyloalaniny (dokładnie 0.96g) i niezaprzeczalnie ma więcej zalet niż sama fenyloalanina, kilogram nasion lnu kosztuje ok 17zł.

[NavyBlue]

W stosunku do kontroli to po 4 miesiącach poziom testosteronu wzrósł o 42%. Niemniej jednak to i tak dość pokaźny wynik. Za to kozieradka nie zwiększa chyba poziomu testosteronu, za to ma działanie anaboliczne. W sumie to może i lepiej nadmiar testosteronu powoduje zasyp syfów na ryju i zwiększenia ciśnienia krwi, oraz inne paskudztwa.

[MrElenthar]

Planujesz testowanie tej czarnuszki? Ciekaw jestem efektów.
Raczej nie ma co się cudów spodziewać, ale nawet lekkie podniesienie teścia za dość niską cenę to dobry interes.

Taka naturalna odżywka.
Działanie anaboliczne