Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 539 • Strona 23 z 54
  • 266 / 19 / 0
~150 mg MXE i UR-144 palone przez cały następny dzień począwszy od świtu (tj. od 3ciej h po peaku) okazało się nienajlepszym połączeniem, być może w dużej mierze z uwagi na nieodpowiedzalność użytkownika, wynikającą z próby ignorowania rozjebanej psychę i organizmu; wszelako dorzucenie 2x 60 mg następnego wieczora połączone z projekcją Enter the Void doprowadziło do na tyle "postępowych" "wniosków poznawczych" (tfu, hehe), że w dużej mierze zneutralizowało fatalne i paranoiczne samopoczucie dnia poprzedniego, zaś dzisiaj maczanka z UR-144 działa już nie-paranoicznie, nie ma też takiego wstrętu do smaku dymu (podkład szałwiowy) jak wczoraj.

Za 2-3 tyg. czas zamierzam połączyć MXE z 120 umg LSD. Jakieś sugestie odnośnie dawki pierwszej substancji?
Ludzka morda to coś, co nakładasz jak wstajesz? Zespół nudy zdeptanych nawyków i orkiestra dęta.
  • 586 / 8 / 0
scr pisze:
mógłbyś powiedzieć w którym momencie wbijałeś się z MXE
różnie, raz równocześnie zmieszałem razem w kubeczku z ~100 mg MXE, zalałem wodą i wypiłem. czasem na zejściu z MXE dorzucałem. potem jeszcze próbowałem z 225 mg DXM około 7 mg moxy i również było świetnie, DXM zszedł prawie całkowicie na drugi plan, a na wierzch wyszedł potężnie erotyczno-euforyczny trip, mocno fraktalny. a przy tym spod tego wszystkiego byłem tak właściwie trzeźwy i mogłem spokojnie komunikować się z otoczeniem.

sama moxy coś na mnie nie chce tak działać. może za mało brałem (tak do 10-12 mg), ale trochę się boję 20 wrzucić na niepewny S&S. jeszcze mam mnóstwo zapasów, to pewnie się naprawi kiedyś. ;)

@enough,

zależy od doświadczenia, ale powyżej 100 mg bym nie wchodził, bo zacznie przyćmiewać LSD.
szatan
  • 1987 / 108 / 0
dzięki za info. zrobiłem szaloną rzecz i spróbowałem ok 44mg MXE i 6mg 5-meo-mipt drogą PR. chwilę wcześniej wypiłem 1ml G, jakoś ten rytuał łączenia MXE z G jest u mnie obowiązkowy. cóż, nie miałem z moxy do czynienia przez 5 lat i zupełnie zapomniałem, że jest aktywna przy niższych dawkach. chociaż wtedy je zapodawałem oralnie i w dawkach 12-14mg, z tego co pamiętam. zdziwiłem się gdy nagle wpadłem w ten świat moxy. MoXyE :D MXE grało drugą rolę, dysocjacja byla, ale leciutka. kolejne doświadczenie potwierdzające moją teorię, że serotonergiki znoszą działanie antagonistów NMDA. trip był momentami niesamowity, ale ogólnie odniosłem zupełnie inne wrażenie niż Ty - ale może dlatego, że moxy to psychodelik dla pary, samemu dziwne loty można podłapać. na pewno był bardzo kolorowy, więćej OEVów. zwłaszcza zieleń fajna się pojawiała. z ciałem działy się dziwne rzeczy, z otoczeniem i miejscem gdzie siedziałem też. jak ktoś lubi eyecandy to się nie zawiedzie na tym miksie, zwłaszcza, że moxy samo w sobie nigdy nie wywoływało u mnie mocnych OEVów. co do dysocjacji - pierwszy raz miałem coś takiego - moje ciało wydawało mi się cholernie małe ręce, ajj, ale dziwnie wyglądały. i w ogóle... nie wiem, dziwne to było, bardzo dziwne, nie wiedziałem gdzie jestem, niby w domu, ale jednak momentami nie, to był raj, bajka, ale też taki zbyt dziwny. no i teraz najważniejsze - nie podobało mi się jeśli chodzi o energię. z Foxy fajnie współgrało, z moxy się znosiło. to nie ta bajka. zresztą - moxy wyczula dotyk, a MXE znieczula. mimo iż moxy dominowała w tym doświadczeniu, to jednak ciało miałem znieczulone dysocjantem. nie gralo to po prostu.
swoją drogą miło było sobie przypomnieć przecudowne moxy po 5 latach. afterglow też niczego sobie :) dawno nie czułem się tak ...hmm... szczęśłiwy? raczej uśmiechnięty wewnątrz. wiecie jak jest :) takie naturalne i nienachalne szczęście, stan trochę maniakalny i trzeba uważać np. na zakupach ;))

pozdro!
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 714 / 45 / 0
Szukam i szukam i znaleźć nie mogę. DXM + MXE: brał ktoś? Ile czego i w jakich odstępach czasowych? Jest sens przyjebania 100mg MXE na peaku 900mg DXM? Będzie kosmos? Proszę o opinie.
  • 70 / 1 / 0
podpisuje sie z pytaniem pod postem nade mna.

Mam pytanie czy mozna po nocy z MXE 100mg + po 4h 100mg i po 5 h snu= na zjezdzie (kazdy wie jaki jest anhedonia i deprecha poloczana z sennoscia) smiało próbować jakis Kannabinoidów mam tu na mysli maczanki na jwh ur i na am (mam) 2201. Czy jest to niebezpieczne dla zdrowia?? - (cisnienie wiadomo jakie jest na zjezdzie po MXE a co sie dzieje po mocnej maczance)
  • 80 / 2 / 0
mnóstwo osób.
ogólnie zasada jest taka, że MXE ma przebijać DXM, a z tego co widzę to przy takich porcjach wystrzeli Cię pewnie w kosmos.
Jak dla mnie zdecydowanie powinieneś ograniczyć jedną substancję, żeby któraś była dominująca.
  • 3898 / 238 / 13
Brałem kiedyś tam koło 12 tabletek deksa + 80mg mocnej MXE. Na wejściu tripa urwał mi się film i jakoś po godzinie znalazłem się w innym pokoju i się ocknąłem, nie potrafiłem określić swojej lokalizacji, nawet tego kim ja właściwie jestem. Depersonalizacja, haluny foniczne połączone z takimi myślotokami - nie były to wizuale - raczej jakaś pewność i natrętna narracja mózgu, który imputował mi fikcyjną rzeczywistość - nawet widok pokoju, uczucie leżenia na łóżku, odgłosy muzyki były mniej przekonywujące od tego co prawił mi mózg; powstał wtedy jakiś dziwaczny zmysł... Zjazd wyperswadował mi dysocjanty. Myśle ze gdyby zajebać więcej deksa a mniej tej szatanskiej MXE i do tego w towarzystwie - jakieś próby konwersacji, przemieszczanie się etc. zjazd by był o 3/4 mniejszy.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 3732 / 45 / 0
Ktos miksowal z GBL? Jak wypada?
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 3206 / 176 / 0
Ja pamiętam bardzo stary post o tym miksie.

Usypiające, noddy na stojąco.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1987 / 108 / 0
ja miksowałem. a raczej miksuję - każdy mój dobry trip na M jest w miksie z G, bez G miewałem ciężkie wkręty. wybór prosty. zdecydowanie fajniejszy to mix niż M+alko. uwaga, trip jest mocno rekreacyjny, ale w sumie całe M jest takie. w skrócie:

sposób podania: 0,7 - 1,2 ml G doustnie oraz po chwili 25-80mg M podane PR. efekty:

- Limitbreaker - wcale nie usypia! to kwestia dawki G. polecam mniejsze, rzędu 0,5-1ml (zależy od wrażliwości osoby). przy większych odczuwane jest już działanie G na receptory GABA - faktycznie jest rozpierdol z oczami, nudności, możliwe usypianie itp. chociaż może ktoś to lubi. ja nie lubię, zwłaszcza problemów ze wzrokiem, bo do problemów z koordynacją oczu M-like oraz samym odbieraniem sygnałów wizji dochodzi jeszcze rozpierdol zezowaty G-like, oczy też lubią drżeć po takim miksie. zdecydowanie nie dla miksu w takiej ilości!

- w mniejszych dawkach G działanie substancji ciekawie się uzupełnia. wtedy odczuwalne jest głównie stymulujące działanie G, które samo w sobie jest w moim przypadku trochę schizogenne. z M komponuje się super. ciekawi mnie to, bo w sumie GHB aktywizuje układ glutaminergiczny, a MXE go blokuje, ale może synergia polega na tym, że układ GLU jest tak skompikowany i te dwie substancje nie wchodzą sobie specjalnie w drogę. ;)

- awaryjnie w bardzo dużych dawkach jeśli chcemy się przekimać 4h, a M nie pozwala. ;) ale nie polecam.

dodam jeszcze, że dawno temu standardowo przyjmowałem G w dawkach 1,5-2ml, a nawet 2,5. było to "pod korek", tuż przed nieciekawym OD. teraz gdy przyjmuję G to zadowalam się ilością 0,7-1,2ml. i to jest to! powyżej pojawiają się efekty które dla mnie świadczą już o przedawkowaniu (zawroty głowy, nudności, dziwne wizje/przebłyski (epilepsja?) itp.), chociaż daleko do tego punktu kiedy OD robi się słaby. ot dla mnie przedawkowanie G ma jeszcze jeden dodatkowy poziom, kawałek przed tym kiedy jest bardzo niedobrze, poziom który dla Was jest normalnym działaniem.

co mnie zastanawia to epilepsja. nie mam tej choroby, ale po G zdarza mi się, że mam jakieś objawy które mogą ją przypominać (zwłaszcza drżenie oczu czy jakieś takie dziwne wizje pojawiające się w głowie). z tego co wiem, to agoniści receptorów GHB nie będące tak jak G dodatkowo agonistami GABA wywolują ataki epilepsji. nie wiem jak ma się M do epilepsji - ale osobom podatnym radzę uważać.

gdybyś się zdecydował - próbuj od małych dawek G, bo nigdy nie wiadomo jak to na Ciebie podziała.

co jeszcze warto dodać - czas działania. obie substancje maja bardzo podobne czasy działania, co fajnie ze sobą współgra. nie ma takich akcji, że G schodzi w czasie peakowania na M. potem oczywiście można sobie dorzucić G dla snu/większego relaksu, albo M dla powtórzenia tripa.

jakbyś miał jakieś pytania to śmiało :)


EDIT: w sumie to ja to podaję wręcz w tym samym czasie. ale jeśli zapodajesz M inną metodą niż PR/IM, gdzie wjazd trwa więcej niż te 10 minut, to może lepiej zapodaj G później. u mnie efekty G pojawiają się bardzo szybko, na ogół 10, a czasami nawet 5 minut po wypiciu, nie sprawdzalem jak sprawuje się M wchodzące 20 minut po G, nie próbowałem takich rzeczy. dla mnie najlepiej jest jak obie substancje atakują w tych samych minutach.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 539 • Strona 23 z 54
Newsy
[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.